,
Filtry kolorowe Celestrona porównaniethe felendzers
Filtry kolorowe Celestrona - ocena
Oceniane kilkukrotnie na przestrzeni około dwóch miesięcy. Sprzęt: SCT 127/1250. Antares W70 25mm, LVW 13mm, Antares SW 7,4mm. Z kątówką pryzmatyczną Takahashi, a także bez. Słońce: (UWAGA! Tylko z wykorzystaniem folii Baader ND5 lub innego filtru do wizualnej obserwacji Słońca) #56 zielony - nadaje Słońcu głęboki, ale jasny i jednolity zielony kolor. Bardzo mocno podnosi kontrast na tarczy i obrzeżach Słońca. Uwydatnia w znacznym stopniu granulację na powierzchni naszej gwiazdy, a nawet pozwala rozróżnić miejsca, gdzie granulacja jest gęstsza. Bardzo dobrze maskuje turbulencje atmosfery. #12 Żółty - nadaje jasny, jednolity, żółty kolor, zdecydowanie umilając obserwację, bo naśladuje jego naturalny kolor. Efekt podobny jest do rozjaśnienia obrazu. Ukazuje jasną otoczkę wokół Słońca. Średnio podnosi kontrast i uwydatnia granulację. Daje efekty raczej estetyczne niż poprawiające jakość obrazu. Dobrze maskuje turbulencje atmosfery, ale raczej ujednolica je z otoczeniem, niż ukrywa. Dla mnie na plus, bo falowanie zanika, a Słońce nadal pozostaje jasne. #21 Pomarańczowy - nadaje miły dla oka, neutralny, pomarańczowy kolor - ani za jasny, ani za ciemny. Bardzo podobny w działaniu do żółtego, ale bardziej podnosi kontrast i maskuje turbulencje. #25 Czerwony - nadaje głęboki, jednolity, średnio-ciemny kolor. Mocno podnosi kontrast na tarczy Słońca i bardzo mocno zarysowuje jej brzegi. Przy jego użyciu Słońce mocno odcina się od otoczenia. Uwydatnia widoczność granulacji i podobnie do zielonego pozwala na ocenę miejsc, gdzie jest gęstsza. Bardzo dobrze maskuje turbulencje atmosfery. #80A Niebieski - nadaje otoczeniu chłodny, jasno-niebieski odcień, a tarczy jednolity i wręcz błyszczący biało-błękitny odcień. Na moje oko, daje najlepszy efekt przy obserwacji całej tarczy w małych powiększeniach. Obraz Słońca wydaje się chłodny, wręcz lodowaty, przy czym tarcza jest jednolicie jaśniejsza. Ponadto jej krawędzie w małych powiększeniach są ostre jak brzytwa. Nie podnosi znacząco widoczności granulacji, ale z pewnością dobry by był do obserwacji zaćmienia i nierówności Księżyca na tle tarczy Słońca Księżyc: #56 Zielony - ubarwia naszego satelitę w całą gamę odcieni zielonego. Znacznie podnosi kontrast i uwydatnia cienie na jego tarczy. Jednocześnie wygasza na tyle, że jego światło nie razi w oczy. Podnosi widoczność kraterów oraz w znacznym stopniu maskuje "pływanie" obrazu, co pomaga także w obserwacjach miejskich. #12 Żółty - nadaje Księżycowi jasny żółty kolor. Niezbyt nadaje się do obserwacji jego powierzchni. Nie podnosi kontrastu, a wręcz ujednolica. Niezbyt pomocny w obserwacji Księżyca. #21 Pomarańczowy - barwi na miły dla oka brzoskwiniowy kolor, wygasza blask w widocznym stopniu. Lekko podnosi kontrast i wygasza "pływanie" obrazu. W ostateczności nada się do obserwacji Księżyca. #25 Czerwony - zabarwia na głęboki, czerwony kolor, bardzo efektowny i miły dla oka. Znacznie podnosi kontrast, zwłaszcza, że mocno wygasza ciemniejsze miejsca na Księżycu np. morza. Podnosi tym samym różnice w oświetleniu w pobliżu terminatora i w kraterach. W swoim działaniu podobny do #56 zielonego. Pomaga w obserwacji Księżyca, ale w mniejszym stopniu niż filtry neodymowe i zielony #56. #80A Niebieski - bardzo ciekawy efekt. Widoczna poprawa kontrastu. Zabarwienie Księżyca na czysto szaro-błękitny kolor, taki, jaki widać na zdjęciach z powierzchni naszego satelity. Księżyc wydaje się być "chłodny" i bardziej rzeczywisty. Cienie wydają się wyraźniejsze, a światło bardziej stonowane. Zdecydowanie podnosi walory estetyczne w jego obserwacji, redukuje pływanie obrazu, ale jednak nieco za mało wygasza jego blask. Wenus: #56 Zielony - nadaje tarczy Wenus jasny, zielony kolor. Znacznie wycina blask planety, ułatwiając jej obserwację i ocenianie fazy. Znacznie pomaga w rejestracji tworów atmosferycznych (o ile są możliwe do zaobserwowania w określonych warunkach). Wyostrza obraz tarczy i w dużym stopniu redukuje "pływanie" obrazu. #12 Żółty - nadaje tarczy jasny, żółty kolor. Nie pomaga w obserwacji Wenus. W niewielkim stopniu redukuje blask planety. Nie wyostrza kształtu tarczy i nie uwydatnia żadnych szczegółów. #21 Pomarańczowy - nadaje jej jasny, pomarańczowy kolor. Nieco pomaga przy obserwacji planety, wycinając cześć blasku. Delikatnie wyostrza kształt tarczy, pomagając przy obserwacji fazy, ale nie uwydatnia żadnych szczegółów. #25 Czerwony - nadaje jej bardzo głęboki, efektowny, czerwony kolor. W znacznym stopniu redukuje blask planety, pomagając obserwować jej fazę. Daje też efekt jednolitego przyciemnienia, co nie pomaga w rejestracji ewentualnych tworów atmosferycznych, ale eliminuje w znacznym stopniu "pływanie" obrazu. #80A Niebieski - zdecydowanie filtr pasuje do obserwacji Wenus. Wycina część blasku, podnosi kontrast i wyostrza krawędzie tarczy planety. Nadaje jej chłodny, stonowany, biało-błękitny kolor. Zdecydowanie pomaga w obserwacji fazy planety oraz pomaga w obserwacji tworów atmosferycznych (o ile są możliwe do zaobserwowania w danych warunkach). Maskuje "pływanie" obrazu. Saturn: #56 Zielony - ubarwia planetę na jednolity zielony kolor. Podnosi kontrast pomiędzy pierścieniami a planetą. Pomaga w dostrzeżeniu pasów w atmosferze, ale za bardzo przyciemnia tarczę. #12 Żółty - nadaje planecie jasny, żółty, pastelowy kolor. Rejony biegunów i pierścienie przybierają natomiast lekko pomarańczowy kolor. Sprawia wrażenie naturalnych barw. Uwydatnia pasy w atmosferze, nadając im ciemniejszy odcień. Podkreśla pierścienie. Ten filtr pasuje do obserwacji Saturna. #21 Pomarańczowy - barwi planetę na głęboki, pomarańczowy kolor. Lekko uwydatnia pasy w atmosferze, jednak za bardzo przyciemnia i ujednolica pozostałe szczegóły planety. #25 Czerwony - nadaje planecie głęboki, czerwony kolor. Nie uwydatnia szczegółów, a zdecydowanie za bardzo przyciemnia planetę. Raczej nie nadaje się do obserwacji Saturna. #80A Niebieski - barwi planetę na szaro-błękitny kolor. Nieco podnosi kontrast pomiędzy planetą i pierścieniami oraz lekko uwydatnia pasy w jej atmosferze. Fałszywy kolor nieco "wypłaszcza" planetę i obniża atrakcyjność obserwacji. Będę uaktualniał porównanie, jak tylko pojawią się warunki do obserwacji Marsa i Jowisza. Ten post był edytowany przez wimmer dnia: 12 April 2009 - 02:23 Niezłe porównanie. W sumie tez od niedawna mam filtry kolorowe, tylko wiecej kolorów (czerwony, pomarańczowoczerwony, pomaranczowy, żółty, jasnozielony, zielony, jasnoniebieski i niebieski). Ale aż tak tego nie analizowałem jak ty. Generalnie do Ksiezyca to chyba czerwony spisywał sie najlepiej - najmocniej gasił blask i najmocniej poprawiał kontrast jasniejszych i ciemniejszych obszarów. Do Saturna to te wszystkie jaśniejsze się nieźle spisują, ale cięzko powiedzieć który najlepiej (zresztą seeing musiałby być bardzo dobry, żeby się przekonać). Co do Wenus to mam podobne zdanie, pozostałych planet podobnie jak ty jeszcze nie ogladałem. Słońca jeszcze nie oglądałem przez te filtry, bo nie ma na nim za bardzo co oglądać teraz Niezłe porównanie. W sumie tez od niedawna mam filtry kolorowe, tylko wiecej kolorów (czerwony, pomarańczowoczerwony, pomaranczowy, żółty, jasnozielony, zielony, jasnoniebieski i niebieski). A jakiej firmy są te filterki? Zastanawiam się, gdzie można kupić takie filtry na sztuki, a nie w zestawie. Są w tym sklepie: http://teleskopy.pl/...php?cPath=32_47 ale drożej porównując do filtrów Celestrona w zestawie. Myślę, Kuba, że lepiej by było gdybyś poszukał używanych ale w dobrym stanie. Moim zdaniem po 49zł za sztukę, to za drogo. Pozdrawiam Myślę, Kuba, że lepiej by było gdybyś poszukał używanych ale w dobrym stanie. Moim zdaniem po 49zł za sztukę, to za drogo. Pozdrawiam Mam kilka pytań odnośnie kolorowych Celestronów: 1. jak z jakością gwintu ? 2. Czy zauważasz pogorszenie jakości obrazu (odrobinę mniejsza ostrość, trudniejsza do ustawienia...itd) Drugie pytanko jest podyktowane nieciekawymi doświadczeniami z tanim filtrem ND Oriona, gdzie pomimo dużej jasności Łysego w 10mm plosslu w Syncie8, nie chce mi się go stosować, bo dostrzegam delikatny spadek ostrości - co mnie denerwuje. Z drugiej strony myślałem o zestawie Baadera, gdzie do jakości jestem przekonany, bo UHC-S i Moon&Skyglow nie dały mi powodów do narzekania. A różnica w cenach jest konkretna. Pozdrawiam Iro Iro, przekop sie przez ten stareńki wątek: http://astro-forum.o...?showtopic=8339 Miałem takie filtry, co tam mi sie na oko napatoczyło przy macaniu, dałem na forum. Pozdrawiam. Iro, przekop sie przez ten stareńki wątek: http://astro-forum.o...?showtopic=8339 Miałem takie filtry, co tam mi sie na oko napatoczyło przy macaniu, dałem na forum. Pozdrawiam. Dzięki za namiar, czytałem już wcześniej... Sercem chyba dozbieram do serii Baadera, wg moich obecnych doświadczeń, filtry tej firmy są warte swojej ceny... Zastanawiam się jednynie, czy np. tańsze Celestrony nie oferują podobnej jakości... jak np. przedstawione w powyższym linku "Sebeny" Pozdrawiam Iro Mam kilka pytań odnośnie kolorowych Celestronów: 1. jak z jakością gwintu ? 2. Czy zauważasz pogorszenie jakości obrazu (odrobinę mniejsza ostrość, trudniejsza do ustawienia...itd) O, przepraszam, dopiero zauważyłem pytania :Boink: 1. Z gwintem jest dobrze. Lekki problem z wkręceniem występuje w starym Antaresie SW, ale to jego wida, bo zaden filtr nie wkręca się weń zbyt dobrze. 2. W filtrze czerwonym zauważam opisane wady, ale musisz pamietać, że mój SCT to f/10. W moim sprzęcie znacznie ściemnia obraz i nadaje się tylko do bardzo jasnych obiektów. pozdrawiam O, przepraszam, dopiero zauważyłem pytania :Boink: 1. Z gwintem jest dobrze. Lekki problem z wkręceniem występuje w starym Antaresie SW, ale to jego wida, bo zaden filtr nie wkręca się weń zbyt dobrze. 2. W filtrze czerwonym zauważam opisane wady, ale musisz pamietać, że mój SCT to f/10. W moim sprzęcie znacznie ściemnia obraz i nadaje się tylko do bardzo jasnych obiektów. pozdrawiam Dozbierałem i zakupiłem, z tym że tak jak wspominałem wcześniej, wybrałem zestaw 6 filtrów Baadera. Co do jakości wykonania filtrów, nie będę nic pisał, bo tutaj chyba nie ma wątpliwości. W sumie, to dobry moment za zakup, bo Jowisz w pełnej krasie, a tej zimy Mars z Saturnem. Znudzi się jedno, zacznie się drugie. Ponieważ Olo nie uzupełniasz swoich odczuć w temacie kolorków, postanowiłem obudzić wątek i poniżej opisuję swoje subiektywne wrażenia z obserwacji Jowisza: pomarańczowy: - moim zdaniem filtr stworzony do obserwacji Jowisza - znaczna redukcja wpływu seeingu na obraz. Lekkie wyodbrębnienie pasów czerwonych, mocniejsze niebieskawych pasm chmur. Tranzyty cieni przez powierzchnię tarczy mocno uwypuklone... kilkukrotnie, przy tym filtrze zwróciłem uwagę na jakiś szczegół i następnie kontynuowałem obserwacje z innymi filtrami czerwony: - podobnie jak pomarańczowy, ale z racji na niższą transmisję, obraz mniej komfortowy w odbiorze. żółty: - wrażenie rozjaśnienia tarczy - uwypuklenie struktur - niskie do neutralnego. jasno-niebieski: - drugi master do Jowisza... pasy czerwonawe stają się mocno zarysowane. Bardzo wyraźnie zarysowane brzegi pasów chmur. Ładnie skontrastowana WCP. Wyraźne wydobycie pociemnienia biegunów. Moim zdaniem ten filtr i pomarańczowy to odpowiedznie filtry do obserwacji Jowisza zielony: - jak wyżej, tylko słabszy efekt - przy posiadaniu jasno-niebieskiego - nie ma sensu po niego sięgać ciemno-niebieski: - pierwszy efekt mało ciekawy. 3% transmisji na początku zniechęca... ale... po kilku chwilach obserwacji ujawnia się wąskopasmowy charakter filtru i jego duże wycięcie... i... uzyskuje się wrażenie, że cienkie pasemka niebieskawych chmur na brzegach "dwóch pasów" wyraźnie "świecą" na tle mocno przyciemnionej tarczy... bardzo ciekawy efekt . Ciekaw jestem wrażeń innych w temacie wykorzystania kolorowych filtrów, oraz czy ich odczucia są podobne. W moim odczuciu, inwestycja w te filtry była jak najbardziej trafionym pomysłem, choć pewnie znajdą się i tacy, których efekt rozczaruje. Pozdrawiam Iro Ten post był edytowany przez Iro dnia: 15 July 2009 - 23:52 O widzisz! Dzięki Iro za obudzenie wątku. Niestety u mnie Jowisz znajduje się w takiej pozycji, że z balkonu mógłbym go obserwować dopiero od około 3:30 nad ranem. Z lekkim wstydem muszę się przyznać, że jeszcze go w tym roku nie obserwowałem <_< . No i dlatego też jeszcze nie uzupełniłem tego opisu o obserwację Jowisza. Ale na szczęście Ty to zrobiłeś. Jak tylko Jowisz będzie w zasięgu mojej obserwacji (albo wybiorę się za miasto, albo też posiedzę do rana ;) ) to opiszę tutaj obserwacje z moimi filtrami i będziemy mieli pogląd jakie są różnice w obrazie przy innej aperturze i jasności. W dwóch rzeczach się zgadzamy. 1. Filtr jasno-niebieski jest jednym z najciekawszych, 2. Zakup kolorowych filtrów to dobry pomysł. :) pozdrawiam O widzisz! (...) opiszę tutaj obserwacje z moimi filtrami i będziemy mieli pogląd jakie są różnice w obrazie przy innej aperturze i jasności. W dwóch rzeczach się zgadzamy. 1. Filtr jasno-niebieski jest jednym z najciekawszych, 2. Zakup kolorowych filtrów to dobry pomysł. :) pozdrawiam Czekam na Twoje wrażenia i na wrażenia tych, co chcą się dołączyć. Tak naprawdę, to z zapartym tchem czekam na Marsa... na nim filtry powinny pokazać swoją moc... Myślę jeszcze o Merkurym, pod kątem ograniczenia wpływu seeingu (Kwiecień). Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie już obserwacji planetarnych bez tych filtrów... One + Moon&Sky Glow to dla mnie niezbędnik planetarny... oczywiście dobry okular jest najważniejszy :D Pozdrawiam Iro One + Moon&Sky Glow to dla mnie niezbędnik planetarny... oczywiście dobry okular jest najważniejszy :D Czyli co? Filtry + TMB monocentric i mamy zestaw seeingoodporny? ;) Czyli co? Filtry + TMB monocentric i mamy zestaw seeingoodporny? ;) Nie ma tak lekko... powiedzmy, że w skali 5 stopniowej, pomarańczka daje wrażenie polepszenia o -1 :) bardzo subiektywnie... na 5/5 co byś nie władował w wyciąg, cudu nie będzie ;) Pozdrawiam Iro Jeśli mogę wtrącić słówko, od kilku nocek także oglądam Jowisza, niestety obraz tej planety jest najciekawszy nad ranem, ale i tak czekam, bo naprawdę warto. Z syntą 8 stosuję pow 171x, 184x, 240x a nawet 340x! Co ciekawe, bardzo ładne, ostre i kontrastowe obrazy uzyskuję poprzez zastosowanie filtrów: Baader Neodynium Moon&Skyglow, polaryzacyjnego Celestrona i ...Baader Fringe Killer :szczerbaty: . Wiem, wiem, to filtr do achromatów, lecz naprawdę pięknie, delikatnie przyciemnia tarczę planety oraz uwydatnia szczegóły! To niesamowite! Przydałby się jeszcze ten jasnoniebieski. Jeśli chodzi o mały refraktorek achro, to rzeczywiście filtr Fringe Killer bardzo ogranicza poświatę fioletową. Teraz można spokojnie oglądać Jowisza bez żadnych dodatkowych kolorków. Nie wiedziałem, iż w małym 80/400, dostrzegę szczegóły na tarczy planety, typu pasy chmur w atmosferze...jestem bardzo zadowolony. O Księżycu nawet nie wspomnę, bo poprostu bajka, Fringe Killer delikatnie przyciemnia obraz i razem z Neodynium Moon&Skyglow obraz w tym małym teleskopie jest piękny! Dziś wybieram się z tym wszystkim na zakrycie Plejad. Pozdrawiam ps sorki że napisałem to w temacie o filtrach Celestrona, ale dyskutujecie tu także o obserwacjach Jowisza, więc dodałem coś od siebie. byłbym zapomniał...do obserwacji Jowisza zastosowałem raz nawet filtr Baader Solar Continuum. Jak myślicie jaki efekt?? Powiem, że tarcza znacznie przyciemniona, oczywiście w kolorze zielonym i bardzo uwydatnione szczegóły ale użyłem go raz przez chwilkę z czystej ciekawości, zrobię jeszcze jeden dł€ższy test i wtedy ocenię. W każdym razie widok także przepiękny! Zastanawiam się teraz, czu aby jakieś filtry kolorowe, są mi jeszcze potrzebne... :D Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 17 July 2009 - 12:06 (...) bardzo ładne, ostre i kontrastowe obrazy uzyskuję poprzez zastosowanie filtrów: Baader Neodynium Moon&Skyglow, polaryzacyjnego Celestrona i ...Baader Fringe Killer :szczerbaty: . Wiem, wiem, to filtr do achromatów, lecz naprawdę pięknie, delikatnie przyciemnia tarczę planety oraz uwydatnia szczegóły! To niesamowite! Przydałby się jeszcze ten jasnoniebieski. (...) O Księżycu nawet nie wspomnę, bo poprostu bajka, Fringe Killer delikatnie przyciemnia obraz i razem z Neodynium Moon&Skyglow obraz w tym małym teleskopie jest piękny! Też uważam Moon&Sky Glow za planetarny niezbędnik... Co podoba mi się w kolorkach, to to że pewne dyskretne szczegóły są łatwiej zauważalne... potem często te szczegóły "obrabiam" i w trójkolorze z M&S-G. Ale to kolorki często sprawiają, że te szczegóły zwracają na siebie moją uwagę :) Co do łączenia filtrów... to trzeba próbować i eksperymentować. Wiesz, co jest zawarte w ulotce Baadera od kolorowych filtrów ?? Między innymi podpowiedź, że z połączenia czerwonego i IR/UV Cut'a uzyskuje się bardzo wąski H-alfa ps sorki że napisałem to w temacie o filtrach Celestrona, ale dyskutujecie tu także o obserwacjach Jowisza, więc dodałem coś od siebie. byłbym zapomniał...do obserwacji Jowisza zastosowałem raz nawet filtr Baader Solar Continuum. Jak myślicie jaki efekt?? Powiem, że tarcza znacznie przyciemniona, oczywiście w kolorze zielonym i bardzo uwydatnione szczegóły ale użyłem go raz przez chwilkę z czystej ciekawości, zrobię jeszcze jeden dł€ższy test i wtedy ocenię. W każdym razie widok także przepiękny! Zastanawiam się teraz, czu aby jakieś filtry kolorowe, są mi jeszcze potrzebne... :D żadne sorki... moim zdaniem konieczne jest porównanie przydatności wszystkich filtrów do obserwacji planetarnych. CO do samego Solar Continuum, to kiedyś robiliśmy testy obseracji Słoneczka przez SC i Moon&SkyGlow i... na 3 testujących przyznaliśmy wszyscy, że M&SG jest lepszy w ukazywaniu granulacji... ot taki szczególik :) więc kombinować trzeba i tyle :) Pozdrawiam Iro CO do samego Solar Continuum, to kiedyś robiliśmy testy obseracji Słoneczka przez SC i Moon&SkyGlow i... na 3 testujących przyznaliśmy wszyscy, że M&SG jest lepszy w ukazywaniu granulacji... ot taki szczególik :) No bo właśnie SC przyciemnia bardziej tarczę Słońca, a Moon&SkyGlow jest taki "przeźroczysty"...ja mimo wszystko kupiłem ten filtr, ale już zdążyłem zauważyć, że w 80/400 będzie bezużyteczny, czekam teraz na testy z Syntą 8. Natomiast dziś po kolejnych słonecznych obserwacjach 80/400 + Neodynium Moon&Skyglow + Fringe Killer, doznałem małego szoku...otóż okazało się, iż bez FK na obrzeżach tarczy pojawia się dość uciążliwa fioletowa obwódka (szczególnie podczas zastosowania soczewki barlowa). Z nakręconym filtrem FK upierdliwa poświata prawie zniknęła...została cieniutka, prawie niewidoczna, śladowa obwódka, no ale nie oczekujmy cudów, nie jest źle! :) Robson PS Czyżbym musiał pożegnać się z filtrem Baader Solar Continuum? :huh: Oki. Przyszedł czas na uzupełnienia, w związku z dzisiejszą wnikliwą obserwacją Jowisza. Niestety pozbyłem się filtra Zielonego #56 a zostawiłem sobie filtr Meade Zielony #58 - troszkę ciemniejszy, ale według mnie atrakcyjniejszy. Zatem dalsze moje oceny będą nieco nie w temacie, gdyż do Celestronów dołącza Meade. No ale zielony, to zielony :) Jowisz w SCT 5" f/9,8 przez filtry kolorowe. #58 Zielony - Jowisz przybiera głęboki zielony kolor. Światło zostaje przygaszone, turbulencje atmosfery znacznie zamaskowane. Pasy w atmosferze planety są uwydatnione w widocznym stopniu, ale nieco zanikają delikatne przejścia w barwach na biegunach. Filtr pomaga przy ewentualnej obserwacji WCP czy tranzytów/cieni księżyców Jowisza. Podczas "normalnej" obserwacji może obniżyć wrażenia estetyczne (specyficzne kolory planety). #12 Żółty - Jowisz zostaje zabarwiony na jasny, żółty kolor. Nieco przygasa, turbulencje są zamaskowane w małym stopniu. Pasy w atmosferze są nieco uwydatnione, ale nie zanikają też delikatne przejścia w barwach Jowisza. Według mnie obraz jest nienaturalny i jakby 'uśredniony'. Troszkę za słaby kontrast, ale filtr w pewnym stopniu pomaga. #21 Pomarańczowy - Efekt podobny, jak w przypadku filtra żółtego, ale bardziej uwydatniony. Jowisz zabarwiony na 'żywą' pomarańczkę ;) Turbulencje znacznie przygaszone, pasy uwydatnione w widocznym na pierwszy rzut oka stopniu. Kontrast znacznie lepszy niż w filtrze żółtym. Tym filtrem można sobie pomóc w obserwacji Jowisza, o ile zaakceptuje się niemodny w jego wieku kolor ;) #25 Czerwony - Nie. Planeta ma głęboki, czerwony kolor, za ciemny. Turbulencje wygasają całkowicie, ale także znika większość delikatnych szczegółów z planety. Dobrze widoczne są tylko dwa najgrubsze pasy. W f/10 i krótkoogniskowym okularze ten filtr nie nadaje się do obserwacji Jowisza - moim zdaniem. #80A Niebieski - Fajny efekt. Jowisz jest jakby "wychłodzony". Jego pastelowo-kremowa barwa zostaje rozjaśniona do biało-szaro-błękitnej. Turbulencje są zamaskowane w widocznym na pierwszy rzut oka stopniu. Pasy zostają dość mocno wyeksponowane, także te cienkie. Delikatne przejścia w kolorach mimo swego rozjaśnienia są także widoczne. Kontrast wzrasta znacząco. Z pewnością dobrze by było widać cień księżyca na powierzchni planety. Jedyny minus to zepsucie tej charakterystycznej kolorystyki Jowisza. Na razie tyle. Czekamy na Marsa :) pozdrawiam No i w końcu doczekałem się porządnej obserwacji Marsa. Mróz zelżał i zaistniały dobre warunki do obserwacji planet - lekka mgła. Przejrzystość była daleka od doskonałości, ale za to powietrze niemal stało w miejscu, atmosfera była stabilna, i tym samym obraz w końcu był wystarczająco stabilny. SCT 5" + Antares SW 7,4mm, a także SW SWA58 9mm, barlow 2x, LVW 13mm, wszelkie kombinacje z kolorowymi filtrami i Moon & Skyglow. Mars w SCT5" f/9,8 przez filtry kolorowe. #58 Zielony - Mars staje się bardzo niepodobny do siebie, bo soczyście zielony, jak limonka :) Filtr w wyraźny sposób uwydatnia różnice w odcieniach powierzchni planety. Znacznie podnosi kontrast pomiędzy miejscami jaśniejszymi i ciemniejszymi. Delikatnie podkreśla jasność czapy polarnej, jednak nadając jej, jak i całej planecie, mocny zielony kolor nie jest dobrym rozwiązaniem do obserwacji Marsa - raczej do obserwacji ciemnych miejsc na jego powierzchni. #12 Żółty - Jest dobrze. Ten filtr pasuje do obserwacji Marsa, mimo, iż nieco przekłamuje jego charakterystyczny kolor, kierując go w stronę żółtego. Filtr podnosi kontrast na szczegółach tarczy, jednocześnie nie ściemniając zbyt mocno czapy polarnej, co jest dość ważne. Zyskujemy zatem wszystko to, co w Marsie najlepsze - czapę(-y) oraz jaśniejsze i ciemniejsze miejsca. Niemniej skok kontrastu nie jest znaczący, mniejszy niż bym wymagał. Dlatego oceniam to jako miękką poprawę obrazu Marsa, taką w sam raz do podziwiania planety w całości, ale za małą do wnikliwych obserwacji. #21 Pomarańczowy - Tak! To jest to! Mars zyskuje jeszcze bardziej soczysty kolor, a ciemniejsze miejsca na jego tarczy wręcz odcinają się od jaśniejszych. Uwydatniają się też miejsca o pośrednich odcieniach. Kontrast wzrasta znacząco, różnica z filtrem, i bez, jest duża. Z tym filtrem można skupić się na kształcie marsjańskich "kontynentów". Jedyne, co moim zdaniem jest na minus to to, że filtr za mocno barwi i wygasza czapę polarną. Tutaj nieco tracimy. Jednak myślę, że w teleskopach o większej aperturze ten filtr będzie optymalny do obserwacji Marsa. #25 Czerwony - Niestety. W moim teleskopie jest za ciemno. Mars staje się krwisto-czerwoną kropą. I nic więcej. #80A Niebieski - Ciekawy efekt. Mars zostaje wychłodzony i przybiera szarawych odcieni. Jednak w jaśniejszych miejscach nadal zachowuje część swojej barwy, która łączy się z filtrem w trudny do określenia odcień. Jasnobrązowy, może lekki, blady "przybrudzony" pomarańcz. Jednocześnie nieźle wzrasta kontrast, a czapa polarna jakby zyskuje na białości, przechodząc w delikatny błękit - to sprawia wrażenie, że jest jaśniejsza. Efekt jest dość dobry, gdyż dodatkowo ciemniejsze miejsca są lepiej widoczne. Tutaj odczucia mogą być subiektywne. Jeżeli ktoś jest w stanie zaakceptować dziwny odcień planety, to filtr ten można porównać do żółtego. Niestety jego wadą jest to, że w szarościach giną te pośrednie odcienie na tarczy planety. Wygląda na to, że to już koniec moich eksperymentów, gdyż na Uranie, czy Neptunie owych filtrów raczej testował nie będę. Kto wie, może pojawi się wkrótce jakaś jasna kometa, to wtedy warto będzie przyjrzeć się jej przy użyciu kolorowych filtrów. Jakieś wnioski na koniec... A więc wniosek jest taki, że jak już kupujemy sobie kolorowy filtr, to najlepiej kupić całą gromadkę :) gdyż każdy filtr zachowuje się nieco inaczej na różnych obiektach. Moim faworytem jest tutaj filtr niebieski 80A, ponieważ pomimo znacznego fałszowania kolorów jest najdelikatniejszy i często "rozświetla" obiekty. Wprowadza takie odcienie, jakich nie spodziewamy się ujrzeć na powierzchni planety. Mówiąc krótko - jest najciekawszy. A jeżeli chodzi o bezpośrednie stwierdzenie "jaki filtr na tą planetę", to (moim zdaniem): Wenus - niebieski, zielony Mars - pomarańczowy, żółty Jowisz - zielony, niebieski, pomarańczowy Saturn - żółty Niestety ze względu na niewielką aperturę mojego teleskopu bardzo słabo sprawdził się u mnie filtr czerwony. Oczywiście nie oznacza to, że np. w Syncie 10" nie znajdzie zastosowania. Dlatego zachęcam do testowania kolorków w różnych rurkach i uzupełniania tego tekstu w swoje spostrzeżenia. pozdrawiam |
WÄ
tki
|