, Jak ktos odda teleskop to ja chetnie wezme ďťż

Jak ktos odda teleskop to ja chetnie wezme

the felendzers
Od zawsze interesuje sie astronomia ale niestety nie stac mnie na teleskop(chwilowo bezrobotny), mam tylko jakas zabawke z supermarketu.Gdyby ktos mial jakis stary, nieuzywany ale w miare mozliwy sprzet to ja go z milą checią wezme.Ale z drugiej strony kto da za darmo teleskop??? :Boink:




Od zawsze interesuje sie astronomia ale niestety nie stac mnie na teleskop(chwilowo bezrobotny), mam tylko jakas zabawke z supermarketu.Gdyby ktos mial jakis stary, nieuzywany ale w miare mozliwy sprzet to ja go z milą checią wezme.Ale z drugiej strony kto da za darmo teleskop??? :Boink:

Niedawno ktos sie zastanawial czy tanio nie sprzedac rozkolimowany teleskop ;-)
Kupisz, skolimujesz i masz sprzet...

a moze po prostu wez sie do roboty, tez jestem bezrobotny :Beer:

Rozbrajaja mnie posty tego typu :D

A moze ma ktos mesia s klasy na zbyciu w niezlym stanie, to ja chetnie wezme :D

Giorgio nawet jak ktos ma jakis stary sprzet to predzej go polozy w szafie bo "a nuz sie przyda" niz odda za darmola.

Poza tym jak na cos sam zapracujesz to bedziesz to szanowal




Niedawno ktos sie zastanawial czy tanio nie sprzedac rozkolimowany teleskop ;-)
Kupisz, skolimujesz i masz sprzet...

Dobra ale co to znaczy rozkolimowany i jak go skolimować???


Dobra ale co to znaczy rozkolimowany i jak go skolimować???

Tzn. ustawic lustro w osi optycznej :-)

Ale osoba ktora zastanawiala sie nad tym pochopnym posunieciem zostala szybko "nawrocona" przez innych Forumowiczow i raczej bedzie probowala sama skolimowac sprzet.
Na szczescie dla niej :-)

Raczej nie licz na takie okazje :-(

Zdarza się.Ostatnio darczyńcą był kolega Tserafin.Chociaż jak znam życie łatwiej o sprzęt gdy zainteresowanie trwa dłużej i człowiek poznaje grono amatorów choćby tylko przez internet.Bezrobocia nigdy nie doznałem ale myśle że można tą sytuację zmienić ,gorzej w przypadku chorób i wypadków .Mogą człowieka dośc skutecznie odsunąć z aktywnego życia a i kasa wtedy marniutka..Mamy takiego kolegę ale poprzez upartą pracę chociaż bardzo powolną i pomoc kolegów w najbliższych dniach zakończy swój refraktor a newton jak dobrze pójdzie też będzie..A że sprzęt niezbyt wielkich średnic to już trudno,będzie własny :helo: .Więc jak to mówią niema co upadać na duchu:alleluja i do przodu.


Zdarza się.Ostatnio darczyńcą był kolega Tserafin.Chociaż jak znam życie łatwiej o sprzęt gdy zainteresowanie trwa dłużej i człowiek poznaje grono amatorów choćby tylko przez internet.Bezrobocia nigdy nie doznałem ale myśle że można tą sytuację zmienić ,gorzej w przypadku chorób i wypadków .Mogą człowieka dośc skutecznie odsunąć z aktywnego życia a i kasa wtedy marniutka..Mamy takiego kolegę ale poprzez upartą pracę chociaż bardzo powolną i pomoc kolegów w najbliższych dniach zakończy swój refraktor a newton jak dobrze pójdzie też będzie..A że sprzęt niezbyt wielkich średnic to już trudno,będzie własny :helo: .Więc jak to mówią niema co upadać na duchu:alleluja i do przodu.

No tak, sam niedawno oddalem czesci do zlozenia malego refraktora, ale wg mnie jak nie ma sie pracy to sa inne priorytety niz sprzet astro, na ktory zawsze bedzie czas.
Zawsze mozna poobserwowac na spotkaniach obserwacyjnych i zlotach sprzetem kolegow.

Moze zacznij od lornetki?


Od zawsze interesuje sie astronomia ale niestety nie stac mnie na teleskop(chwilowo bezrobotny), mam tylko jakas zabawke z supermarketu.Gdyby ktos mial jakis stary, nieuzywany ale w miare mozliwy sprzet to ja go z milą checią wezme.Ale z drugiej strony kto da za darmo teleskop??? :Boink:
Ale z drugiej strony nic o Tobie nie wiemy.
Profil pusty.
ps.
Przyjedź kiedyś na zlot ,może wtedy bardziej będziesz wiedzieć co Cię interesuje.

Jezeli mieszkasz gdzies blisko mnie (a nie wiemy skad jestes bo profil cos pusty).
Jezeli mozesz wyrwac sie z domu na pol nocy i dotrzec na nasze miejscowki.
Jezeli masz ochote...

To nic nie stoi na przeszkodzie abys zwalil sie na nasza miejscowke na obserwacje. Lookamy praktycznie w kazdy weekendowy now. Mamy tuby (te malutkie i te takie troche wieksze), mamy szklo (te tanie i te takie troche lepsze). Nie raz wpadaja ludzie bez zadnego sprzetu czy chocby mapki, i zawsze miejsce przy okularku sie znajdzie.

Pozdrawiam.


Ale z drugiej strony nic o Tobie nie wiemy.
Profil pusty.
ps.
Przyjedź kiedyś na zlot ,może wtedy bardziej będziesz wiedzieć co Cię interesuje.

Aha no to sorki juz w profilu cos wpisuje.Przyjedz na zlot,wiesz moze byc troche ciężko ty z zakopca ja z radomia troche jest daleko.I co niby mam z tym swoim śmiesznym sprzetem przyjechac zeby mnie wszyscy wysmiali?
Jak wczoraj na forum sie zapytałem co moge przez to zobaczyc to mi powiedzieli ze to szmelc z supermarkietu ale nie rezygnuje.W tamtym roku przez ten szmelc zobaczyłem komete macholtza, tak to sie pisze???Kolega przez przypadek ją znalazł i pyta sie mnie co to za mgiełka, sprawdziłem w necie i okazalo sie ze to kometa.


Aha no to sorki juz w profilu cos wpisuje.Przyjedz na zlot,wiesz moze byc troche ciężko ty z zakopca ja z radomia troche jest daleko.I co niby mam z tym swoim śmiesznym sprzetem przyjechac zeby mnie wszyscy wysmiali?
Jak wczoraj na forum sie zapytałem co moge przez to zobaczyc to mi powiedzieli ze to szmelc z supermarkietu ale nie rezygnuje.W tamtym roku przez ten szmelc zobaczyłem komete macholtza, tak to sie pisze???Kolega przez przypadek ją znalazł i pyta sie mnie co to za mgiełka, sprawdziłem w necie i okazalo sie ze to kometa.


Kurde farciarze :-)
Ja wczoraj nie moglem znalezc skladnika C z dokladna mapka, a Wy Machholza lapiecie bladzac po niebie :-)

Nikt sie nie bedzie z Ciebie smiac, a Zloty organizowane sa w roznych czesciach kraju. Sledz ogloszenia na forach astro.

A na czym masz "powieszony" ten teleskop? Jaki to montaz?


No tak, sam niedawno oddalem czesci do zlozenia malego refraktora, ale wg mnie jak nie ma sie pracy to sa inne priorytety niz sprzet astro, na ktory zawsze bedzie czas.
Zawsze mozna poobserwowac na spotkaniach obserwacyjnych i zlotach sprzetem kolegow.

Moze zacznij od lornetki?

No nie do końca się z tym zgodzę, ja za ostatni zlot w Bukowcu kupiłbym nową lornetkę PBC 20x60 z AK. Pamiętaj że na zlot trzeba dojechać, coś zjeść i gdzieś spać.


Kurde farciarze :-)
Ja wczoraj nie moglem znalezc skladnika C z dokladna mapka, a Wy Machholza lapiecie bladzac po niebie :-)

Nikt sie nie bedzie z Ciebie smiac, a Zloty organizowane sa w roznych czesciach kraju. Sledz ogloszenia na forach astro.

A na czym masz "powieszony" ten teleskop? Jaki to montaz?

Słuchaj ja sie w sumie na tym nie znam.Na czym powieszony znaczy na jakim statywie?Nie wiem jakis orginalny razem z teleskopem był.A co do tego bładzenia po niebie to wtedy niezle mnie pojebało za przeproszeniem jak tą kometke zobaczyłem.Kręcą mnie takie zeczy, dzisiaj sprubuje schwasmanna znalezć bo wczoraj nie dało rady,zła pogoda.


Przyjedz na zlot,wiesz moze byc troche ciężko ty z zakopca ja z radomia troche jest daleko.
Właśnie kilka dni temu miałeś niedaleko ( koło Łodzi) zlot zorganizowany przez naszego Pavlusa Maximusa tertiusa. :ha:
Poczekaj kilka miesięcy a zloty znów będą w całej Polsce.

Hehe, też mnie kiedyś poje..ło jak zobaczyłem swoją pierwszą kometę, cały dzień chodziłem w te i wewte i nie myślałem o niczym innym. A co do kwestii postawionej w tytule wątku, to pytać zawsze można. Kiedyś na teleskopy.pl ktoś zapytał czy nie ma teleskopu do oddania za darmo, a że akurat rozstawałem się ze swoim Pluto/s, to mu oddałem za senkju wery mać. Takie rzeczy sie zdarzają.


Właśnie kilka dni temu miałeś niedaleko ( koło Łodzi) zlot zorganizowany przez naszego Pavlusa Maximusa tertiusa. :ha:
Poczekaj kilka miesięcy a zloty znów będą w całej Polsce.

No koło łodzi to nie jest tak nie daleko.A tak wogóle to co jest ciekawego na takim zlocie???Trzeba miec pare zł. jak kolega pisał wczesniej.Jakiś namiot i żarcie.No i transport.


Hehe, też mnie kiedyś poje...ło jak zobaczyłem swoją pierwszą kometę, cały dzień chodziłem w te i wewte i nie myślałem o niczym innym. A co do kwestii postawionej w tytule wątku, to pytać zawsze można. Kiedyś na teleskopy.pl ktoś zapytał czy nie ma teleskopu do oddania za darmo, a że akurat rozstawałem się ze swoim Pluto/s, to mu oddałem za senkju wery mać. Takie rzeczy sie zdarzają.
No własnie moze a nóż ktoś ma coś takiego bo z tego co mi pisali wczoraj to ten moj sie nie nadaje do niczego a przydał by mi sie jakis teleskop, astronomia moje live ale kiepski ze mnie astronom jak nie wiem za bardzo co to montaż.


kiepski ze mnie astronom jak nie wiem za bardzo co to montaż.

to może zainwestuj na początek w kilka książek i jakąś lornetke, albo małą lunete? Myśle ze na to nie będzie aż tak duzy wydatek. Pozdrawiam
Ten post był edytowany przez liq dnia: 11 May 2006 - 19:10

No koło łodzi to nie jest tak nie daleko.A tak wogóle to co jest ciekawego na takim zlocie???Trzeba miec pare zł. jak kolega pisał wczesniej.Jakiś namiot i żarcie.No i transport.
Za cały zlot (żarło very dobre + kojo) w dniach 5-7 maja płaciłem 74 zł. W tym jeszcze było 6 zł za suwenir. Czyli można przeżyć. Miałbyś namiot, płaciłbyś chyba 20 zet mniej. Dojechać można choćby stopem. A opłacalność takiego wyjazdu: BEZCENNA :) Mówię, bo byłem!!! Dowiesz się WSZYSTKIEGO. Tego nie da się porównać z dyskusjami w topicach, czy nawet "naumieniem się" całego archiwum forum na pamięć :D
Jak masz net, to książki zastąpi ci ogrom informacji na ten temat choćby tu. Tylko czytaj.
Ja mam m.in. reflektor o średnicy lustra 56 mm - pewno nikt mniejszego nie ma - i wiem, że można przez niego wgapiać się godzinami wef te niebo :) Tyle, że musisz mieć chęci do powiększania wiedzy. Jak ich nie ma, hmmm... tylko można sąsiadki podglądać :D
PODSUMOWANIE :
- nic nie kupuj
- wykorzystaj to co masz
- heja na każdy możliwy zlot
- wiedza + wiedza + wiedza
- znajdź kogoś życzliwego z forum w pobliżu
:Beer:

A ja widzę sprawę w ten sposób. Jeżeli na forum znajdzie się osoba, która z pewnych względów (finansowych) nie będzie miała teleskopu, ale wykaże zainteresowanie tematem astronomii, będzie starała się obserwować tym czym ma, nawet astro-zabawką i zostanie zauważona na forum, a jej wysiłek doceniony, to może się spodziewać, że ktoś przekaże teleskop (oczywiście nie nowy i nie z pierwszej półki).

Ja parę lat temu podarowałem refraktor 64/800 (mój pierwszy) młodemu miłośnikowi astronomii. Teraz pożyczam to co w danej chwili mam zbędne i wiem, że podobnie robią inni.

A więc wytrwałość i dążenie do celu to raz, a rozwijanie zainteresowań z pomocą tego co się ma to dwa i w efekcie można spodziewać się pomocy (instrumentalnej) to trzy :). Taka to wyliczanka :)

Natomiast mogę nerwowo zareagować, gdy pojawi się na forum ktoś nowy, komu akurat wczoraj przyśniła się astronomia i zapyta - czy ktoś mi odda APO 150 ;)

Tak więc wytrwałości Giorgio i posłuchaj wcześniejszych rad :Salut:

Tak jest Giorgio ! Głowa do góry. Nie jesteś pierwszym który zaczynał od chinki z supermarketu. Jak będzie zapał, to się napewno co nieco zobaczy przez tę twoja lunetę. :Salut:

złomów i beczek na wodę tez nie rozdawajmy a raczej wyrzucajmy na śmietnik :Salut:

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • toner.keep.pl