,
Jaka roznica miedzy okularamithe felendzers
jestem poczatkujacy w ogladaniu nieba przez teleskop
zakupilem SK1309EQ2 z okularami: barlow x2, Super 25, Super 10 chcialem sie spytac co oznaczaja te 10, 25 - i jaka jest roznica miedzy nimi? - ile one powiekszaja i ktory bardziej powieksza. Mam jeszcze pytanie jaki okular moze byc maksymalnie obsluzony przez ten teleskop, bo z tego co czytalem sa jakies ograniczenia w teleskopach. Z gory dzieki Rafal Ten post był edytowany przez RG17 dnia: 09 March 2008 - 23:43 wejdz na te strone i wybierz parametry twojego teleskopu to zobaczysz ile powiekszaja i od czego to zalezy: http://www.teleskopy...teleskopow.html http://www.teleskopy...teleskopow.html fajny program :) tzn. czym okular ma mniej mm to bedzie wieksze powiekszenie? no ale jak ja zaloze do teleskopu barlowa + 25mm a potem barlowa + 10mm to przy 25 widze zdecydowanie wieksze powiekszenie hmm, chyba musze sie mylic :( OKULAR Okular Poprzez odpowiedni dobór okulara mamy wpływ na uzyskane powiększenie teleskopu - ogniskowa teleskopu/ogniskowa okulara = powiększenie. Okulary do 12mm są okularami o wysokiej "mocy", okulary 12-25mm są okularami o średniej "mocy" i okulary >25mm są okularami o słabej mocy. Dzięki temu, że okulary można wymieniać masz możliwość korzystania z różnych powiększeń teleskopu do różnych rodzajów obserwacji. Na przykład teleskop o ogniskowej 900mm z okularem 10mm da nam powiększenie x90 (900/10 = 90), Używając do tego samego teleskopu okular o średnicy 20mm uzyskamy powiększenie x45 (900/20 = 45). jak bedzie pogoda, sprawdze to dokladnie jak jest z tymi okularami Rafal Ten post był edytowany przez RG17 dnia: 10 March 2008 - 00:38 tzn. czym okular ma mniej mm to bedzie wieksze powiekszenie? tak. widzę że już znalazłeś to i owo o okularach a właśnie miałem ci polecić stronę Jak dobrać okulary ale i tak możesz tam zajrzeć :) tak. widzę że już znalazłeś to i owo o okularach a właśnie miałem ci polecić stronę Jak dobrać okulary ale i tak możesz tam zajrzeć :) ok, wielkie dzieki Rafal Eee... Szu... Ten program do sprawdzania " co mniej więcej widać przez teleskop" jest dla mnie błędny. W moim przypadku, kiedy obserwuję Saturna przy 120x (sprzęt w stopce) to jest on większy niż na fotografii w programie. To samo tyczy się Plejad przy 48x. I tak nie łapię ich w całkowitym polu widzenia, ale znowu nie widzę tylko 2 gwiazd! :blink: Pozdrawiam Eee... Szu... Ten program do sprawdzania " co mniej więcej widać przez teleskop" jest dla mnie błędny.[...] taaak? a to zdrajcy! nie sprawdzałem szczegółowo, pomyślałem tylko że to fajna rzecz dla kogoś kto jest zupełnie zielony w temacie... a więc, RG17, nie wierz temu programowi tak do końca! :) a więc, RG17, nie wierz temu programowi tak do końca! :) ok, spoko chlopaki Do Kuba J.: Ale moze jak powiekszysz okno: Widok Duzy to bedziesz widzial takie jak w rzeczywistosci Ty widzisz przez swoj teleskop? Z tego co zobaczylem wlasnie na Widoku Duzym nie zmienia sie srednica teleskopu w zaleznosci od wybrania 130, 150, 200... Co bardziej obrazowalo by to co ma sie widziec. Rafal Moim zdaniem przekłamuje nie tylko wielkość obiektów ale i poziom szczegółowości detali na planetach. Pozdrawiam Eee... Szu... Ten program do sprawdzania " co mniej więcej widać przez teleskop" jest dla mnie błędny. W moim przypadku, kiedy obserwuję Saturna przy 120x (sprzęt w stopce) to jest on większy niż na fotografii w programie. To samo tyczy się Plejad przy 48x. I tak nie łapię ich w całkowitym polu widzenia, ale znowu nie widzę tylko 2 gwiazd! :blink: Pozdrawiam Zgadza się. Sam sprawdzałem i nie powiem - programik jest całkiem fajny i przejrzysty, jednak fałszuje znacznie wielkość obiektu widocznego w okularze <_< A czy szanowni koledzy moga mi jeszcze wytlumaczyc 2 rzeczy: - czy jest soczewka barlowa x4? - czy maksymalna to x3? - swiatlosila 7 czy 14 jest jasniejsza - bo: "Korzystne jest, aby jasność obrazu była możliwie jak największa." Rafal Ten post był edytowany przez RG17 dnia: 10 March 2008 - 19:44 A czy szanowni koledzy moga mi jeszcze wytlumaczyc 2 rzeczy: - czy jest soczewka barlowa x4? - czy maksymalna to x3? - swiatlosila 7 czy 14 jest jasniejsza - bo: "Korzystne jest, aby jasność obrazu była możliwie jak największa." Rafal 1) Są 4x a nawet 5x 2) Im mniejsza cyfra tym jaśniejszy czyli większa światłosiła. F 7 to taka mniej więcej uniwersalna. 1) Są 4x a nawet 5x 2) Im mniejsza cyfra tym jaśniejszy czyli większa światłosiła. F 7 to taka mniej więcej uniwersalna. ok, dzieki Jacek Rafal to jeszcze jedno pytano :) czy przy swiatlosile 14 lub 21 to da sie cos zobaczyc? m.in. planety (jowisz, saturn)? Rafal 2) Im mniejsza cyfra tym jaśniejszy czyli większa światłosiła. F 7 to taka mniej więcej uniwersalna. oczywiście to nieprawda (zwana też uproszczeniem, skrótem myślowym i nadużyciem semantycznym). przykładowe teleskopy 100mm o ogniskowych 700mm i 1400mm (a więc o światłosile f/7 i f/14) nie będą różniły się jasnością obrazu przy tym samym powiększeniu :) a powiedzcie mi, co teraz jak mam teleskop SK130/900EQ2 teraz dokupic, np. okular 4mm czy barlow x3? tak by wycisnac z tego teleskopu wszystko co mozna :) ale by swiatlosila pozwolila mi tez widziec jakos sensownie planety... Rafal to jeszcze jedno pytano :) czy przy swiatlosile 14 lub 21 to da sie cos zobaczyc? m.in. planety (jowisz, saturn)? Rafal a powiedzcie mi, co teraz jak mam teleskop SK130/900EQ2 teraz dokupic, np. okular 4mm czy barlow x3? tak by wycisnac z tego teleskopu wszystko co mozna :) ale by swiatlosila pozwolila mi tez widziec jakos sensownie planety... Rafal RG17, albo zaszło tu duże nieporozumienie, albo ciężko kojarzę :unsure: O jakiej światłoslie napisałeś w swoich postach? Mam dziwne wrażenie, że pytając czy przy światłosile 14 lub 21 coś zobacze miałeś na myśli ogniskową okularu (moc - jak to sam napisałeś)? Pzdr a powiedzcie mi, co teraz jak mam teleskop SK130/900EQ2 teraz dokupic, np. okular 4mm czy barlow x3? tak by wycisnac z tego teleskopu wszystko co mozna :) ale by swiatlosila pozwolila mi tez widziec jakos sensownie planety... Rafal Moim zdaniem powiększenie 225x dawane przy okularze 4mm pozwoli sporo dostrzec przy dobrym seingu. Inna sprawa to jaki typ okularu wybierzesz. W tym wypadku lepiej nie oszczędzać nadmiernie i nabyć coś powszechnie szanowanego i polecanego np. NLV 4 Vixena. Barlow (a szczeg. tani x3 ) to dodatkowy element optyki i zawsze wprowadzi dopdatkowe zakłócenia. A planetki tego nie lubią, oj nie. :ha: RG17, albo zaszło tu duże nieporozumienie, albo ciężko kojarzę :unsure: O jakiej światłoslie napisałeś w swoich postach? Mam dziwne wrażenie, że pytając czy przy światłosile 14 lub 21 coś zobacze miałeś na myśli ogniskową okularu (moc - jak to sam napisałeś)? Pzdr hmm ja jestem poczaukujacym... mailem na mysli: ze swiatlosila zalezy od ogniskowej (czyli tez od szoczewek barlowa x1, x2, x3) dla mojego teleskopu bez barlowa to 7, z x2 to 14, z x3 to 21 a czym mniejsza swiatlosila tym lepiej widac... - tak zrozumialem - dlatego pytanie czy przy 14 lub 21 bedzie tez dobrze ogladac planety? Rafal Moim zdaniem powiększenie 225x dawane przy okularze 4mm pozwoli sporo dostrzec przy dobrym seingu. Inna sprawa to jaki typ okularu wybierzesz. W tym wypadku lepiej nie oszczędzać nadmiernie i nabyć coś powszechnie szanowanego i polecanego np. NLV 4 Vixena. Barlow (a szczeg. tani x3 ) to dodatkowy element optyki i zawsze wprowadzi dopdatkowe zakłócenia. A planetki tego nie lubią, oj nie. :ha: a Plossl 4mm? Rafal a Plossl 4mm? Rafal Jeżeli nie boisz się ryzyka przymarznięcia oka do soczewki w czasie zimowych obserwacji - to może być. :szczerbaty: Plusy: omiatany rzęsami nigdy się nie kurzy. Posiadam taki okular (Celestron) i uważam go za dosyć słaby. Główne powody to bardzo mały LER, małe pole widzenia ( dodatkowo maleje gdy nieco odsuniemy oko od szkła ), trudności z ostrzeniem. Jeżeli musi być Plossl to przynajmniej 8-10mm. ...swiatlosila zalezy od ogniskowej (czyli tez od szoczewek barlowa x1, x2, x3); dla mojego teleskopu bez barlowa to 7, z x2 to 14, z x3 to 21, a czym mniejsza swiatlosila tym lepiej widac... - Im silniejszej soczewki barlowa używasz tym większa DEGRADACJA obrazu. Dlatego zwykle z barlowem 3x widać gorzej niż z barlowem 2x. Znacznie lepszy obraz uzyskasz stosując krótkoogniskowy okular zamiast soczewki barlowa. Tylko że tanie okulary krótkoogniskowe stwarzają trudności eksploatacyjne - patrz niżej. Dlatego mając niezły okular średnioogniskowy warto stosować soczewkę barlowa, ale musi ona być bardzo dobrej jakości. Tanie refraktory mają obiektywy o niecałkowicie skorygowanej aberracji chromatycznej (obiektyw taki nazywmy achromatycznym, chociaż to myląca nazwa). Tej samej średnicy obiektyw o dłuższej ogniskowej (czyli mniejszej światlosile) będzie dawał mniejszą aberrację chromatyczną od obiektywu krótszoogniskowego (jaśniejszego). Dzieje się tak dlatego, że krótsza ogniskowa = większe załamanie światła w szkle obiektywu, grubsze szkło, większe aberracje (zniekształcenia optyczne). Soczewka barlowa nie wpływa na budowę obiektywu, więc aberracje się nie zmniejszą, za to przy większym powiększeniu chromatyzm bardziej przeszkadza! Ponadto tanie soczewki barlowa same są achromatyczne, więc dodatkowo powiększają aberrację chromatyczną całego układu optycznego! Okular Plossla 4 mm będzie bardzo niewygodny w użytkowaniu, ponieważ odległość źrenicy wyjściowej (czyli tego miejsca, w którym musisz ulokować oko żeby uzyskać ostry obraz) będzie bardzo mała. Tak mała, że bęziesz nieraz dotykał okiem do okularu (pfeee :( ) . To jest główna wada krótkoogniskowych okularów Plossla. Dodawane czasem do tanich refraktorów okulary 4 mm (okulary Kellnera albo rzekome Plossle) są najczęściej bardzo kiepskie, praktycznie bezużyteczne. Dotyczy to też niektórych kitowych olukarów 10 mm. Okulary o dużej odległości źrenicy wyjściowej (np. okulary lantanowe) mają specjalną konstrukcję i są bardzo drogie. Ten post był edytowany przez cygnus dnia: 11 March 2008 - 23:57 oczywiście to nieprawda (zwana też uproszczeniem, skrótem myślowym i nadużyciem semantycznym). przykładowe teleskopy 100mm o ogniskowych 700mm i 1400mm (a więc o światłosile f/7 i f/14) nie będą różniły się jasnością obrazu przy tym samym powiększeniu :) Oczywiście to co napisałem to prawda. Tu nie ma żadnego "uproszczenia, skrótu myślowego i nadużycia semantycznego". Kolega pytał czy mniejsza cyfra to większa czy mniejsza świtłosiła więc dostał odpowiedź. A że świtłosiła to parametr istotny raczej (choć nie tylko) w fotografii to inna sprawa. Okular Plossla 4 mm będzie bardzo niewygodny w użytkowaniu... no tak, z zestawem otrzymalem: okulary 10mm i 25mm oraz barlow x2 chcialem cos do tego dokupic by jeszcze "przyblizyc" sie do ogladanych obiektow... kasy duzo nie mam zamiaru wydawac. to co moge dokupic? - rozlumie ze barlow x3 odpada - wiec jakis okular? - doczytalem tez na forum, ze mniejsze okulary niz 6mm to raczej nie ma sensu... Rafal albo inaczej skonstruuje pytanie: przy tym moim teleskopie, jakie maksymalnie moge uzyskac powiekszenie tak bydalo sie jeszcze cos wyraznie poogladac? napiszcie oczywiscie bez szoczewki barlowa - bo wtedy sobie przelicze x2 moze tak uzyskam odpowiedz jaki sensownie mzona jeszcze okular dokupic. Rafal W pierwszym poście pytasz jaka jest różnica między okularami 10 i 25mm, które dostałeś w komplecie z teleskopem i koniecznie chcesz coś dokupić. Najlepiej na razie nic nie kupuj. tylko popatrz przez to co masz. Ten zestaw plus barlow daje Ci wystarczający zakres powiększeń. Często używasz pojęcia światłosiła lub jasność . Obliczasz jaka będzie z barlowem itp. Masz uniwersalną światłosiłę i jest Ok. Zapomnij o tym parametrze bo tylko sam siebie wprowadzasz w błąd. Przy obserwacjach swiatłosiła ma małe znaczenie. Ten parametr jest istotny w fotografii. Przy wizualu liczy się przede wszystkim apretura. Jeśli chcesz mieć jaśniejszy obraz i większą rozdzielczość musisz "złapać" więcej światła , większym teleskopem. Piszesz też że chcesz się "przybliżyć do obiektów" rozumiem to że chcesz mieć większe powiększenia , ale pamiętaj o maksymalnym użytecznym powiększeniu , którego nie należy przekraczać. W twoim teleskopie wynosi ok 250x. Zestawem który masz jesteś już niedaleko tej granicy. ok, to dzieki Wam wszystkim lapu capu, postaram sie najpierw poogladac to co widac a potem sdecyduje... bo narazie tylko raz ogladalemniebo tym teleskopem... Rafal RG 17, o doborze okularków możesz poczytać na Celestii: http://www.celestia....a%C4%87_okulary Taki wątek jak ten, dotyczący doboru okularka planetarnego do tego modelu teleskopu był całkiem niedawno na forum, przeczytaj: http://astro-forum.o...showtopic=20371. Do Twojego teleskopu z długą rurą i nie całkiem stabilnym montażem, pow 150-180x (okolice 1,5D, D-średnica lustra). Słusznie zauważył jacapa, nie zastanawiaj się nad "światłosiłami z barlowem" ;). Przy doborze okularków kieruj się źrenicą wyjściową (wciśnij Szukaj i przeszperaj forum pod tym kątem) lub: http://www.astrokrak...opic.php?t=1036 i powiększenie rozdzielcze teleskopu: http://www.astrokrak...opic.php?t=4317 Pzdr RG 17, o doborze okularków... adi_115, dzieki, wszelkie opinie sa wskazane :) Pozdrawiam Rafal ........Słusznie zauważył jacapa, nie zastanawiaj się nad "światłosiłami z barlowem" ;).......... kurcze... albo ja już całkiem zgłupłem od picia browca, albo czegoś w tej dyskusji nie mogę załapać :blink: z mojej (marnej jeszcze) wiedzy wynika, że zastosowanie barlowa x2 skutkuje niejako teoretycznym zwiększeniem ogniskowej obiektywu... zawsze wydawało mi się, że jest to jednocześnie związane ze zmianą światłosiły - telep 'staje się' 2x ciemniejszy... z drugiej strony - jasne jest, że obiektywy o mniejszej światłosile dają lepsze obrazy planet, które po prostu stają się ciemniejsze i bardziej kontrastowe... przyznam, że właśnie z tego powodu zakupiłem barlowa i że obrazy jasnych planet są w przypadku jego użycia ciemniejsze a przez to (subiektywnie) ładniejsze... pomijam oczywiście degradację obrazu, wpływ apertury itd... oświećcie mnie, bo zakup okulara planetarnego jeszcze przede mną, a zakupiony barlow miał w przyszłości z tym okularkiem współpracować... :unsure: pzdr.. Oczywiście to co napisałem to prawda. Tu nie ma żadnego "uproszczenia, skrótu myślowego i nadużycia semantycznego". Kolega pytał czy mniejsza cyfra to większa czy mniejsza świtłosiła więc dostał odpowiedź. A że świtłosiła to parametr istotny raczej (choć nie tylko) w fotografii to inna sprawa. masz rację, mój komentarz odnosił się do całokształtu wnioskowania że światłosiła = jasność. w kolejnych wypowiedziach na forum doprowadza to do pytań czy przy bardzo małej światłosile w ogóle coś widać? planety? i oczami wyobraźni widzimy teleskop w ciemnych okularach, oślepiony, niedowidzący, a przecież to nie tak działa. z mojej (marnej jeszcze) wiedzy wynika, że zastosowanie barlowa x2 skutkuje niejako teoretycznym zwiększeniem ogniskowej obiektywu... zawsze wydawało mi się, że jest to jednocześnie związane ze zmianą światłosiły - telep 'staje się' 2x ciemniejszy... no to w ramach walki ze światłosilnymi przesądami... NIE! obraz jest ciemniejszy bo masz 2x większe powiększenie. użycie bardziej powiększającego okularu też ściemniłoby obraz natomiast zmiana samej światłosiły bez zmiany powiększenia nie wpłynełaby na jasność. więc to nie światłosiła jest czynnikiem decydującym. wyobraź sobie ten sam obraz rozciągasz na 2x większym obszarze siatkówki w twoim oku - nic dziwnego że jest bardziej "przerzedzony", zupełnie niezależnie od tego z jakiego urządzenia optycznego pochodzi i jakie ma ono parametry. z drugiej strony - jasne jest, że obiektywy o mniejszej światłosile dają lepsze obrazy planet, które po prostu stają się ciemniejsze i bardziej kontrastowe... NIE! - bo jak wcześniej pisałem światłosiła to nie jasność skąd więc bierze się przekonanie że mała światłosiła jest dobra do planet? - mała światłosiła to mniej wad optycznych (bo światło pada na okular pod mniejszym kątem i okularowi jest łatwiej je "obsłużyć") - mała światłosiła to większe powiększenie w okularze o tej samej ogniskowej i przy tej samej aperturze (a przy planetach chcemy dużych powiększeń) - być może chodzi też o turbulencje atmosferyczne, które w wypadku małych apertur zostawiają większe szanse na zachowanie lepszej jakości obrazu (mała apertura przy nie zmienionej ogniskowej = mała światłosiła) - mała światłosiła to małe rzeczywiste pole widzenia (a planety też są małe). nie jest to zaleta a raczej brak wady :P kurcze... albo ja już całkiem zgłupłem od picia browca... ja tez dzisiaj pilem i to 4 browce :) Rafal ja tez dzisiaj pilem i to 4 browce :) Rafal masznowydowódosobisty ;) :unsure: (to nie był.. czat :D) Ten post był edytowany przez adi_115 dnia: 12 March 2008 - 23:41 no to w ramach walki ze światłosilnymi przesądami... NIE! obraz jest ciemniejszy bo masz 2x większe powiększenie. użycie bardziej powiększającego okularu też ściemniłoby obraz natomiast zmiana samej światłosiły bez zmiany powiększenia nie wpłynełaby na jasność. więc to nie światłosiła jest czynnikiem decydującym. wyobraź sobie ten sam obraz rozciągasz na 2x większym obszarze siatkówki w twoim oku - nic dziwnego że jest bardziej "przerzedzony", zupełnie niezależnie od tego z jakiego urządzenia optycznego pochodzi i jakie ma ono parametry. postarałem się bardziej skupić nad tym tekstem i stwierdzam, że "teoretycznie" masz rację ;) widocznie różnica w porównywanych przeze mnie zestawieniach wynikała z tego, że porównywałem (z braku alternatywy) syntowy okular SPL 10mm z zestawem barlow celestron ultima + lvw 22mm.... nie trudno zgadnąć, że obraz w drugim przypadku był znacznie lepszy, a jednocześnie ciemniejszy i bardziej kontrastowy niż w przypadku samego lvw22... dodam, że zdecydowałem się na barlow'a, gdyż celuję w zakup zoom'a, a te (pomijając krótkie) zaczynają się od 8mm... do planet to za dużo... miałem (głupią ?) nadzieję, że barlow pozwoli z zooma zrobić 'planetarkę'... czekam zatem na Hansa i jego najnowszy test zoomików :) jako, że swym wywodem zniszczyłeś mój dotychczasowy światopogląd - idę po kolejnego browarka, bo w tych nerwach nie zasnę :szczerbaty: pozdrawiam Ej, Uno momentului. Trochu jednak zagmatwaliscie :) 1. Światłosiła teleskopu ma znaczenie nie tylko przy fotografi. Pośrednio wpływa również na obrazy przy obserwacjach wizualnych. 2. Barlow + okular w większości przypadków da słabszy obraz niż stałka o odpowiednio krószej ogniskowej. 3. I tak najważniejszy jest optymalny dobór ogniskowej okularu do nieba pod którym obserwujemy. No to teraz czas obronić to co napisałem powyżej. ad. 1. Znaczenie światłosiły w astrofoto pomijam, bo nie jest to zagadnienie które wałkujemy. Skupiam się na zależnościach do światłosiły teleskopu przy obserwacjach wizualnych. Swiatłosiła telepa ma znaczenie z tej prostej przyczyny, że wymusza na nas dobór odpowiedniej ogniskowej okularu. Przy teleskopie o dużej światłosile zmusi nas do zakupów ultra-krótkich (małe ogniskowe) okularów. A to może nie być takie proste i przyjemne, gdy będziemy operować na światłosiłach w okolicach F4-F5. Dlaczego? Looknijmy na to na przykładzie. Swiatłosilny teleskop, np. 8" F4 (200/800) i powiększenie planetarne np. 260x. Czujecie już że zaraz nam wyjdą jaja? 800/260 = ~3 (!) Heh, no i zaczynają sie schody, bo kupić okular o ogniskowej 3mm żeby był wygodny i dobry to nie takie proste. Musi być to okular o przyzwoitym ER i odporny na tą światłosiłe (zaraz rozwine) Odpadają nam wszelkie popularne rozwiązania takie jak plossle (w ogóle nie ma plossli o takich ogniskowych - ER oscylował by w nich na wartościach ok. 2mm) czy orthoskopy (ER, brak korekcji pola). Zostaje nam kilka drogawych rozwiązań na skorygowanych szkłach o sensownym ER (np. lantany Vixena). Duża światłosiła jest również bezlitosna dla nieskorygowanych i słabo skorygowanych szkieł. Natychmiast wylezą wszelkie astygmatyzmy, nieostrości i wady brzegowe. Z okularów takich jak masowe plossle czy tanie szkła szerokokątne zostanie sieczka po załadowaniu do teleskopu F4 a i w F6 będą kwiczeć z bólu. No a jak ma się mała światłosiła do obserwacji wizualnych? Ano ma sie, w drugą mańke. Jedziemy z przykładem. Telep o małej światłosile, np. 8" F12 (200/2400) i dobieramy mu szkło do rozległych DSów (zależy nam na polu, więc szukamy szkła szerokokątnego) no i źrenice musimy mieć sensowną. Powiedzmy że mamy znośne niebo i polujemy na coś co da nam 4.5mm źrenicy, tia... lekko to nie będzie. 200/4.5 = ~45x 2400/45 = ~53mm (!) Heh, no to teraz proszę mi pokazać dostępne na rynku szerokokątne szkło (okular) o ogniskowej 50mm... Zapewniam, że znalezienie takiego szkła to będzie tęgi hardcore. Ujawnia nam się tu jeszcze jeden aspekt. Tak długi okular (duża ogniskowa) będzie potrzebował wypasionego, szerokiego wyciągu. Szerokiego ze względu na winietowanie (zapomnijcie o 1,25") wypasionego, ze względu na mase (tak tak, takie szkiełko może ważyć i ponad pół kilo) No to tu już chyba mamy jasność. ad.2. Trzeba sobie uświadomić, że barlow barlowowi nie równy, to samo z okularami. Celestron ultima x2 APO to akurat bardzo przyzwoita soczewka. LVW22 to tez bardzo dobry okular, w dodatku całkiem sensownie z barlowem współpracujacy. Taki tandem może zmasakrować przeciętny masowy okular 10mm i prawie na pewno zostawi mokrą plame z masowej 20tki załadowanej do masowej, achromatycznej soczeki barlowa. Dla newbiech. Są barlowy po 60pln i śą takie po 2Kpln... i te drugie mają nabywców, to powinno uświadomić, jak bardzo te ustrojstwa potrafią różnić się jakością. ad.3. Odradzam przeliczanie dobieranej ogniskowej tylko pod osiągane pole albo powiększenie. Pilnujcie źrenicy wyjściowej. Pod dobrym niebem można poszaleć, why not, ale jak obserwujecie w towarzystwie LP to zalecam się z tym syfem liczyć. Źrenica 5mm na podmiejskim niebie może się okazać zapłaconym podatkiem od złudzeń. Nie ma lekko. Pozdrawiam. masznowydowódosobisty ;) (to nie był.. czat :D) hihi, stary tez mialem :D albo inaczej skonstruuje pytanie: przy tym moim teleskopie, jakie maksymalnie moge uzyskac powiekszenie tak bydalo sie jeszcze cos wyraznie poogladac? teoretyzowanie na temat doboru powiekszenia podczas obserwacji to ciekawe zagadnienie, niestety praktyka i realia polskiego nieba często weryfikują wszystkie wcześniej ustalone cyferki, ogniskowe i źrenice ''jakie maksymalnie moge uzyskac powiekszenie tak bydalo sie jeszcze cos wyraznie poogladac?'' prawda jest brutalna - będziesz mógł użyć takiego powiększenia na jakie pozwoli niebo, a jeśli seeing będzie idealny (zjawisko zdecydowanie nieczęste), pozwoli ci obserwować w okolicy teoretycznej możliwości optycznej Twojego lustra Realia obserwacyjne, i słaba jakość nieba niestety zmuszają nas często do obniżania powiększeń podczas obserwacji, dlatego tak naprawdę stan nieba decyduje o tym, na co możemy sobie pozwolić dobierając ogniskowe pozdrawiam Jeżeli nie boisz się ryzyka przymarznięcia oka do soczewki w czasie zimowych obserwacji - to może być. :szczerbaty: Plusy: omiatany rzęsami nigdy się nie kurzy. Posiadam taki okular (Celestron) i uważam go za dosyć słaby. Główne powody to bardzo mały LER, małe pole widzenia ( dodatkowo maleje gdy nieco odsuniemy oko od szkła ), trudności z ostrzeniem. Jeżeli musi być Plossl to przynajmniej 8-10mm. Amen! Zresztą i tak użyjesz tego szkła 3x w roku. Warunki w Polsce są właśnie takie... Hans! Wyjątkowo się z tobą zgadzam w całej rociągłości... Nie... Z Moralezem też się zgadzam... Co to jest?!? Zachorowałem czy zmądrzałem? PL 4mm to jest masochizm... Ten post był edytowany przez mpp dnia: 13 March 2008 - 18:43 kurcze... albo ja już całkiem zgłupłem od picia browca, albo czegoś w tej dyskusji nie mogę załapać :blink: z mojej (marnej jeszcze) wiedzy wynika, że zastosowanie barlowa x2 skutkuje niejako teoretycznym zwiększeniem ogniskowej obiektywu... zawsze wydawało mi się, że jest to jednocześnie związane ze zmianą światłosiły - telep 'staje się' 2x ciemniejszy... z drugiej strony - jasne jest, że obiektywy o mniejszej światłosile dają lepsze obrazy planet, które po prostu stają się ciemniejsze i bardziej kontrastowe... przyznam, że właśnie z tego powodu zakupiłem barlowa i że obrazy jasnych planet są w przypadku jego użycia ciemniejsze a przez to (subiektywnie) ładniejsze... pomijam oczywiście degradację obrazu, wpływ apertury itd... oświećcie mnie, bo zakup okulara planetarnego jeszcze przede mną, a zakupiony barlow miał w przyszłości z tym okularkiem współpracować... :unsure: pzdr.. Barlow wstawiony między obiektyw a okular tylko teoretycznie zmienia światłosiłe telepa. Bieg promieni świelnych jest bardziej skomplikowany. McArti rysował kiedyś jakie wykresy. Generalnie wolę traktować Barlowa jako szkło korekcyjne okularu niż szkło korekcyjne obiektywu. Zatem Barlow zmienia parametry okularu (nie tylko ogniskową!) a nie zmienia parametrów obiektywu. ciemnego nieba i dorbrego piwa... ps. Miłek napisał: "Im silniejszej soczewki barlowa używasz tym większa DEGRADACJA obrazu." nie zgodzę się... większość nowoczesnych konstrukcji okularowych ma rodzaj soczewki rozpraszającej zabudowa w sobie... A kto się, odważy napisać, że TV ma słaby obraz? Więcej! TV paracor, jest w gruncie rzeczy rodzajem Barlowa. A jak wspaniale poporawia obraz!? Jeśli mam zdegradowany obraz przez rozmaite czynnik, to zastosowanie barlowa może korzystnie wpłynąć na moje doznania estetyczne. Ten post był edytowany przez mpp dnia: 13 March 2008 - 18:42 |
WÄ
tki
|