,
Katowka Lumicon LumiBrite 90* 1,25" Pierwsze swiatlothe felendzers
Po niezwykle dlugim oczekiwaniu dotarla do mnie w koncu nowa katowka.
Wiele sie po niej spodziewalem i po pierwszej nocy obserwacyjnej moge z satysfakcja napisac, ze nie byla to inwestycja chybiona. Pierwsze testy potwierdzily, ze dielektryk wiele potrafi. W porownaniu z katowka z zestawu StarMaxa widac zdecydowane polepszenie kontrastu, jasnosci i punktowosci gwiazd. Korekcja barw wysmienita. Szczegolnie pieknie prezentowaly sie Hichotki z kilkoma czerwonymi rodzynkami. Po 2,5-godzinnym wychlodzeniu Mak dawal punktowosc zblizona do ED, choc nigdy punktowosci ED nie osiagnie. Niemniej jednak, zdajac sobie sprawe, ze to sprzet masowy z Chin, daje bardzo przyzwoite obrazy, co i tak z mojej strony jest okresleniem dosc "lagodnym". Po cichu uwazam, ze obrazy sa wysmienite. Po rozogniskowaniu w obie strony krazki gwiazd byly idealnymi okregami, co swiadczy o doskonalym skolimowaniu katowki. Punktowosc testowalismy z Marvasem na Plejadach, Hichotkach, M35, gromadkach w Woznicy i na Zlobku jak tylko znalazl sie na wysokosci obserwacyjnej. Obiekty rozciagle zaczelismy od M1, nastepnie M81 i M82, M31, a potem juz tylko M42. M1 - malo efektowna, aczkolwiek bardzo latwa do "ustrzelenia", wyrazna mgielka o zarysie elipsy. M81/82 - w Plosslu 32mm pieknie miescily sie w polu, w LVW 22mm "na styk". Jasne, z wyraznym ksztaltem, na tle M81 wyraznie rysowaly sie gwiazdki z naszej Galaktyki. M31 - pieknie "rysowana" czesc centralna (pole tylko 1* niestety), bardzo na styk widoczne w polu M32 i M110. I tu szok! Widoczne ciemne pasmo w M31! Nie wierzylem, ale Marvas potwierdzil, ze jest widoczne. M42 - to inna bajka. W kazdym powiekszeniu inna, ale wciaz piekna. Mak f/12 zaskoczyl nas detalem i jasnoscia mglawicy. Nawet z LV9mm obraz byl jasny i kontrastowy, widac bylo szczegoly budowy mglawicy z jej charakterystycznymi smugami. Widok niezapomniany - jakbysmy wlatywali w nia statkiem kosmicznym! Byl tez Mars i Saturn, ale seeing na Marsa byl nienajlepszy (ostatnia pogodna noc, co dalo sie odczuc w atmosferze), a Saturn jeszcze za nisko, choc w niewielkich powiekszeniach prezentowal sie stabilnie i ostro. Przy niewielkiej wysokosci bez trudu byly widoczne Tytan i Rhea oraz cien planety na pierscieniach. Konstrukcja katowki daje wrazenie solidnosci i trwalosci, choc jestem zdumiony dwoma niedociagnieciami, ktore moga lekko denerwowac. Obydwa da sie w pewien sposob skorygowac, jednak jest to proste w warunkach domowych, wzglednie w cieple letnie noce. Natomiast juz w czarne zimowe noce przy ujemnej temperaturze staje sie to udreka. Po pierwsze - przy wlozeniu okularu LVW (1,25"/2") tak, aby oprawa opierala sie o kolnierz wyciagu katowki, fabryczna srubka do mocowania okularu (jej glowka) haczy o obudowe okularu co uniemozliwia dokrecenie. Nie dotyczy to okularow wylacznie w standardzie 1,25". Ten problem opisalem juz w przypadku starej katowki tu: http://astro-forum.o...?showtopic=9126 To dosc proste do obejscia za pomoca dluzszej srubki, ale w przypadku Lumicona zaczynaja sie schody, bo bylem dzis w trzech sklepach z srubami i w zadnym nie bylo gwintowania 8-32 (jednostki angielskie). Po drugie - przy probie dokrecenia sruby mocujacej okular jesli oprawa okularu opiera sie (lezy swobodnie) na wyciagu katowki, powierzchnia dociskajaca sruby trafia najpierw w niewyzlobiona czesc wyciagu okularu co prowadzi do minimalnego, ale jednak - nieosiowego ulozenia okularu ktory pod wplywem docisku uklada sie lekko skosnie w katowce, osoba dokrecajaca czuje przeskok na srubie i wierzcholek sruby dochodzi do czesci wyzlobionej na okularze. Pewnie brzmi to ciezko, ale zalaczam moje szkice obrazujace problem. Rozwiazaniem tych problemow jest trzymanie okularow lekko nad kolnierzem katowki i dokrecanie ich bez maksymalnego wsuwu, ale przy wspomnianych ekstremalnych warunkach moze to byc malo komfortowe. Wrzucam kilka fotek z ogledzin katowki i szkic problemu nr 2. Jesli ktos dotarl do tego miejsca mojego postu to gratuluje i powtarzam, ze mimo w/w niedogodnosci, jakosc optyczna LumiBrite'a jest doskonala i warta wydanej kasy. Szczegolnie, ze to nieliczny dielektryk w standardzie 1,25". Katowka tchnela nowego ducha w mojego Maka i w kocu moge z niego wycisnac wszystko co sie da. Pozdrawiam Po pierwsze - przy wlozeniu okularu LVW (1,25"/2") tak, aby oprawa opierala sie o kolnierz wyciagu katowki, fabryczna srubka do mocowania okularu (jej glowka) haczy o obudowe okularu co uniemozliwia dokrecenie. Nie dotyczy to okularow wylacznie w standardzie 1,25". Ten problem opisalem juz w przypadku starej katowki tu: http://astro-forum.o...?showtopic=9126 To dosc proste do obejscia za pomoca dluzszej srubki, ale w przypadku Lumicona zaczynaja sie schody, bo bylem dzis w trzech sklepach z srubami i w zadnym nie bylo gwintowania 8-32 (jednostki angielskie). Aha, i napisze cos co wg niektorych jest niepopularne ostatnio :rolleyes: Janusz P. na moja prosbe dorobil mi bez problemu srubke dociskowa z gwintem 8-32 i lebkiem nie wystajacym ponad kolnierz katowki :Beer: Aha, i napisze cos co wg niektorych jest niepopularne ostatnio :rolleyes: Janusz P. na moja prosbe dorobil mi bez problemu srubke dociskowa z gwintem 8-32 i lebkiem nie wystajacym ponad kolnierz katowki :Beer: Ad zagadnienie nr 2: Proponuję wyciąć pierścień dystansowy (niekoniecznie z teflonu, wystarczy nawet preszpan) i nakleić go na wierzchu. Klej - któryś z pronikoli albo ośmiorniczka powinny dać możliwość odklejenia pierścienia bez pozostawienia śladów. Bez kleju - można wyciąć kilka pierścieni tej samej grubości i pozakładać na wszystkie okulary. Zastosowanie pierścienia (pierścieni) dystansowego pozwoli na zachowanie parafokalności okularów, o czym nie ma mowy, gdy zakładasz okularki "trochę ponad oporem". Ad zagadnienia nr 2 - kiedyś już dorabiałem dla kogoś z forum ekstraordynaryjną śrubkę do okularów. Już myślałem, że znowu mam okazję się wykazać, ale Janusz_P mnie ubiegł. Co do Janusza_P - znam go niewiele, tyle co z sieci i jednego zjazdu w Roztokach. A ostatnio wykazał się naprawdę pięknym gestem wobec mnie, całkowicie bezinteresownie, ponosząc jakieś koszty. Dowiedział się czegoś (zresztą przekłamanie to było) o moich problemach i natychmiast próbował pomóc. Fakt że ktoś (jak ja) jest pyskaty, nie pozbawia go innych cech charakteru, które mogą być naprawdę godne pochwały (tu akurat nie myślę o sobie tylko o Januszu_P)! Pozdrawiam - Miłek Ten post był edytowany przez cygnus dnia: 03 November 2005 - 10:46 Testowaliśmy w Bieszczadach z Januszem złączkę kątową "Lumicon" LumiBrite 90° 2"/2" z powłokami dielektrycznymi - 98% przepuszczalności światła. Teścik był wprawdzie krótki, ale dawane obrazy były super. Podobnie klasował się Intes De Luxe, złączka WO Dielectric dawała jakby ciemniejsze obrazy. Może ktoś chętny wyjaśni mi co oznaczają określenia DIELEKTRIC w zastosowaniu do złączek kątowych? Czy to jest lustro niealuminiowe? W końcu glin dielektrykiem na pewno nie jest! 98 % "odbijalności" raczej niż przepuszczalności! ;) Ten post był edytowany przez cygnus dnia: 03 November 2005 - 10:55 Z tego co wiem lustra dielektryczne posiadaja wiele warstw odbijajacych rozne zakresy fal. Warstwy wzajemnie sie uzupelniaja pokrywajac wybrany przedzial fal. Zastosowanie wielu grup takich warst prowadzi do intensyfikacji odbicia. Wlasciwosci dielektryczne maja tlenki metali nanoszone plazmowo na te lustra. Nowoscia sa "Layered Polymer Mirrors" ktore maja jeszcze wieksza zdolnosc odbicia niz lustra dielektryczne. Ad zagadnienia nr 2 - kiedyś już dorabiałem dla kogoś z forum ekstraordynaryjną śrubkę do okularów. Już myślałem, że znowu mam okazję się wykazać, ale Janusz_P mnie ubiegł. Cygnusie, nie obruszaj sie! Twoje srubki maja u mnie na stale honorowe miejsce. Niestety, Lumicon ma gwint w standardzie angielskim 8-32 ktory jest chyba trudny do nabycia w Polsce. A Janusz ma spore mozliwosci w tym zakresie jako producent roznych takich magicznych srubek i zlaczek. Pozdrawiam :Beer: Może ktoś chętny wyjaśni mi co oznaczają określenia DIELEKTRIC w zastosowaniu do złączek kątowych? Czy to jest lustro niealuminiowe? W końcu glin dielektrykiem na pewno nie jest! Wg mnie działanie takiego zwierciadła oparte jest na zjawisku interferencji - Jeżeli byśmy chceli skonstruować zwierciadło na konkretną długość fali nalezałoby utworzyć coś co bywa nazywane filtrem Bragga. Jest to wiele naprzemiennych warst nieznacznie różniacych się współczynnikiem załamania światła, każde o długości 1/4 długości fali w danym ośrodku. Zwiększając liczbę warst zwiększa się "odbijalność" i maleje pasmo. Hm... Istne PRZECIWODBLASKOWE zwierciadło SMC! Masakra. Ciekawe jak osiągjają płaską krzywą odbicia! (hm... "przejścia"?) Cygnusie, nie obruszaj sie! Twoje srubki maja u mnie na stale honorowe miejsce. Hihi... wydawało mi się niemożliwe że to znowu ty z problemem śrubki. Myślałem że zapomniałem komu wysłałem! Wcale się nie obruszam tylko żartuję. Myślę że a'propos byłby wiersz "O WIELKIEJ MASZYNIE I MAŁEJ ŚRUBCE" Była maszyna wielka jak piec, Jak cztery piece - można by rzec! Ważyła tyle, co cztery słonie, Na bardzo twardym stała betonie..... dalej zapomniałe (skleroza, ledwie 45 lat upłynęło i już nie pamiętam), ale jakaś maleńka śrubka zawiodła w tej maszynie i całość była niedziałająca... Ten post był edytowany przez cygnus dnia: 03 November 2005 - 14:01 Myślę, że warto podać cenę tej złączki. Ja posiadam złączkę firmy Parks (nie dielektrik) i jestem z niej bardzo zadowolony. Kosztowała już nie pamiętam dokładnie ile ale około 500 zł. Myślę, że warto podać cenę tej złączki. Ja posiadam złączkę firmy Parks (nie dielektrik) i jestem z niej bardzo zadowolony. Kosztowała już nie pamiętam dokładnie ile ale około 500 zł. 550 PLN 550 PLN za 1,25" co śrubki podważają okular i wogóle :szczerbaty: za 1,25" co śrubki podważają okular i wogóle :szczerbaty: Czepialski :szczerbaty: Czepialski :szczerbaty: trzeba sie jakoś dowartosciować, że sie niema :szczerbaty: Oto rozwiazanie w/w problemow. Napisalem tez do Lumicona i dostalem zapewnienie, ze moje uwagi beda wziete pod uwage przy modernizacji katowek ktora ma nastapic za 4-5 miesiecy. Mozna wiec miec nadzieje, ze slowo cialem sie stanie :D Załączone miniaturki |
WÄ
tki
|