,
Kolimator laserowy Ma ktoś wyporzyczyć w okolicach Zielonej Góry?the felendzers
Witajcie
Czy ktoś z Zielonej Góry lub bliskich okolic ma kolimator laserowy, który mógłby użyczyć na weekend? Na swój własny mnie na razie nie stać. Nie wiem czy dobry dział, ale do takiego tematu nic mi nie pasowało ;) Pozdrawiam Nie jestem z Zielonej Góry ale takowy kolimator posiadam.I radził bym Ci powstrzymać z kupnem swojego .Ja sam używałem go może raz i dalej używam kolimatora z pudełka po kliszy.jeśli będzie zainteresowanie to mogę poszukać i podać link jak go zrobić .ale podejrzewam że na tym forum znajdziesz ten temat? co do kolimacji przy użyciu pudełka: http://astrofotograf...a_teleskopu.htm Niezależnie od wielu zalet kolimacji "metodą Hamala" polecam kupno lasera. Jeśli masz teleskop >6" to kolimacja bez lasera jest uciążliwa. Nie wspomnę już o tym, że jak jesteś gdzieś w terenie pod ciemnym niebem, to pudełkiem rozkolimujesz sobie tylko nerwy ;). Kolimacja pod ciemnym niebem? Jeszcze tego nie musiałem robić.To chyba trzeba go zakólać pod to ciemne niebo,też wyjeżdżam w teren i przed wyjazdem sprawdzam ewentualnie małe korekty (rzadko)i nic więcej nie robię.No chyba że ktoś musi telepa wieść rowerem to się zgodzę.Nocne niebo jest za piękne a noc za krótka by bawić się pod nim w ustawianie optyki sprzętu Nie wiem jaki masz teleskop, ale ja miałem dwie kraty i te z pewnością wymagają kolimacji po każdym rozłożeniu/złożeniu. Znam też trochę osób, które mają synty 8-12" i za każdym razem gdy jadą samochodem pod ciemne niebo poza miasto to potrzebują mniejszej lub większej kolimacji. A co do kolimowania teleskopu pudełkiem, to jak mówiłem - jeśli rozkolimujesz sprzęt będąc pod ciemnym niebem to bez lasera możesz się zwijać do domu, bo ta metoda wymaga światła odbitego przez podkładkę w pudełku (no chyba, że będziesz się katował świecąc latarką w tubus (co jak się jest samemu jest nieco trudne)). Co do czasu, to z laserem kolimacja zajmuje mi mniej więcej 1-2min., więc nawet tego nie zauważam. W przeciwieństwie do kolimowania pudełkiem, gdy się ma większy teleskop i trzeba biegać między śrubami kolimacyjnymi a okularem i robić wszystko na czuja. Ten post był edytowany przez gmalan dnia: 21 July 2009 - 21:16 no chyba, że będziesz się katował świecąc latarką w tubus (co jak się jest samemu jest nieco trudne) eee, Grzesiek, nie przesadzaj - wiele razy kolimowałem newtona metodą hamalową po ciemku i świecenie latarką (świecącą słabiutkim czerwonym światłem) nie jest jakoś strasznie uciążliwe ani dla oka ani dla kręgosłupa - w znaczeniu, że (przynajmniej w przypadku Synty 8) sposób ten nie wymaga jakichś "akrobacji" EDIT: oczywiście nie wątpię w to, że kolimator laserowy będzie precyzyjniejszy i wygodniejszy. Po prostu - jak się nie ma co się lubi... ;) Ten post był edytowany przez panasmaras dnia: 21 July 2009 - 22:57 a ja myślę, że Grzesiek ma tutaj rację...wiele razy szlag mnie trafiał, gdy chciałem skolimować teleskop pod ciemnym niebem, często walnąłem sobie niechcący światłem po gałach :Boink: , niewygodne to strasznie, a jak działa kolimator laserowy, że tak zapytam...?? wkładasz kolimator w wyciąg okularowy. Kolimator puszcza wiązkę dokładnie przez środek wyciągu, równolegle do jego osi. Wiązka odbija się od LW i trafia w LG. LW kolimujesz tak, by kropka lasera na LG była dokładnie na jego środku. Następnie kolimujesz LG tak, by odbita od niego wiązka powróciła dokładnie w miejsce z którego wystartowała :) . http://www.astronom-bg.com/oscommerce/catalog/images/LA1.jpg Wiązka lasera (po odbiciu od LG i powtórnym odbiciu od lw) tworzy kropkę na tarczce kolimatora. Kręcąc śrubkami kolimacyjnymi widzimy jak sie tak kropka przemieszcza (którego to komfortu nie mamy przy pudełeczku). np. panasmaras: ja nie uważam, że tego się nie da zrobić po ciemku, jednak sprawa jest znacznie łatwiejsza gdy mamy laser. Sam przez dłuuuuugi czas używałem pudełka i jakoś dawałem radę, choć zdarzało mi się że mnie szlag trafiał gdy znowu pokręciłem śrubką nie w tę stronę co trzeba :P. No i oczywiście nie sposób się z Tobą nie zgodzić, że "gdy się nie ma co się lub, to się lubi co się ma". Bez dwóch zdań. Jeśli nie mamy kasy albo po prostu nie chcemy wydawać na laser to metoda hamalowa jest najwygodniejsza. Ten post był edytowany przez gmalan dnia: 22 July 2009 - 08:03 Czy każdy kolimator laserowy posiada własną tarczkę?? Pytam, bo mam chęć na ten model... http://deltaoptical....arium,d526.html Ostatnio dość często wyjeżdżam z teleskopem do Szwecji, więc trochę km robię :szczerbaty: . Po przyjeździe, przed obserwacjami sprawdzam kolimację, ale do miejscówki muszę jeszcze w nocy kilkanaście km (po wybojach w lesie) dojechać, a tam jest ciemno jak...i właśnie wtedy brakuje mi czegoś dokładnego i szybkiego do ustawiania teleskopu. nie, nie kazdy. Ten o który pytasz ma swoją tarczkę ale nie ustawioną pod kątem do obserwatora a prostopadle. Jest to trochę mniej wygodne. Na tym zdjęciu widać tę tarczkę. Ona jest przeźroczysta więc widać na niej kropkę lasera powracającą po odbiciu. http://www.firstlightoptics.com/prodimages/BaaderLaser.jpg Generalnie, jak się tak rozglądam po rynku polskim, to chyba wolałbym sobie sprowadzić coś w tym stylu: http://www.optcorp.c...t.aspx?pid=7761 (to pierwszy lepszy link) Wszystko razem będzie kosztowało ok 50$. Na eBayu też jest trochę kolimatorów. Ostatnio pokazał się kolimatorek Meade na allegro: http://allegro.pl/it...eleskop_ow.html ale... cena mocno odstrasza. Ten post był edytowany przez gmalan dnia: 22 July 2009 - 09:09 Ok, poszukam w takim razie na necie coś wygodniejszego, mam nadzieję że nie będzie droższy od tego z DO :Beer: nie, nie kazdy. Ten o który pytasz ma swoją tarczkę ale nie ustawioną pod kątem do obserwatora a prostopadle. Jest to trochę mniej wygodne. no właśnie, jednym w większych udogodnień kolimatora laserowego jest (ale - jak widać na przykładzie baaderowskiego - niestety, nie musi) możliwość kolimowania LG bez konieczności biegania od celi do wyciągu. Generalnie, jak się tak rozglądam po rynku polskim, to chyba wolałbym sobie sprowadzić coś w tym stylu: http://www.optcorp.c...t.aspx?pid=7761 (to pierwszy lepszy link) Wszystko razem będzie kosztowało ok 50$. jak będziesz zamawiał to daj znać, chętnie się podczepię - koszty przesyłki na głowę wyjdą mniejsze... jak będziesz zamawiał to daj znać, chętnie się podczepię - koszty przesyłki na głowę wyjdą mniejsze... To ja też chętnie się podczepię :D Generalnie, jak się tak rozglądam po rynku polskim, to chyba wolałbym sobie sprowadzić coś w tym stylu: http://www.optcorp.c...t.aspx?pid=7761 (to pierwszy lepszy link) TO ja też,ja też się podczepię :D Generalnie, jak się tak rozglądam po rynku polskim, to chyba wolałbym sobie sprowadzić coś w tym stylu: http://www.optcorp.c...t.aspx?pid=7761 (to pierwszy lepszy link) to ja też się podczepię :D pozdrawiam PS to nam się podczepił niezły skład towarowy tylko lokomotywy nie widać :ha: no właśnie, jednym w większych udogodnień kolimatora laserowego jest (ale - jak widać na przykładzie baaderowskiego - niestety, nie musi) możliwość kolimowania LG bez konieczności biegania od celi do wyciągu. Chyba widziałes kolimator baadera tylko na obrazku ;) . Oczywiście że nie trzeba biegać od LG do wyciągu bo tarcza jest dobrze widoczna w czasie kolimowania LG. Jedynie jak wspomniał gmalan, tarcza umieszczona w kolimatorze pod kątem będzie nieco wygodniejsza dla użytkownika. W LB jest fajnie - podczas kolimowania LG w ogóle nie trzeba się patrzeć na kolimator, bo widać oba odbicia laserka w lusterku wtórnym :) Wy tu sobie piszecie, jedni radzą, inni odradzają kolimator laserowy, a temat jest ze stycznia i już od pół roku mam swój kolimator ;) Chociaż przyznaję że kolimacja samym laserem to pułapka, długi czas męczyłem się z dziwnymi spajkami na swoich fotkach, dopóki jeden z kolegów nie uświadomił mnie o wadach tego typu kolimacji, okazało się że miałem co prawda oba lustra względem siebie poprawnie skolimowane, ale tor wiązki wpadającej do teleskopu nie był równoległy z tubusem. Od tej pory używam na początku "metody Hamala" do ustawienia LW, a lasera do LG, laserem również sprawdzam sprzęt w terenie, bo mimo że mam newtona z "pełną" rurą, to kolimacja potrafi się zmienić np po przekręceniu teleskopu w obejmach, a jak powszechnie wiadomo MPCC nie wybacza błędów w kolimacji. Pozdrawiam. Wy tu sobie piszecie, jedni radzą, inni odradzają kolimator laserowy, a temat jest ze stycznia i już od pół roku mam swój kolimator ;) tak to czasem bywa, jak świeży (zazwyczaj) użytkownik przegląda tematy (Robert14, bez urazy :Beer: ). Ale nie jest aż tak źle, malutkie pół roku wahnięcia... Jakiś czas temu było doradzanie, jak przemalować teleskop :ha: Chyba widziałes kolimator baadera tylko na obrazku ;) skąd wiedziałeś? :szczerbaty: :Beer: Wobec tego przepraszam za (nieświadome) wprowadzanie w błąd, po prostu ciężko mi było* sobie wyobrazić, żeby tarcza kolimatora umieszczona prostopadle była dobrze widoczna z okolic celi LG. _________________________ *i nadal jest, pewnie wybiorę się do DO żeby przyjrzeć się temu kolimatorowi z bliska Ten post był edytowany przez panasmaras dnia: 24 July 2009 - 08:23 |
WÄ
tki
|