,
Nagler 31 a Synta 8the felendzers
Wiele tematów już tutaj napisano na temat różnych okularów. Ja mam pytanie do użytkowników Naglera 31 Type 5 i nie tylko, czy jest sens zakupu tak dobrego okularu do naszej poczciwej Synty 8 na Dobsonie. Dlaczego, nikt na forum nie pisze prawie nic na temat tego okularu??? Czy jest tak doskonały, że nie wymaga żadnej recenzji? Kiedyś sobie założyłem, że jeżeli fundusze mi na to pozwolą, to będę nabywał okulary docelowe, czyli takie które posłużą mi bardzo długo, bo po co zbierać większą ich ilość, skoro można nabyć kilka (dosłownie 3) ale trochę lepszej jakości. Jestem teraz można powiedzieć w kropce, ponieważ z czasem zauważyłem, iż brakuje mi do mojego zestawu okularu o jak najdłuższej ogniskowej, w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem byłby okular w przedziale ognikskowych 30-33 mm. Tak jak w poprzednich przypadkach, tutaj także chciałbym poszukać czegoś na lata, czyli docelowego, ale to nie takie proste. Pech chciał, że w przypadku takich ogniskowych nie ma za bardzo wyboru w miarę sensownego. Na rynku są oczywiście różne modele okularów, ale wciąż mam wątpliwości co do ich jakości. Za rok, może dwa na pewno zechcę kupić jakiś docelowy teleskop Newtona, najprawdopodobniej będzie to Meade Light Bridge 12", czyli większa światłosiła, większa wrażliwość na niedoskonałości optyczne okularów itd. Mam pytanie do Was, jak mógłbym rozwiązać kwestię doboru okularu szerokątnego (30-33mm), może ktoś pomógłby mi w podjęciu decyzji.
Dziękuję robson Cóż mam powiedzieć... słoik jest świetny. Jak go wkładam w wyciąg, to po prostu oglądam Wszechświat w szerokim ujęciu. Gdybym szukała wad, to mogłabym się przyczepić do jego wagi ;). Najlepiej gdybyś pojechał na zlot i bezpośrednio porównał wszystkie długoogniskowe okulary w swojej syncie na tych samych obiektach i w tych samych warunkach... Jakby co, to Ja będę w tegorocznym Jodłowie ze swoim słoikiem :), tak więc w tym zakresie służę pomocą sprzętową. Zapraszam też do trójmiasta na obserwacje, no chyba że masz kogoś innego bliżej... :) Słyszałam opinię, że ethosy są jeszcze lepsze jeśli chodzi o korekcję aż do samej diafragmy, ale ethosy puki co nie mają tak długich ogniskowych, jakie Cię w tej chwili interesują... pozdrawiam Ori Hej Kurcze jakie zakupy robicie. Ja do Maka zasuwalem po Plossla 32 :Boink: Ori tak przez ciekawosc, jakie to w wiaderku Naglerki posiadasz, jesli mozna spytac oczywiscie. Pozdrawiam Piotrek Ori tak przez ciekawosc, jakie to w wiaderku Naglerki posiadasz, jesli mozna spytac oczywiscie. Wiesz, dobry Plossl nie jest zły,szczególnie taki o długiej ogniskowej. Ja przez pierwsze trzy lata oglądactwa to tylko na plosslu 25mm jechałam i bardzo sobie chwalę. Co do wiadra Naglerów, to jest to bardzo małe wiaderko... :szczerbaty: (31mm type5, 17mm type 4 i 7mm type6). Teraz zbieram na dobrego barlowa na specjalne okazje i w sumie do wizuala te trzy łokurarki mi wystarczają. Sorki robson za off topa. pozdrawiam Ori Tak przy okazji, jeśli można, kolega z forum sławekB, któremu nie wolno jeszcze dyskutować w tym dziale (status newbie), poprosił Was o poradę w sprawie tańszego szerokiego ok 30mm okularu do newtona f4,9 (synta12) jako tańsza alternatywa tymczasowa w drodze do Naglara. Chodzi o jakieś sprawdzone sugestie... w cenie 400-500zł. Ja od siebie tylko mogę dodać, iż nie wiem, czy stać mnie na jakiekolwiek tańsze alternatywy tymczasowe w drodze do Naglera :szczerbaty:. 500 zł dziś i np 2500 za rok na okular docelowy?? 3000 zł????? mowy nie ma! Nie wiem czemu ale żyję przeświadczeniem, że ten okular w wakacje będzie kosztował 1900 zł :) Może warto poczekać?? Cóż mam powiedzieć... słoik jest świetny. Jak go wkładam w wyciąg, to po prostu oglądam Wszechświat w szerokim ujęciu. Gdybym szukała wad, to mogłabym się przyczepić do jego wagi ;) . Najlepiej gdybyś pojechał na zlot i bezpośrednio porównał wszystkie długoogniskowe okulary w swojej syncie na tych samych obiektach i w tych samych warunkach... Jakby co, to Ja będę w tegorocznym Jodłowie ze swoim słoikiem :) , tak więc w tym zakresie służę pomocą sprzętową. Zapraszam też do trójmiasta na obserwacje, no chyba że masz kogoś innego bliżej... :) Słyszałam opinię, że ethosy są jeszcze lepsze jeśli chodzi o korekcję aż do samej diafragmy, ale ethosy puki co nie mają tak długich ogniskowych, jakie Cię w tej chwili interesują... pozdrawiam Ori Czułem, że napiszesz Ori :) . Jak zwykle można na Ciebie liczyć...Oczywiście, że jeżeli tylko nadarzy się okazja do jakiegoś wyjazdu (zlotu), to ja chętnie skorzystam z Twojej prezentacji sprzętowej, bo u mnie w okolicy to raczej takiego cudeńka nie uświadczę. Do trójmiasta trochę daleko, szkoda :huh: , chciałoby się mieć u siebie taki okularek. Pozdrawiam To i ja się podepnę do pytania SławkaB, z tym że do 10 calowej kratki. Też szukam i nic... :angry: Edit: panasmaras, patrzyłem przez SWAN 33 przez swoją kratkę i powiem, że widok był daleki od rzucenia mnie na kolana. Już bardziej podobał mi się Meade QX 26, który dorzucali w komplecie. Ale mając LVW 22 taki nie jest mi potrzebny. Myślę o tej serii, ale o tym http://www.teleskopy.net/index.php?idg=oku...=02&model=3 Ten post był edytowany przez sawes1 dnia: 18 May 2009 - 18:36 może wychodzę ze złego założenia (a być może z bardzo złego), ale jeśli nie masz pewności, czy przesiadka na światłosilniejszego newtona nastąpi za rok czy za dwa, to zawsze możesz kupić sobie tymczasowy okular na ten rok czy dwa lata (który z Syntą F/6 będzie zupełnie OK) i potem odsprzedać na forum. Owszem, z jednej strony będziesz o jakąś stówkę do tyłu na kasie, ale z drugiej - będziesz do przodu o rok (a być może i dwa) z obserwacjami. Kilka obserwacji popełnionych parę tygodni temu tylko mnie utwierdza, że warto mieć jakąś dłuższą ogniskową na podorędziu do przyglądania się różniastym lutniom i łabędziom... No, chyba, że faktycznie będziesz miał możliwość kupienia Naglera w okolicach sierpnia - w takiej sytuacji też bym się wstrzymał... Zawsze też możesz zgłosić na forum chęć takowego zakupu, może ktoś potrzebuje gotówki w czasach kryzysu? :D inna sprawa, że ja mam do dyspozycji tylko kitowe synciane plossle, więc przesiadka na jakikolwiek inny okular, którego wartość wynosi ponad 100zł jest dla mnie sporym krokiem do przodu :szczerbaty: Jeśli masz lantany (a wiem, że masz), to może już nie być tak różowo z np. SWANem 33... Za rok, może dwa na pewno zechcę kupić jakiś docelowy teleskop Newtona, najprawdopodobniej będzie to Meade Light Bridge 12" Please... 12 cali docelowe? :rolleyes: Minimum 16. Widzę robsonie999 że idziesz na maxa. Szacun za konsekwentne dążenie do celu ! Please... 12 cali docelowe? :rolleyes: Minimum 16. I nie mieć możliwości używania go zbyt często?? ;) Pamiętaj o zasadzie: "Najlepszy teleskop, to ten najczęściej używany" :szczerbaty: Co do SWAN-a 33mm to jednak jest to okular pod "ciemne" teleskopy jak maki czy SC. Do czegoś jaśniejszego, to jak napisał Sawes, daleko mu do rzucania na kolana. Zresztą miałem okazje mieć w swoim mikrusie Naglera 31mm i jednak różnica powalała na kolana, przy porównaniu ze SWAN-em 33mm (mowa o f/5.9) Pozdrawiam :Beer: I nie mieć możliwości używania go zbyt często?? ;) Pamiętaj o zasadzie: "Najlepszy teleskop, to ten najczęściej używany" :szczerbaty: Tylko niby dlaczego 16 calowy light bridge/taurus mialby byc rzadziej uzywany niz 12 calowiec? Poza tym nie zgadzam sie z ta zasada. Wole raz-dwa razy na miesiac pojechac pod ciemne niebo, niz obserwowac codziennie z Wroclawia. No to ja się wtrącę... Jak Nagler 31 sprawuje się w refraktorach? Nadaje się? Jak testowałem go w DO z Megrezem 110ED to dystorsja ("poduszka") masakryczna! I to nie moje złudzenie, bo potwierdził to sprzedawca... czy N31 tylko do Newtonów? ohoo Ori to takie przyjemne te wiaderko Naglerków ;) kiedyś chciałbym mieć okazję przetestować takiego słoiczka w swojej małej Syncinie ;) jak się kiedyś gdzieś ustawimy to nie zapomnij zabrać wiaderka ;p + swojego Tauruska ;D robson999 - 12" w stosunku do naszych ósemek to faktycznie jest już coś, ale jakby tak 16" toż to dwa razy więcej. i mieć tylko ciemne niebo... Pozdrawiam mlody188 PS. Oddam w dobre czy też niedobre ręce LP ;) wszystko za darmo i bez żadnych opłat :szczerbaty: PS. Oddam w dobre czy też niedobre ręce LP ;) wszystko za darmo i bez żadnych opłat :szczerbaty: Wystaw na w dziale "Sprzedam"... :D & :Beer: No to ja się wtrącę... Jak Nagler 31 sprawuje się w refraktorach? Nadaje się? Jak testowałem go w DO z Megrezem 110ED to dystorsja ("poduszka") masakryczna! I to nie moje złudzenie, bo potwierdził to sprzedawca... czy N31 tylko do Newtonów? przecież "poduszka" nie zależy od tego czy to newton czy refraktor, takie same zniekształcenie pola będzie w każdym teleskopie. Please... 12 cali docelowe? :rolleyes: Minimum 16. Exec, nie szalej :D , ja rozważam nawet możliwość przejścia na 10" jako docelowy, wolę jednak małe gabaryty, tylko że mam dostęp do ciemnego nieba, więc będzie na pewno dylemat, ale 12" to już taki max! Widzę robsonie999 że idziesz na maxa. Szacun za konsekwentne dążenie do celu ! Skrzypu, zasada raz a dobrze! :szczerbaty: To naprawdę się opłaca! Pozdrówki ohoo Ori to takie przyjemne te wiaderko Naglerków ;) kiedyś chciałbym mieć okazję przetestować takiego słoiczka w swojej małej Syncinie ;) jak się kiedyś gdzieś ustawimy to nie zapomnij zabrać wiaderka ;p + swojego Tauruska ;D robson999 - 12" w stosunku do naszych ósemek to faktycznie jest już coś, ale jakby tak 16" toż to dwa razy więcej. i mieć tylko ciemne niebo... Pozdrawiam mlody188 PS. Oddam w dobre czy też niedobre ręce LP ;) wszystko za darmo i bez żadnych opłat :szczerbaty: Sądzę, że 16", to teleskop dla entuzjastów (na emeryturach), którzy osiedlają się gdzieś na pustkowiach, obserwując sobie niebo...myślę, że dożyję do emerytury :szczerbaty: może wychodzę ze złego założenia (a być może z bardzo złego), ale jeśli nie masz pewności, czy przesiadka na światłosilniejszego newtona nastąpi za rok czy za dwa, to zawsze możesz kupić sobie tymczasowy okular na ten rok czy dwa lata (który z Syntą F/6 będzie zupełnie OK) i potem odsprzedać na forum. Owszem, z jednej strony będziesz o jakąś stówkę do tyłu na kasie, ale z drugiej - będziesz do przodu o rok (a być może i dwa) z obserwacjami. Kilka obserwacji popełnionych parę tygodni temu tylko mnie utwierdza, że warto mieć jakąś dłuższą ogniskową na podorędziu do przyglądania się różniastym lutniom i łabędziom... No, chyba, że faktycznie będziesz miał możliwość kupienia Naglera w okolicach sierpnia - w takiej sytuacji też bym się wstrzymał... Zawsze też możesz zgłosić na forum chęć takowego zakupu, może ktoś potrzebuje gotówki w czasach kryzysu? :D inna sprawa, że ja mam do dyspozycji tylko kitowe synciane plossle, więc przesiadka na jakikolwiek inny okular, którego wartość wynosi ponad 100zł jest dla mnie sporym krokiem do przodu :szczerbaty: Jeśli masz lantany (a wiem, że masz), to może już nie być tak różowo z np. SWANem 33... Panasie to wszystko prawda, ja wychodzę z założenia, że po co niepotrzebne stresy związane z kolejnymi niepotrzebnymi zakupami. Przecież można nabyć coś dobrej jakości (nawet trzeba) i cieszyć się ta jakością kilka dobrych latek! Co do lantanów, to oczywiście jakość optyki pewnie z miejsca zabija SWANa (choć ja go w ręku jeszcze nie trzymałem). Taka ciekawostka, lantany lantanami, ale tak naprawdę to po zakupie UWANa dopiero poczułem prawdziwą jakość obserwacji nocnych. Wyobraź sobie M13 powiększoną do 171x, rozbitą w drobny mak i na dodatek z dużym zapasem pola, w którym można oglądać jeszcze inne gwiazdki niekoniecznie należące do gromady! To jest widok nezapomniany i dla takich chwil warto rozglądać się za czymś lepszym jakościowo. Pozdrawiam Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 19 May 2009 - 08:11 To i ja się podepnę do pytania SławkaB, z tym że do 10 calowej kratki. Też szukam i nic... :angry: Edit: panasmaras, patrzyłem przez SWAN 33 przez swoją kratkę i powiem, że widok był daleki od rzucenia mnie na kolana. Już bardziej podobał mi się Meade QX 26, który dorzucali w komplecie. Ale mając LVW 22 taki nie jest mi potrzebny. Myślę o tej serii, ale o tym http://www.teleskopy.net/index.php?idg=oku...=02&model=3 Widzę sawes, że mamy podobny problem, tylko z tą różnicą, że Ty sobie już oglądałeś przez Naglera :) robson Taka ciekawostka, lantany lantanami, ale tak naprawdę to po zakupie UWANa dopiero poczułem prawdziwą jakość obserwacji nocnych. Wyobraź sobie M13 powiększoną do 171x, rozbitą w drobny mak i na dodatek z dużym zapasem pola, w którym można oglądać jeszcze inne gwiazdki niekoniecznie należące do gromady! To jest widok nezapomniany i dla takich chwil warto rozglądać się za czymś lepszym jakościowo. Pozdrawiam eee, to już wszystko wiadomo... po co się głupio ;) pytasz? Od razu inwestuj w Naglera! Tym bardziej, że czeka Cię przesiadka na F/5 (i w zasadzie to o twojej Syncie8 można mówić, że jest tymczasowa...). Na Astronocach czytałem fajny opis, że po wrzuceniu Naglera w wyciąg Synty wrażenie jest takie, że to telep jest "podłączony"do okularu a nie odwrotnie :D A M13 w większym powerze niż 120 i nie przez dziurkę od klucza na razie nie będę próbował sobie wyobrażać... mam za słabe serce :szczerbaty: robson999 :D 5 postów pod rząd? :D jakby nie można było w jednym wszystko zmieścić, albo go z edytować, kurcze nie wiem jak reszcie, ale mi źle się czyta tyle postów pod rząd jednego użytkownika. taką M13 rozbitą w drobny mak to ja bym chciał zobaczyć ;p bo na razie to "coś" tam widać, ale jestem świadomy, że na razie więcej nie zobacze :szczerbaty: Nagler to powiedzmy, że okular po za moim zasięgiem, jak na chwile obecną ;p ale może kieeedyś :) Pozdrawiam mlody188 taką M13 rozbitą w drobny mak to ja bym chciał zobaczyć ;p bo na razie to "coś" tam widać, ale jestem świadomy, że na razie więcej nie zobacze :szczerbaty: Jesli teraz tym sprzetem nie widzisz to coz, dopoki nie wyjedziesz pod ciemne niebo to nie zobaczysz. :rolleyes: Na Astronocach czytałem fajny opis, że po wrzuceniu Naglera w wyciąg Synty wrażenie jest takie, że to telep jest "podłączony"do okularu a nie odwrotnie :D I dlatego do naglerów nie może być byle jaki wyciąg, coby nie odpadł od teleskopu razem z okularem ! I dlatego do naglerów nie może być byle jaki wyciąg, coby nie odpadł od teleskopu razem z okularem ! O kurcze :Boink: nie pomyślałem o wadze tego okularu, czy synciasty wyciąg Crayforda wytrzyma?? O kurcze :Boink: nie pomyślałem o wadze tego okularu, czy synciasty wyciąg Crayforda wytrzyma?? Przyznam szczerze, że mój wyciąg Taurusowy nie wytrzymał ( słoik 1,2 kg) i poszedł w zeszłym roku do Mirka na lifting, min. sztywniejsze zamocowanie wyciągu... :rolleyes: pozdrawiam Ori Ten post był edytowany przez Ori2711 dnia: 19 May 2009 - 11:19 Widzę, że nikt nie posiada zestawu Synta + Nagler, a szkoda, przydałyby mi się cenne rady od takich użytkowników :) W związku z ogromną wagą tego okularu, może zmienić decyzję i nabyć ten model proponowany przez kolegę z forum: http://deltaoptical.pl/okular-tele-vue-pan...5-mm,d1046.html tylko że to troszkę dłuższa ogniskowa, hmm... Hmmm 35mm do F5? Ponad 7mm zrenicy? Musisz miec niezle oczy i bieszczadzkie niebo. ;) Wiem ze Frebert uzywal kilka lat naglera 31 w syncie 8 cali i to jeszcze ze starym wyciagiem. Ten post był edytowany przez exec dnia: 19 May 2009 - 11:34 Hmmm 35mm do F5? Ponad 7mm zrenicy? Musisz miec niezle oczy i bieszczadzkie niebo. ;) Wiem ze Frebert uzywal kilka lat naglera 31 w syncie 8 cali i to jeszcze ze starym wyciagiem. Ok! Dobrze, trochę mnie uspokoiłeś :) , czyli można, będę po prostu musiał bardzo uważać na ten wyciąg. Frebert?? Gdzie go znaleźć, muszę do niego napisać! Mozna go znalezc we Wroclawiu, albo.... tu na forum. ;) Mozna go znalezc we Wroclawiu, albo.... tu na forum. ;) :szczerbaty: OK już mam! Dzięki Nie patrzyłem przez naglera 31 mm. Ale przez swana 33 mm w 200/1000 pod niebiem 5,5 mag. Pod miastem 35 tys. Swan był za "jasny". I było gdzieś do 10-15% widocznej komy, nie było to tragedią. Ale już w 12 " syncie F4,9 zdecydowanie ten swan odpada, za jasne tło i za dużo komy by mieć pełną radość z szerokiego pola. Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 19 May 2009 - 13:09 Nie patrzyłem przez naglera 31 mm. Ale przez swana 33 mm w 200/1000 pod niebiem 5,5 mag. Pod miastem 35 tys. Swan był za "jasny". I było gdzieś do 10-15% widocznej komy, nie było to tragedią. Ale już w 12 " syncie F4,9 zdecydowanie ten swan odpada, za jasne tło i za dużo komy by mieć pełną radość z szerokiego pola. Dzięki za informacje! To bardzo ważne przy podejmowaniu decyzji zakupowych :Beer: ! no to ja też napiszę coś od siebie Naglera 31 nie mam ale miałem okazję kilka razy spojrzeć przez to szkło. Nie będę opisywał ochów i achów ale jedną niewątpliwą wadę tego okularka: potrzebuje on baaaaardzo ciemnego nieba. W jasnym sprzęcie źrenica wyjściowa jest tak duża, że niebo jest buraczkowe sam powoli dojrzewam do zakupu docelowego długoogniskowego okularu. Szkoda mi kasy na półśrodki za 300-500 zł. Lepiej wydać więcej ale tylko raz. Naglera 31 odrzuciłem w trakcie wstępnej selekcji i skłaniam się raczej ku jego mniejszemu bratu 26 mm. Na pewno znacznie częściej będzie w użyciu niż ten dłuższy ze względu na LP. Jeśli finanse nie pozwolą mi na jego zakup to w grę wchodzi jeszcze Nagler 22 lub LVW 22 ale to już trochę krótka ogniskowa, która nie pozwoli wycisnąć maksimum z teleskopu pozdrawiam no to ja też napiszę coś od siebie Naglera 31 nie mam ale miałem okazję kilka razy spojrzeć przez to szkło. Nie będę opisywał ochów i achów ale jedną niewątpliwą wadę tego okularka: potrzebuje on baaaaardzo ciemnego nieba. W jasnym sprzęcie źrenica wyjściowa jest tak duża, że niebo jest buraczkowe sam powoli dojrzewam do zakupu docelowego długoogniskowego okularu. Szkoda mi kasy na półśrodki za 300-500 zł. Lepiej wydać więcej ale tylko raz. Naglera 31 odrzuciłem w trakcie wstępnej selekcji i skłaniam się raczej ku jego mniejszemu bratu 26 mm. Na pewno znacznie częściej będzie w użyciu niż ten dłuższy ze względu na LP. Jeśli finanse nie pozwolą mi na jego zakup to w grę wchodzi jeszcze Nagler 22 lub LVW 22 ale to już trochę krótka ogniskowa, która nie pozwoli wycisnąć maksimum z teleskopu pozdrawiam No więc miałem już zadawać pytanie odnośnie reakcji Naglera na niezbyt ciemne niebo...hmmm...Zbyt, trochę mnie zszokowałeś :szczerbaty: . Czyli jeśli Nagler i światłosilny Newton to tylko w ciemnicy? A jak sytuacja wygląda jeśli chodzi o Pentaxa 30 xw?? Można go nabyć w Polsce?? Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 19 May 2009 - 13:50 No więc miałem już zadawać pytanie odnośnie reakcji Naglera na niezbyt ciemne niebo...hmmm...Zbyt, trochę mnie zszokowałeś :szczerbaty: . Każdy duży i światłosilny newton to wiadro na fotony (te z LP też), tak więc nic dziwnego. Ja w mieście to patrze tylko na Księżyc i Planety i wtedy jest OK, chociaz do Księżyca bez filtra szarego nie podchodź... :szczerbaty: Ja go jeszcze nie mam i dlatego obserwacje Księżyca są bardzo porywające i z czasem bolesne, okupione łzami (efekt oślepienia) Za to za miastem, miazga (dotyczy to wszystkich okularów jakie mam. Ostatnio podczas weekendu majowego dorwałam swietną miejscówkę na kaszubach (zero LP) i trzy noce spędziłam na podziwianiu "czarnego" kosmosu... No więc miałem już zadawać pytanie odnośnie reakcji Naglera na niezbyt ciemne niebo...hmmm...Zbyt, trochę mnie zszokowałeś :szczerbaty: . Czyli jeśli Nagler i światłosilny Newton to tylko w ciemnicy? Myślę, ze to jest akurat kwestia teleskopu na efekt zbierania LP, a nie okularu... Okular jest jak dla mnie bezkompromisową konstrukcja dającą mega perfekcyjne efekty. pozdrawiam Ori Ten post był edytowany przez Ori2711 dnia: 19 May 2009 - 13:51 Przyznam szczerze, że mój wyciąg Taurusowy nie wytrzymał ( słoik 1,2 kg) i poszedł w zeszłym roku do Mirka na lifting, min. sztywniejsze zamocowanie wyciągu... :rolleyes: pozdrawiam Ori Ori, jak do tego dołożysz jeszcze dobrego Barlowa, na którego zbierasz (przypuszczalnie Powermate x2 lub x4 :rolleyes: ) to znowu wyciąg wyląduje u Mirka. Każdy duży i światłosilny newton to wiadro na fotony (te z LP też), tak więc nic dziwnego. Ja w mieście to patrze tylko na Księżyc i Planety i wtedy jest OK, chociaz do Księżyca bez filtra szarego nie podchodź... :szczerbaty: Ja go jeszcze nie mam i dlatego obserwacje Księżyca są bardzo porywające i z czasem bolesne, okupione łzami (efekt oślepienia) Za to za miastem, miazga (dotyczy to wszystkich okularów jakie mam. Ostatnio podczas weekendu majowego dorwałam swietną miejscówkę na kaszubach (zero LP) i trzy noce spędziłam na podziwianiu "czarnego" kosmosu... Myślę, ze to jest akurat kwestia teleskopu na efekt zbierania LP, a nie okularu... Okular jest jak dla mnie bezkompromisową konstrukcja dającą mega perfekcyjne efekty. pozdrawiam Ori U mnie w Stepnicy z niebem nie jest źle, po za tym mam jeszcze dostęp do fajnej miejscówki, kilka km za Szwecją pod Wałczem, a więc chyba warto! Robson, okular typu 30mm bedzie na niezbyt ciemnym niebem za jasny. Kropka. Dlatego ja dalem sobie spokoj z kupnem mega-wypas okularu ~30mm. Jak potrzebuje okularu przegladowego (do wyszukania obiektu itd) to wykrecam soczewke ujemna z hyperiona 21 (co mi daje 32,5mm) i szukam. Niebo jest wtedy szare, gwiazdy w 50% pola to strzalki, ale jakos to znosze, bo jak znajde to co mnie interesuje to i tak wkrecam barlowa na miejsce i ogladam raczej w wiekszym powiekszeniu. Moze jak zacznie sie ogladanie letnich, rozleglych mglawic to zmienie zdanie na temat kupna jakiegos 30mm :szczerbaty: Tylko ze wtedy musialbym kupic jeszcze dwucalowy O III Lumicona za prawie 8 stowek no i juz sie w kosztach zblizamy do jakichs 2 tysiecy. Dlatego dalem sobie spokoj, wole dalej zbierac na polmetrowke. :szczerbaty: Ori, jak do tego dołożysz jeszcze dobrego Barlowa, na którego zbierasz (przypuszczalnie Powermate x2 lub x4 :rolleyes: ) to znowu wyciąg wyląduje u Mirka. No to będzie niezła okazja do spotkania i do wymiany pogladów... :rolleyes: zastanawiam sie tez czasem nad nasadką bino... ale nie wiem czy możliwe jest wkręcenie na raz dwóch słoików do takiej nasadki i czy w ogóle robią dwucalewe nasadki, nie mówiąc już o średnicy słoika i mojego rozstawu oczu... to dopiero byłaby masakra dwa słoiki w wyciągu... :Boink: pozdrawiam Ori Ps: Fakt okular 30mm w mieście jest dosyć jasny, no ale to dotyczy kazdego okulara, nie tylko Naglera. Ps: Fakt okular 30mm w mieście jest dosyć jasny, no ale to dotyczy kazdego okulara, nie tylko Naglera. niekoniecznie. Tanie okularki mające słabą transmisję mogą być nawet za ciemne :szczerbaty: w przypadku Synty 200/1200 nie powinno być tak źle, ale w LB 12" f/5 w słabszych warunkach tło będzie dość jasne. Nie każdemu to będzie przeszkadzać ale warto o tym pamiętać przed zakupem. Jeśli masz dostęp do ciemnego nieba to nie masz na razie powodu do obaw. Niestety należy spodziewać się stałego zwiększania LP :( pozdrawiam Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi, powoli dochodzę do wniosku, że może lepszym wyborem byłaby zamiana LVW 22, na Naglera 26. Miałbym wtedy fajny okular z dużym polem do szerszego przeglądu. Ale czy to nie będzie coś w stylu zamienił stryjek... :szczerbaty: Robson, jeśli perspektywa zmiany telepa jest w miarę bliska, to może lepiej się wstrzymaj z zakupami okularów? Po przesiadce na dwunastkę i tak prawdopodobnie będziesz zdziwiony jasnym tłem nieba w okularze i - być może - będziesz częściej stosował mocniejsze powery w celu "wyciemnienia" obrazu. I tak będziesz się jakiś czas oswajał z nową rurką... więc może warto zaczekać? A swoją drogą, mając LVW22 raczej bym się skłaniał do N31... N26 da ci jakąś różnicę, ale i tak po jakimś czasie stwierdzisz, że szukasz okularu w przedziale 30-33 :P I jeszcze jedna pierdółka - Plejady mają jakieś 100' rozpiętości, czyli 1,67 stopnia. W LB12 N26 da ci pole 1,4°, N31 - 1,7°. Nie wiem jak ty, ale ja chętnie bym sobie popatrzył na całą gromadkę Ten post był edytowany przez panasmaras dnia: 19 May 2009 - 20:58 robson999 to Ty chcesz iść w sprzęt astrofoto + sprzęt do wizuala? czy z astrofoto zrezygnowałeś? bo raczej jedno i drugie to baaardzo duże wydatki ;/ Pozdrawiam mlody188 Robson, jeśli perspektywa zmiany telepa jest w miarę bliska, to może lepiej się wstrzymaj z zakupami okularów? Po przesiadce na dwunastkę i tak prawdopodobnie będziesz zdziwiony jasnym tłem nieba w okularze i - być może - będziesz częściej stosował mocniejsze powery w celu "wyciemnienia" obrazu. I tak będziesz się jakiś czas oswajał z nową rurką... więc może warto zaczekać? A swoją drogą, mając LVW22 raczej bym się skłaniał do N31... N26 da ci jakąś różnicę, ale i tak po jakimś czasie stwierdzisz, że szukasz okularu w przedziale 30-33 :P I jeszcze jedna pierdółka - Plejady mają 100' rozpiętości, czyli 1,67 stopnia. W LB12 N26 da ci pole 1,4°, N31 - 1,7°. Nie wiem jak ty, ale ja chętnie bym sobie popatrzył na całą gromadkę Hmmm......może masz rację Panasie, może lepiej zaczekać i nie wyrywać się teraz z zakupami...uczę się powoli pokory i cierpliwości, to jest najważniejsze. Nie byłem taki wcześniej :szczerbaty: . Jednak potrzebne jest to forum, przynajmniej mnie :notworthy: . robson999 to Ty chcesz iść w sprzęt astrofoto + sprzęt do wizuala? czy z astrofoto zrezygnowałeś? bo raczej jedno i drugie to baaardzo duże wydatki ;/ Pozdrawiam mlody188 To nie tak, no nie....jedno z drugim oczywiście można pogodzić ale jakim kosztem????? Ja się na to nie piszę. Można powiedzieć, że jestem na rozdrożu w wyborach i podejmowaniu decyzji, ale to za skomplikowane, żeby teraz o tym pisać :rolleyes: . Powiem tak, bardziej przemawiają do mnie obserwacje wizualne, ale jeśli miałbym więcej czasu, a nie zanosi się (praca + zmiana stanu cywilnego w październiku :szczerbaty: ), to może spróbowałbym, bo na pewno zabawa z tego przednia. pozdrówki Jednak potrzebne jest to forum, przynajmniej mnie nie tobie jednemu :) przecież "poduszka" nie zależy od tego czy to newton czy refraktor, takie same zniekształcenie pola będzie w każdym teleskopie. No właśnie, ale jak to jak to wytłumaczyć? Ulegliśmy zbiorowemu złudzeniu? Dla mnie dziwne jest kupowanie dodatku do teleskopu o cenie 3x większej niż ten teleskop. Jeżeli stać ciebie na Naglera to znaczy, ze stac ciebie na większy i lepszy teleskop. Lepiej wpierw zmienić teleskop. Dla mnie dziwne jest kupowanie dodatku do teleskopu o cenie 3x większej niż ten teleskop. Jeżeli stać ciebie na Naglera to znaczy, ze stac ciebie na większy i lepszy teleskop. Lepiej wpierw zmienić teleskop. A niby co widzisz złego w Syncie 8? Czy większy musi zaraz znaczyć lepszy? Czytałeś poprzednie moje posty? Będę najprawdopodobniej z czasem myślał o 12, ale to będzie chyba taki zakup dla świętego spokoju...Natomiast oglądanie sobie nieba z Naglerem w wyciągu, to już inna bajka (nawet w teleskopie 8"), po prostu jazda na max :szczerbaty: . Mylnym jest twierdzenie, że lepiej od razu duży teleskop, spokojnie z tymi zachciankami :) , nawet 8 cali może być docelowe, a z okularami to różnie bywa, czyż nie?? Widzisz, wiekszy przewaznie znaczy lepszy. Popatrz na taki przyklad: jaki okular jest lepszy? Ten ktory pokaze wiecej/lepiej/ladniej, czy ten, ktory pokaze mniej i gorzej? Chyba nie ma watpliwosci. Z teleskopami jest tak samo. Lepszy jest ten, ktory pokaze wiecej, lepiej i ladniej. Zeby teleskop pokazal wiecej lepiej (DS) musi byc wiekszy, wiec tak, wiekszy znaczy lepszy. Jesli ktos by mi dal wybor - ogladac niebo przez trzy naglery + synta 8, albo trzy UWA (kazdy po 150zl) plus synta 12 nie wahalbym sie ani chwili. Bramka numer 2. Ja tak wtrące. Żeby jednak tak ogólnie nie było ... Ale większy z lepszą optyką, z dobrym chłodzeniem, dobrym niebem, grzałkami (no można suszarką). Im większy tym cięższy i więcej zajmuje w samochodzie. Taka Synta 12" z pełnym tubusem, widziałem jak w bmw 3 niewiele miejsce zostało na 2 osobę. Wniosek tak zero jedynkowo to nie działa. Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 20 May 2009 - 08:50 Widzisz, wiekszy przewaznie znaczy lepszy. Popatrz na taki przyklad: jaki okular jest lepszy? Ten ktory pokaze wiecej/lepiej/ladniej, czy ten, ktory pokaze mniej i gorzej? Chyba nie ma watpliwosci. Z teleskopami jest tak samo. Lepszy jest ten, ktory pokaze wiecej, lepiej i ladniej. Zeby teleskop pokazal wiecej lepiej (DS) musi byc wiekszy, wiec tak, wiekszy znaczy lepszy. Jesli ktos by mi dal wybor - ogladac niebo przez trzy naglery + synta 8, albo trzy UWA (kazdy po 150zl) plus synta 12 nie wahalbym sie ani chwili. Bramka numer 2. No i po to jest to forum, żeby rozmawiać! Może i masz rację exec, ja nie zaprzeczam, ale może nie do końca. Czytałem dużo na temat Newtonów i naprawdę nie zawsze duży=lepszy! Wiadomo, że duży teleskop wymaga : bardzo ciemnego nieba, czasu na chłodzenie, miejsca na transport, dużego auta na ten transport, a więc duuużo więcej problemów i wyrzeczeń. No i podstawowe może pytanie...czy ja mam prowadzić badania i skomplikowane obserwacje, czy oglądać sobie niebo, uczyć się go, szkicować, wypoczywać, cieszyć się z obserwacji nocnych, zachwycać się pięknymi widokami w szerkim ujęciu jak to napisała ori. No wiesz na pewno co do jednego masz rację, zobaczyć można chyba troszkę więcej niż w ósemce. robson Taka Synta 12" z pełnym tubusem, widziałem jak w bmw 3 niewiele miejsce zostało na 2 osobę. Wniosek tak zero jedynkowo to nie działa. Ja mam hatchbacka. Czy wkladalem synte 8 czy 12 - i tak mogly wejsc jeszcze dwie osoby. Ale fakt - takie teleskopy to juz powinny byc kratownicowe. Wiadomo, że duży teleskop wymaga : bardzo ciemnego nieba, czasu na chłodzenie, miejsca na transport, dużego auta na ten transport, a więc duuużo więcej problemów i wyrzeczeń. A osemka to nie potrzebuje ciemnego nieba? :rolleyes: Poza tym jak kupisz LB 12'' to sie okaze ze mniej miejsca zajmuje w samochodzie niz synta 8''... Duze auto na transport? No nie wiem - kratowa 16stka by mie weszla do bagaznika, zeby zmiescic pelna osemke musze polozyc jedno tylne siedzenie... Czasu na chlodzenie - moze i wiecej, ale bez przesady - kratowy tubus i wentylator zdmuchujacy powietrze zalatwia sprawe. Zreszta wychlodzenie przy ogladaniu DS nie jest tak krytycznie wazne. Problemy i wyrzeczenia? Astronomia to problemy i wyrzeczenia. Jednak teleskop kupuje sie po to, zeby widziec raczej wiecej niz mniej. Dlatego tez uzywasz synty 8'' a nie 70mm refraktorka. Nawiasem mowiac - ten sprzet to jest dopiero lekki i latwy w transporcie (niesiesz jedna reka). No i podstawowe może pytanie...czy ja mam prowadzić badania i skomplikowane obserwacje, czy oglądać sobie niebo, uczyć się go, szkicować, wypoczywać, cieszyć się z obserwacji nocnych, zachwycać się pięknymi widokami w szerkim ujęciu jak to napisała ori. No wiesz na pewno co do jednego masz rację, zobaczyć można chyba troszkę więcej niż w ósemce. Ale kto tu mowi o badaniach i skomplikowanych obserwacjach. Po prostu w wiekszym widac wiecej. A taki jest chyba cel kupowania teleskopu - zeby bylo widac wiecej niz golym okiem. Chcesz sie zachwycac szerokim ujeciem? Sprzedaj synte i zostaw 80/400. Albo zrob taki test: postaw 80/400 obok synty i skieruj je na M13, popatrz przez oba sprzety a potem powiedz ktory lepszy. Potem wloz do 80/400 LWV a do synty jakiegos plossla i powiedz wtedy gdzie sa lepsze widoki. :szczerbaty: Ten post był edytowany przez exec dnia: 20 May 2009 - 09:12 Pojechałeś na maxa exec :lol: Jeszcze kilka takich postów, a złożę zamówienie na LB 12 albo Syntę a nie na Naglera! a tak na poważnie, to każdy Wasz post zawiera jakąś tam prawdę, więc może poczekajmy do urlopów letnich i dajmy sobie troszkę odpocząć przemyśleć, aby podjąć odpowiedzialne i mądre decyzje... robson Ja Ci podsune madra decyzje - zbieraj na polmetrowke. :szczerbaty: ;) Ja Ci podsune madra decyzje - zbieraj na polmetrowke. :szczerbaty: ;) Pół metra lustra?? Chłopie, toż to można już wieszać w łazience :szczerbaty: Exec ma racje. Najważniejszy jest sam teleskop i niebo, okular jest już drugorzędny. Poza tym jak dla mnie to takie długie okulary to głównie takie zaawansowane szukacze. Bo więszkosć obiektów jest w nim za mała i potrzeba większych powiększeń, aby je sensownie obserwować (gromady kuliste, mgławice planetarne, większość galaktyk). Efektowne są tylko większe gromady otwarte, niektóre galaktyki (M31, M33) i duże rozciągłe mgławice. Ja mam hatchbacka. Czy wkladalem synte 8 czy 12 - i tak mogly wejsc jeszcze dwie osoby. Ale fakt - takie teleskopy to juz powinny byc kratownicowe. A osemka to nie potrzebuje ciemnego nieba? :rolleyes: Poza tym jak kupisz LB 12'' to sie okaze ze mniej miejsca zajmuje w samochodzie niz synta 8''... Duze auto na transport? No nie wiem - kratowa 16stka by mie weszla do bagaznika, zeby zmiescic pelna osemke musze polozyc jedno tylne siedzenie... Czasu na chlodzenie - moze i wiecej, ale bez przesady - kratowy tubus i wentylator zdmuchujacy powietrze zalatwia sprawe. Zreszta wychlodzenie przy ogladaniu DS nie jest tak krytycznie wazne. Problemy i wyrzeczenia? Astronomia to problemy i wyrzeczenia. Jednak teleskop kupuje sie po to, zeby widziec raczej wiecej niz mniej. Dlatego tez uzywasz synty 8'' a nie 70mm refraktorka. Nawiasem mowiac - ten sprzet to jest dopiero lekki i latwy w transporcie (niesiesz jedna reka). Ale kto tu mowi o badaniach i skomplikowanych obserwacjach. Po prostu w wiekszym widac wiecej. A taki jest chyba cel kupowania teleskopu - zeby bylo widac wiecej niz golym okiem. Chcesz sie zachwycac szerokim ujeciem? Sprzedaj synte i zostaw 80/400. Albo zrob taki test: postaw 80/400 obok synty i skieruj je na M13, popatrz przez oba sprzety a potem powiedz ktory lepszy. Potem wloz do 80/400 LWV a do synty jakiegos plossla i powiedz wtedy gdzie sa lepsze widoki. :szczerbaty: Do DS wychłodzenie nie jest krytycznie ważne :blink: Poza tym czego doświadczam nie ustannie w większym lustrze bardziej zaznacza się wpływ seeingu niż w mniejszych aparaturach. Fakt w większym widać więcej. Ale przy słabszej optyce nie zawsze jest to takie rewelacyjne jak mogłoby być. Lepiej kupić mniejszą średnicę lustra, a lepszą optykę, czy większe a słabsze jakościowo ?! Faktycznie chyba zamiast słoika zainwestowałbym w lepszy teleskop - reasumując :) Exec ma racje. Najważniejszy jest sam teleskop i niebo, okular jest już drugorzędny. Poza tym jak dla mnie to takie długie okulary to głównie takie zaawansowane szukacze. Bo więszkosć obiektów jest w nim za mała i potrzeba większych powiększeń, aby je sensownie obserwować (gromady kuliste, mgławice planetarne, większość galaktyk). Efektowne są tylko większe gromady otwarte, niektóre galaktyki (M31, M33) i duże rozciągłe mgławice. No właśnie ABC, jeszcze się okaże zaraz, że okular długoogniskowy nie jest mi w ogóle potrzebny :szczerbaty: . Ehh...potraficie zakręcić, najgorsze jest to, że trochę racji w tym całym szaleństwie macie :) Zawsze można kupić coś z mniejszą ogniskową od 30 mm , a większym polem :szczerbaty: Do DS wychłodzenie nie jest krytycznie ważne :blink: Tak, nie jest. Chyba ze chcesz sie brac za malutkie planetarne - wtedy nie ma zmiluj. Fakt w większym widać więcej. Ale przy słabszej optyce nie zawsze jest to takie rewelacyjne jak mogłoby być. Ale nie porownujemy tu synty z jakims RC, tylko synte do synty (ew LB - ale to to samo). Lepiej kupić mniejszą średnicę lustra, a lepszą optykę, czy większe a słabsze jakościowo ?! Wole wieksza i slabsza jakosciowo. Tak czy inaczej takie rozwazania nie maja znaczenia, bo bierzemy lustra z tej samej fabryki. Robson - jesli kupujesz Naglera 31, to albo masz za duzo kasy i nie wiesz co z nia zrobic, albo wiesz czego chcesz i wiesz ze jak powietrza potrzebujesz dobrego okularu z tej ogniskowej. Ty nie wiesz co chcesz, czego Ci potrzeba. Ba, nawet nie patrzyles nigdy przez okular z tej ogniskowej (nawet przez zwyklego plossla). A juz porywasz sie od razu na najwyzsza polke... :rolleyes: Nawet gromady kulistej nie da się dobrze rozdzielić bez wychłodzenia ... Większe lustra wymagają większej dokładności w wykonaniu. Rozważania mają sens :) Co nieco o 16 LB - google translate. Można przebrnąć przez tekst. Chyba już wystarczy bo się off top robi :) Tak, nie jest. Chyba ze chcesz sie brac za malutkie planetarne - wtedy nie ma zmiluj. Ale nie porownujemy tu synty z jakims RC, tylko synte do synty (ew LB - ale to to samo). Wole wieksza i slabsza jakosciowo. Tak czy inaczej takie rozwazania nie maja znaczenia, bo bierzemy lustra z tej samej fabryki. Robson - jesli kupujesz Naglera 31, to albo masz za duzo kasy i nie wiesz co z nia zrobic, albo wiesz czego chcesz i wiesz ze jak powietrza potrzebujesz dobrego okularu z tej ogniskowej. Ty nie wiesz co chcesz, czego Ci potrzeba. Ba, nawet nie patrzyles nigdy przez okular z tej ogniskowej (nawet przez zwyklego plossla). A juz porywasz sie od razu na najwyzsza polke... :rolleyes: Ale jakie to ma znaczenie, że nie patrzyłem, exec pomyśl... :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie patrzyłem wcześniej przez żadne okulary, które kupiłem, bo nie miałem takiej możliwości, a jestem z nich zadowolony, przez Naglera także najprawdopodobniej nie spojrzę przed zakupem. Mam ciemne niebo, teleskop 8" i nawet przez chwilę nie pomyslałem, że widok z Naglera może być niesatysfakcjonujący. Z jednym tylko się zgodzę, teraz po Waszych opiniach, nie wiem, czy go chcę. Dziękuję. p.s tak szukam doskonałego okularu szerokokątnego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 20 May 2009 - 10:49 Jakie to ma znaczenie? Zasadnicze! Robson, moze warto kupic plossla 32mm za 150zl i sprzedac go potem za 100zl (strata 50zl), ale za to wiedziec na czym sie stoi. Bedziesz wiedzial, czy ta ogniskowa w ogole Ci sie do czegos nada. Teraz nie wiesz i kupujesz w ciemno. Kupujesz okular za 2 tyski nie wiedzac czy z Twoim niebem do czegos sie nada. Zdecydowanie warto sprawdzić czy tak droga inwestycja Ci się opłaci. Dla mnie przykładowo nagler 31 i panoptic 35 to okulary zbyt wrażliwe na nieosiowe patrzenie. Rozważałem ich zakup, ale po porównaniu z innymi okularami o podobnych i niepodobnych parametrach technicznych doszedłem do wniosku, że ważniejszy jest dla mnie komfort użytkowania, niż brak wad brzegowych. Dzięki temu zaoszczędziłem kilka albo i kilkanaście stówek. Pozdr, :Beer: Jakie to ma znaczenie? Zasadnicze! Robson, moze warto kupic plossla 32mm za 150zl i sprzedac go potem za 100zl (strata 50zl), ale za to wiedziec na czym sie stoi. Bedziesz wiedzial, czy ta ogniskowa w ogole Ci sie do czegos nada. Teraz nie wiesz i kupujesz w ciemno. Kupujesz okular za 2 tyski nie wiedzac czy z Twoim niebem do czegos sie nada. Ale exec, ja pisałem wcześniej, że niebo mam ciemne, myślę że gdybym mieszkał w mieście, to o takim Naglerze nawet bym nie pomyślał...jestem bardzo wygodny i trudno byłoby mi wyjeżdżać ze sprzętem, no od czasu do czasu może. Dlaczego nie sprzedałem okularów, które zakupiłem pół roku temu? Bo wiedziałem czego chcę, jakie mam oczekiwania, co zobaczę, w jakiej jakości, nie patrząc przez nie nigdy w życiu wcześniej. tutaj masz rację ogniskowa 31, jest bardziej wymagająca, no ale jam nie mieszczuch, siedzę sobie na wsi i nie śpię po nocach, naprawdę możliwości mam ogromne, jeśli chodzi o jakość nieba. Zdecydowanie warto sprawdzić czy tak droga inwestycja Ci się opłaci. Dla mnie przykładowo nagler 31 i panoptic 35 to okulary zbyt wrażliwe na nieosiowe patrzenie. Rozważałem ich zakup, ale po porównaniu z innymi okularami o podobnych i niepodobnych parametrach technicznych doszedłem do wniosku, że ważniejszy jest dla mnie komfort użytkowania, niż brak wad brzegowych. Dzięki temu zaoszczędziłem kilka albo i kilkanaście stówek. Pozdr, :Beer: Czy to znaczy, że nie posiadasz w ogóle, okularu o takiej ogniskowej? Już widzę, posiadasz Swana 33, tak jest to dobry okular szerokokątny ,ale chyba tylko do ośmiu cali, tak przynajmniej, twierdzą ci którzy go testowali z większymi aperturami. Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 20 May 2009 - 11:13 To wszystko zalezy od tego jak ktos jest wrazliwy na wady brzegowe. Niektorzy doceniaja dobra transmisje SWANa i ciesza sie widokami, a niektorych mierzi to, ze na brzegach pola widzenia gwiazdy nie sa szpileczkami i dokladaja 1500zl do Naglera. ;) Czy to znaczy, że nie posiadasz w ogóle, okularu o takiej ogniskowej? W tym przedziale ogniskowych mam akurat SWANa 33, a 'podobną' żrenicę jaką otrzymasz z naglerem mam z LV50, ale nie o to mi chodzi (telepy w końcu mamy inne). Chciałem Ci jedynie podkreślić, że być może ów nagler, pomimo jego świetnej opinii, Ci nie przypasuje, a przy jego cenie warto przejechać 100-200 czy nawet więcej km, żeby się o tym przekonać. Jak zapewne wiesz, bazowanie wyłącznie na cudzych opiniach bywa niestety kosztowne. Wiem to z autopsji również i ja . Pozdr, :Beer: Oki macie rację! Może ktoś przysłałby mi pocztą np. jakiegoś plosla w okolicach 30 mm i Naglera 31 Type 5?? Po sprawdzeniu odeślę :szczerbaty: Pogadaj z dystrybutorem: "ZWROTY Zgodnie z ustawą dotyczącą zakupów zdalnych, istnieje możliwość zwortu towaru w ciągu 10 dni od daty realizacji transakcji. Towar nie może nosić śladów użytkowania. Towar musi być kompletny i należy dostarczyć go na własny koszt do siedziby naszej firmy. Wraz z towarem należy dostarczyć gwarancję oraz dowód zakupu." Pozdr :Beer: Nie wiadomo jeszcze czy Nagler 31 nie będzie winietował z Syntą 8', bo tak miałem np. z Erflem Antaresa 32mm. A co do samego okularu to ważne, aby mieć jakikolwiek długoogniskowy okular szerokokątny, bo jest on niezbędny jak wcześniej pisałem do obserwacji dużych obiektów, oraz ogólnie do wyszukiwania obiektów. Od ponad roku mam 2" Q70 32mm i mi w sumie wystarcza, ale ja nie jestem wymagający co do okularów. Nie wiadomo jeszcze czy Nagler 31 nie będzie winietował z Syntą 8', bo tak miałem np. z Erflem Antaresa 32mm. A co do samego okularu to ważne, aby mieć jakikolwiek długoogniskowy okular szerokokątny, bo jest on niezbędny jak wcześniej pisałem do obserwacji dużych obiektów, oraz ogólnie do wyszukiwania obiektów. Od ponad roku mam 2" Q70 32mm i mi w sumie wystarcza, ale ja nie jestem wymagający co do okularów. Widzę ABC, że włączyłeś się na poważnie w dyskusję, ale to dobrze, bo po to jest forum, aby doradzić, odradzić, względnie prawidłowo naprowadzić. Nie miałem pojęcia, iż wybór okularu 30-33mm, będzie tak trudny. Może jeszcze dojdzie do tego, że kupię Scopsa 30mm, którego tak chwalił polaris i będę miał w końcu z tym wszystkim spokój <_< Powoli także dochodzę do wniosku, że ten okular którego mi brakuje, czyli długoogniskowy, szerokokątny, nie musi być taki perfekcyjny jakościowo. Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 20 May 2009 - 13:52 Mnie się też Scopos podobał jak przez niego patrzyłem. Nioe patrzyłem nigdy przez Naglera, ale z tych co widziałem chyba najlepszy był UO Konig 32m, ma dobrą punktowość gwiazd. Ale w naszych sklepach ich nie ma. Niezależnie od wszystkiego najlepiej by było gdybyś sam porównał tego Naglera 31 z kilkoma innymi podobymi okularami. Jak stwierdzisz, że wszystkie okulary oprócz Naglera są do dupy, to wtedy bierz naglera ;). Jak nie masz możliwości porównania to może lepiej wziąc jakigoś taniego Swana 33 czy Scoposa 30, a potem co najwyżej kiedyś wymienić na tego naglera, jak go w koncu zobaczysz i strasznie ci się spodoba. Mnie się też Scopos podobał jak przez niego patrzyłem. Nioe patrzyłem nigdy przez Naglera, ale z tych co widziałem chyba najlepszy był UO Konig 32m, ma dobrą punktowość gwiazd. Ale w naszych sklepach ich nie ma. Niezależnie od wszystkiego najlepiej by było gdybyś sam porównał tego Naglera 31 z kilkoma innymi podobymi okularami. Jak stwierdzisz, że wszystkie okulary oprócz Naglera są do dupy, to wtedy bierz naglera ;) . Jak nie masz możliwości porównania to może lepiej wziąc jakigoś taniego Swana 33 czy Scoposa 30, a potem co najwyżej kiedyś wymienić na tego naglera, jak go w koncu zobaczysz i strasznie ci się spodoba. Bardzo chciałem uniknąć zakupów "tymczasowych", ale widzę że w moim przypadku to będzie może konieczność :o . No to będzie niezła okazja do spotkania i do wymiany pogladów... :rolleyes: zastanawiam sie tez czasem nad nasadką bino... ale nie wiem czy możliwe jest wkręcenie na raz dwóch słoików do takiej nasadki i czy w ogóle robią dwucalewe nasadki, nie mówiąc już o średnicy słoika i mojego rozstawu oczu... to dopiero byłaby masakra dwa słoiki w wyciągu... :Boink: pozdrawiam Ori Ps: Fakt okular 30mm w mieście jest dosyć jasny, no ale to dotyczy kazdego okulara, nie tylko Naglera. Ori, tutaj masz takie cacko, o którym myślisz - http://www.cloudynig...php?item_id=887 O słoikach zapomnij :D Musiałabyś mieć głowę jak piłka plażowa :szczerbaty: Natomiast Naglerki 17 i 22 mm jak najbardziej. Sorki, że nie na temat To wszystko zalezy od tego jak ktos jest wrazliwy na wady brzegowe. Niektorzy doceniaja dobra transmisje SWANa i ciesza sie widokami, a niektorych mierzi to, ze na brzegach pola widzenia gwiazdy nie sa szpileczkami i dokladaja 1500zl do Naglera. ;) Popieram. Ja należę do tych pierwszych. Moim zdaniem SWAN 33 w Syncie 8" nie jest aż taką tragedią jak by się mogło wydawać. Tragedią to jest SWAN 15mm w achro 80/400 - tam to już widać szpilki, a i tak nim obserwuję. W moim przypadku 8" jest raczej docelowa więc nie będę kupował okularu o wartości dwukrotnie przekraczającej wartość telepa. Wszystko - jak pisze exec - kwestia wrażliwości. Całe szczęście że się nią różnimy, bo inaczej wszyscy byśmy chodzili w szarych mundurkach. Pozdrawiam Popieram. Ja należę do tych pierwszych. Moim zdaniem SWAN 33 w Syncie 8" nie jest aż taką tragedią jak by się mogło wydawać. Tragedią to jest SWAN 15mm w achro 80/400 - tam to już widać szpilki, a i tak nim obserwuję. W moim przypadku 8" jest raczej docelowa więc nie będę kupował okularu o wartości dwukrotnie przekraczającej wartość telepa. Wszystko - jak pisze exec - kwestia wrażliwości. Całe szczęście że się nią różnimy, bo inaczej wszyscy byśmy chodzili w szarych mundurkach. Pozdrawiam Naprawdę bardziej Wam się podobają szpileczki od gwiazdeczek?? :szczerbaty: Jeśli do jutra do godz 20.00, nikt mi nie pomoże w wyborze jakiegoś przyzwoitego zamiennika Naglera, to zamawiam scopsa, i będę zamykał ten temat, bo już dostaję wysokiego ciśnienia! Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 20 May 2009 - 19:37 Nie podobają się szpileczki. Wszystko to kwestia wyważenia "za" i "przeciw" i co jest dla mnie istotne. Nie podobają się szpileczki. Wszystko to kwestia wyważenia "za" i "przeciw" i co jest dla mnie istotne. Adam, ja chcę mieć okular przeglądowy i szukacz w jednym...ot i cała filozofia :) Zawsze stawiałem na jakość! Wiem że jest w cenie, ale to normalne...W tym przypadku chyba ustąpię, bo przecież tak jak exec pisał i tak ogląda się przeważnie w ogniskowych 22,13,7,8... Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 20 May 2009 - 19:45 Ja wiem i wcale nie odradzam. Mówię tylko że w moim przypadku (przy moim niebie) nie miało by to sensu. Nie wymienię też z tego powodu telepa na większy, bo co z tego jeśli pod naprawdę ciemne niebo wyjadę z nim 2 - 3 razy w roku. Tam gdzie obserwuję, nawet jak wyjadę 50km poza miejsce zamieszkania, niebo i tak jest mocno zaświetlone. Więc w moim przypadku taki słoik by się nie sprawdził. SWAN też cudem nie jest, ale go MAM. Już wcześniej pisałem, szacunek dla Ciebie za konsekwentne dążeniu do celu. W sumie ciekawy temat wyszedł...można wiele z niego wynieść. Jedno mnie martwi, nie patrzyłem jeszcze przez żadem okular powyżej 25mm. Szkoda że nie masz takich możliwości, może jakiś wyjazd na zlocik? Ale pewnie wszędzie daleko. Warto by jednak polukać przez takie okularki. Dla mnie SWAN 33 był pierwszym zakupionym okularem (nie licząc kitowych plossli) i pamiętam jak po Syncianej 25mm wsadziłem ten 2" słoiczek (jeśli mogę go tak nazwać, nie mylić ze słoikiem) w wyciąg to jak najbardziej spowodował u mnie przysłowiowy opad szczęki. Gdybym miał wcześniej LVW to pewnie tego opadu by nie było. Ten post był edytowany przez Skrzypu dnia: 20 May 2009 - 20:12 Szkoda że nie masz takich możliwości, może jakiś wyjazd na zlocik? Ale pewnie wszędzie daleko. Warto by jednak polukać przez takie okularki. Dla mnie SWAN 33 był pierwszym zakupionym okularem (nie licząc kitowych plossli) i pamiętam jak po Syncianej 25mm wsadziłem ten 2" słoiczek (jeśli mogę go tak nazwać, nie mylić ze słoikiem) w wyciąg to też spowodował u mnie opad szczęki. Moim 1 był LVW13, bo 25 syncianego zostawiłem sobie do przeglądu, no i teraz zostałem na lodzie :szczerbaty: Moim 1 był LVW13, bo 25 syncianego zostawiłem sobie do przeglądu, no i teraz zostałem na lodzie :szczerbaty: Cześć, pozwól, że się włączę w dyskusję. Temat ten mnie interesuje, bo sam rozważam w dłuższym terminie taką decyzję (N31 w Syncie 8"). Prawda jest taka, że jak kupisz Naglera lub Ethosa w mniejszej ogniskowej zawsze będziesz posiadał docelowy okular. Te okulary nawet za 10 lat, jak się dorobisz 40cm lustra - bo będzie to standard - będą "jedwabiste" i będą dawały radę przy f/4 czy f/5 czy f/6. Dla mnie lustro, to "tylko" skupiacz światła, a największa strata na obrazie/kontaście/ostrości/kolorze odbywa się w okularze , bo tam jest najwięcej elementów optycznych. Nagler 31 jako szukacz, to pomysł chybiony, ja chcę go posiadać w przyszłości (teraz odkładam na ethosa 13, potem leci Nagler 31), bo chcę zobaczyć 2st pola w okularze... chcę przy wkręconym lumiconie UHC zobaczyć całego Veila czy amerykę czy pelikana. A za kilka lat jak Synta odejdzie i jej miejsce zastąpi jakiś 8" schmitt-c na balkon i 16" na wyjazdy, będę miał docelowe okulary. Przykład ?? Panoptic - konstrukcja z lat 70-tych, pierwsze Naglery chyba lata 90-te. Lata mijają a one dają radę. Jak chcesz konkretnych informacji na temat połączenia N31 z Syntą 8" odezwij się na prv do Freberta, walczył takim zestawem przez lata, udzieli Ci wszystkich potrzebnych informacji i uwag. Jeszcze kilka stron tego wątku i zapomnisz o tym po co go stworzyłeś. Pozdrawiam Iro Gdyby tak było po włożeniu prosiaka do wyciągu jakość obrazu spadałaby bardzo mocno, a tak nie jest. Tym samym wydaje mi się, że zbyt mocno powiedziałeś Iro, że największa strata na obrazie jest w okularze ... Nie oddzielałbym, okularu tak zupełnie od teleskopu, bo on też będzie uwidaczniał jakość optyki w teleskopie. Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 20 May 2009 - 23:49 Gdyby tak było po włożeniu prosiaka do wyciągu jakość obrazu spadałaby bardzo mocno, a tak nie jest. Tym samym wydaje mi się, że zbyt mocno powiedziałeś Iro, że największa strata na obrazie jest w okularze ... Nie oddzielałbym, okularu tak zupełnie od teleskopu, bo on też będzie uwidaczniał jakość optyki w teleskopie. M_jq2ak, "prosiak", to jakiś nowy model okularu?? Dla mnie lustro, to "tylko" skupiacz światła, a największa strata na obrazie/kontaście/ostrości/kolorze odbywa się w okularze , bo tam jest najwięcej elementów optycznych. Jasne - wloz jakis tani szerokokatny sky-watchera do wyciagu synty 12'' i wloz naglera do synty 8''. Ciekawe gdzie zobaczysz wiecej. Nagler 31 jako szukacz, to pomysł chybiony, ja chcę go posiadać w przyszłości (teraz odkładam na ethosa 13, potem leci Nagler 31), bo chcę zobaczyć 2st pola w okularze... Ci, ktorzy nie maja ciemnego nieba nie wykorzystaja takiego okularu inaczej niz jako szukacza. Poza tym, zeby miec dwa stopnie pola nie trzeba od razu Naglera. ;) Dyskutujcie, dyskutujcie, ja posłucham i podejmę decyzję ;) Jasne - wloz jakis tani szerokokatny sky-watchera do wyciagu synty 12'' i wloz naglera do synty 8''. Ciekawe gdzie zobaczysz wiecej. Ci, ktorzy nie maja ciemnego nieba nie wykorzystaja takiego okularu inaczej niz jako szukacza. Poza tym, zeby miec dwa stopnie pola nie trzeba od razu Naglera. ;) Exec a ja mam pytanie następujące do Ciebie, czy tak w nieskończoność będziesz zmieniał teleskopy aż dojdziesz np do metra, i nigdy nie kupisz Naglera, żeby w końcu miec sprzęt docelowy?? Pytam tak tylko z ciekawości, bo zawsze mi się wydawało, że im większy sprzęt i lepsza optyka, tym szkiełka musza być lepszej jakości. Jak bym miał Twoje 12", to już bym chyba nie spał po nocach, z myślami ,że nie mam właśnie Naglera w wyciągu :) . Może to tylko taki mój tok myślenia :szczerbaty: Robson - wspolczuje :szczerbaty: Widzisz - ja nie mam takiej manii typu - musze musze miec najlepszy okular och ach ech. Mam okulary raczej ze sredniej polki, w wiekszosci z drugiej reki i sa w zupelnosci wystarczajace. Dla przykladu: speer waler 14mm kupiony na forum za 200zl daje obrazy jak LVW 13mm, tylko ma wieksze pole. Innych roznic nie widzialem. Hyperion to obrazowo odpowiednik LVW 22. Nie ma gwiazdek ostrych az do diafragmy? No nie ma, ale to nie jest dla mnie takie wazne. Patrzylem przez rozne naglery - piatki siodemki siedemnastki trzydziestke jedynke no i... okulary jak okulary. Owszem obraz maja dobrze skorygowany itd, ale jak mowilem - dla mnie to nie jest najwazniejsze, zeby gwiazdy byly koniecznie punkcikami w 100% pola. Pieniadze wole wydac na cos co pozwoli mi realnie zobaczyc wiecej. Po prostu uwazam ze okulary ze sredniej polki sa wystarczajaco dobre jakosciowo jak na moje potrzeby. Takze odpowiadajac na pytanie o zmianie teleskopow: tak, predzej bede zmienial teleskopy na wieksze niz okulary na Naglery. Po prostu zlotowka wydana na wiekszy teleskop da wiecej niz zlotowka wydana na Naglera. Poza tym teleskopow nie bede zmienial co chwile. Na razie ta synta widzialem kilkaset obiektow, wiec jeszcze duzo do ogladania przede mna. A polmetrowka to raczej plan na za dwa-trzy lata. I wydaje mi sie ze raczej bedzie to juz najwiekszy teleskop jaki kupie. Chocby dlatego, ze do wiekszego bede musial miec duzo wiekszy samochod, duzo lepsze warunki i mocno utrudnia sie obserwacje (duza drabina etc). Poza tym pomysl sobie - komplet czterech Naglerow to juz pol ceny polmetrowki :szczerbaty: Ten post był edytowany przez exec dnia: 21 May 2009 - 10:47 Robson - wspolczuje :szczerbaty: Widzisz - ja nie mam takiej manii typu - musze musze miec najlepszy okular och ach ech. Mam okulary raczej ze sredniej polki, w wiekszosci z drugiej reki i sa w zupelnosci wystarczajace. Dla przykladu: speer waler 14mm kupiony na forum za 200zl daje obrazy jak LVW 13mm, tylko ma wieksze pole. Innych roznic nie widzialem. Hyperion to obrazowo odpowiednik LVW 22. Nie ma gwiazdek ostrych az do diafragmy? No nie ma, ale to nie jest dla mnie takie wazne. Patrzylem przez rozne naglery - piatki siodemki siedemnastki trzydziestke jedynke no i... okulary jak okulary. Owszem obraz maja dobrze skorygowany itd, ale jak mowilem - dla mnie to nie jest najwazniejsze, zeby gwiazdy byly koniecznie punkcikami w 100% pola. Pieniadze wole wydac na cos co pozwoli mi realnie zobaczyc wiecej. Po prostu uwazam ze okulary ze sredniej polki sa wystarczajaco dobre jakosciowo jak na moje potrzeby. Takze odpowiadajac na pytanie o zmianie teleskopow: tak, predzej bede zmienial teleskopy na wieksze niz okulary na Naglery. Po prostu zlotowka wydana na wiekszy teleskop da wiecej niz zlotowka wydana na Naglera. Poza tym teleskopow nie bede zmienial co chwile. Na razie ta synta widzialem kilkaset obiektow, wiec jeszcze duzo do ogladania przede mna. A polmetrowka to raczej plan na za dwa-trzy lata. I wydaje mi sie ze raczej bedzie to juz najwiekszy teleskop jaki kupie. Chocby dlatego, ze do wiekszego bede musial miec duzo wiekszy samochod, duzo lepsze warunki i mocno utrudnia sie obserwacje (duza drabina etc). Poza tym pomysl sobie - komplet czterech Naglerow to juz pol ceny polmetrowki :szczerbaty: Ale czemu współczujesz???? Ja również mógłbym współczuć Tobie, że popadasz powoli w dwucalicę złośliwą, a tego nie robię, bo każdy ma swoje wariactwa. Powiem jeszcze jedno, nie spodziewałem się że rozegra się tutaj taka wojna o naglera... Nie będę już otwierał takich tematów na AF,będę sobie działał w ciszy. :szczerbaty: A najlepiej byłoby w ogóle zmieść ten temat z powierzchni Ziemi! :szczerbaty: Ten post był edytowany przez robson999 dnia: 21 May 2009 - 11:20 Robson - to wspolczuje to takie zartobliwe ;) Wiesz dwucalicy nie mam, chociaz jak mialem synte 8'' to na nia chorowalem. Teraz wiem ze na razie nie zmieniam sprzetu i obserwuje dwunastka, bo dwunastka potrafi juz co nieco pokazac. Wiem tylko ze jesli bede sie na cos przesiadal to na minimum 20 cali. Zreszta wole chorowac na dwucalice niz na 'okularnice zlosliwa'. ;) Gdybym mial naprawde duzy teleskop - np pol metra. I jesli bym wymienial na powiedzmy 24 cale to wiazaloby sie to z doplata rzedu 17 tys to wtedy bym sie zastanowil nad superokularami. Zobacz na przykladzie. Zalozmy ze masz 150mm newtona. Chcesz miec lepsze obrazy. Nagler pokaze wiecej niz np plossl (lepszy kontrast dzieki ktoremu moze troche lepiej i wyrazniej odwzorowac detale mglawic dla przykladu). Tylko ze za naglera musisz dac 1500zl. A wystarczy ze doplacisz 400zl do wiekszego teleskopu i bedziesz mial lepsze obrazy niz z naglerem w mniejszym. Przy wielkim (i drogim) teleskopie moze sie okazac, ze okular z lepsza transmisja/kontrastem pokaze zdecydowanie wiecej. Na przyklad w 150tce czy wlozysz Naglera czy Plossla to wiekszosc galaktyk i tak bedzie plamkami. W wiekszym dobry okular moze decydowac o tym czy widac czy nie bedzie widac jakiejs struktury itd. Poza tym w wielkim i drogim teleskopie zeby zobaczyc wiecej musisz doplacic kilkanascie tysiecy do kolejnych cali, wiec bardziej oplaca sie dorzucic kilka tysiecy na dobre okulary. Jest w sumie trochę okularów o polu 80 st. poza naglerami, choć oczywiście nie są aż tak dobrze skorygowane. Poza tym np w krótkich naglerach jest małe ER i cięzko jest dostrzec brzegi pola, trzeba bardzo blisko oko przyłożyć i się nieźle rozgladać, co wcale nie jest komfortowe. Tak z 60-70 st jest w sam raz, aby objąc wzrokiem całe pole. Jak zrobili tego Ethosa 8mm to chyba trzeba oko między soczewki włożyć żeby zobaczyć krawędzie pola. Trzeba pamiętać jeszcze o jednej rzeczy przy wyborze okularu - teleskop wymienisz to zostaną okulary, które będzie można zapakować do nowego sprzętu (a nie wydawać kolejnyk tysięcy na nowe szkiełka). Jeśli nawet w stosunkowo dalekiej przyszłości liczymy się ze zmianą apertury to warto pomyśleć perspektywicznie. Warto więc imo kupić okulary w miarę dobre (choć osobiście do swojego lb10" nie kupiłbym tego naglera 31mm) ale z myślą o przyszłości. Trzeba pamiętać jeszcze o jednej rzeczy przy wyborze okularu - teleskop wymienisz to zostaną okulary, które będzie można zapakować do nowego sprzętu (a nie wydawać kolejnyk tysięcy na nowe szkiełka). Jeśli nawet w stosunkowo dalekiej przyszłości liczymy się ze zmianą apertury to warto pomyśleć perspektywicznie. Warto więc imo kupić okulary w miarę dobre (choć osobiście do swojego lb10" nie kupiłbym tego naglera 31mm) ale z myślą o przyszłości. Jeśli nie kupisz Naglera, to nie kupisz żadnego okularu w tym przedziale, jeśli myślisz o przyszłości :) , bo takie nie istnieją! Musisz docelowe kupić, a jakie to są docelowe no te najdroższe. To jest jak mantra ;) Ale jest kilka postów z których można wyciągnąć prawidłowe wnioski i jest rzeczowa dyskusja o to chodziło :Beer: Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 21 May 2009 - 11:42 Ale moze potrzebne beda inne ogniskowe do innych powiekszen? Moze zmienie koncepcje i zamiast wiekszego newtona kupie wiekszego SCT gdzie juz bede potrzebowal zupelnie innych okularow? Moze przesiade sie na astrofoto? Nigdy nie wiadomo. Dlatego wole kupowac sprzet na biezace potrzeby a nie 'a bo moze za piec lat mi sie przyda'. Wole ta gotowke wydac takze na bardziej biezace potrzeby a nie zamrazac ja w okularze. Kto wie moze za te pare lat wyjda nowe naglery/ethosy/menthosy z jeszcze nowymi lepszymi 'features'? Jeśli nie kupisz Naglera, to nie kupisz żadnego okularu w tym przedziale, jeśli myślisz o przyszłości smile.gif , bo takie nie istnieją! Ja wiem, że legenda naglera 31mm jest bardzo kusząca, ale jak już tu parę osób powiedziało - bez ciemnego nieba go nie wykorzystasz. Możesz natomiast zastanowic sie nad innym, tańszym naglerem, który będzie miał mniejszą ogniskową. Na twoim miejscu skontaktowałbym się z jakimiś ludzmi z Twojej okolicy i popatrzył przez różne okólary jakie oni mają. Nagler jest super, ale nie przeceniajmy go aż tak bardzo. To trochę tak jak w "sporcie" audiofilskim, gdzie sprzedają nawet podgrzewacze do kabli żeby dzwięk był lepszy :blink: . Ale moze potrzebne beda inne ogniskowe do innych powiekszen? Moze zmienie koncepcje i zamiast wiekszego newtona kupie wiekszego SCT gdzie juz bede potrzebowal zupelnie innych okularow? Moze przesiade sie na astrofoto? Nigdy nie wiadomo. Dlatego wole kupowac sprzet na biezace potrzeby a nie 'a bo moze za piec lat mi sie przyda'. Wole ta gotowke wydac takze na bardziej biezace potrzeby a nie zamrazac ja w okularze. Kto wie moze za te pare lat wyjda nowe naglery/ethosy/menthosy z jeszcze nowymi lepszymi 'features'? Jasne. Powiedziałem perspektywicznie a nie w ciemno :). Ja wiem w jaki teleskop celuję w przyszłości i staram się (co mi jak na razie wcale za dobrze nie wychodzi) celować w "podzespoły", które będę mógł wykorzystać. Nie mówię też o wydawaniu niewiadomojakich pieniędzy na te okulary. Akurat w tym przypadku nie jestem zwolennikiem rozwiązań "na maxa", chociaż to kuszące. Dobrą lekcją poglądową było dla mnie porównanie różnych teleskopów na Tąpadłach. Wtedy wyszło wyraźnie co tak na prawdę się liczy. Ten post był edytowany przez gmalan dnia: 21 May 2009 - 11:46 Kto wie moze za te pare lat wyjda nowe naglery/ethosy/menthosy z jeszcze nowymi lepszymi 'features'? oo, zdecydowanie przydałyby się Menthosy z polem widzenia 360° - nie dość, że masz całe niebo w zasięgu jednego ustawienia teleskopu (nawet jak skierujesz go na dół :szczerbaty: ), to jeszcze widzisz, czy jakiś niedźwiedź nie zachodzi cię od tyłu :szczerbaty: Nagler jest super, ale nie przeceniajmy go aż tak bardzo. To trochę tak jak w "sporcie" audiofilskim, gdzie sprzedają nawet podgrzewacze do kabli żeby dzwięk był lepszy :blink: . bardzo dobre porównanie! Swoją drogą, poznałem raz jednego "złotouchego", który nie słuchał muzyki, tylko dźwięku! A chyba clue powinno być takie, że okular (czy w przypadku audiofilów - kabelek) jest środkiem, a nie celem? Nie wątpię, że posiadacze Naglerów mają rację, mówiąc, że wspaniałe pole, świetna punktowość gwiazd, ja po prostu chyba nie mam zbyt wielkich wymagań do okularów i tyle. Fajnie, jak widać więcej, ale wolałbym chyba pójść tropem execa i mieć okular ze średniej półki przy większej aperturze. Ten post był edytowany przez panasmaras dnia: 21 May 2009 - 12:01 Ale moze potrzebne beda inne ogniskowe do innych powiekszen? Moze zmienie koncepcje i zamiast wiekszego newtona kupie wiekszego SCT gdzie juz bede potrzebowal zupelnie innych okularow? Moze przesiade sie na astrofoto? Nigdy nie wiadomo. Dlatego wole kupowac sprzet na biezace potrzeby a nie 'a bo moze za piec lat mi sie przyda'. Wole ta gotowke wydac takze na bardziej biezace potrzeby a nie zamrazac ja w okularze. Kto wie moze za te pare lat wyjda nowe naglery/ethosy/menthosy z jeszcze nowymi lepszymi 'features'? Exec zlituj się :) , to w końcu pół metra, czy SCT...? Powiedzcie od razu że Nagler to tylko dla entuzjastów z wielką kasą albo lansiarzy, albo jeszcze dla snobów, co to nie maja co z pieniędzmi robić... :lol: . Przyjmę to z pokorą, bo potentatem jakimś nie jestem, chciałem poprostu kolejny docelowy okular, taki na lata, którego z premedytacją odradziliście :D . Koniec kropka, nie czuję urazy, wręcz się cieszę, bo może zamówię sobie tańszego Scopsa 30mm i też będę zadowolony. ... Zobacz na przykladzie. Zalozmy ze masz 150mm newtona. Chcesz miec lepsze obrazy. Nagler pokaze wiecej niz np plossl (lepszy kontrast dzieki ktoremu moze troche lepiej i wyrazniej odwzorowac detale mglawic dla przykladu). ... Dlaczego tak myślisz? Dlaczego Nagler miałby dać lepszy kontrast niż Plossl? Co będzie dawało lepszy kontrast: Nagler 32mm czy TV Plossl 32mm ? ps. Żeby za 2 dni, ktos nie napisał, że historia zaczęła się wczoraj. Poczytajcie sobie ten wątek: http://astro-forum.o...showtopic=15226 . Ten post był edytowany przez mpp dnia: 21 May 2009 - 12:08 Robson - dzis pol metra a moze jutro bede chcial cos innego? Nie wiadomo. Zreszta nie - Nagler nie jest tylko dla entuzjastow i lansiarzy. To jest dobry i przydatny okular. Ale wedlug mnie nie zawsze jest sens go kupowac (zobacza porownanie cena-zysk w obrazie na przykladzie maly-duzy teleskop kilka postow wyzej). Dlaczego tak myślisz? Dlaczego Nagler miałby dać lepszy kontrast niż Plossl? Co będzie dawało lepszy kontrast: Nagler 32mm czy TV Plossl 32mm ? mpp, swietne pytanie... :Beer: z przyjemnością poczytam odpowiedź Dlaczego tak myślisz? Dlaczego Nagler miałby dać lepszy kontrast niż Plossl? Co będzie dawało lepszy kontrast: Nagler 32mm czy TV Plossl 32mm ? To byl tylko przyklad, a Nagler wystepowal w nim jako docelowy 'superokular'. Oj...chyba jeszcze długo pozostanę w tym temacie...zakup długoogniskowego okalarka to nie jest taka prosta sprawa :) Co będzie dawało lepszy kontrast: Nagler 32mm czy TV Plossl 32mm ? Dorzucę w tym temacie swoje dwa grosze. Nie mam naglera, ale mam LVW, które są powszechnie uznawane za b.dobre okulary bo i nimi są, ale... moje TV plossle 15 biją transmisją i kontrastem LVW 13 w wersji mono. Dopiero jak do plossla TV dorzucę pryzmaty z bino, to obraz mam taki jak w LVW 13. Pozdr, :Beer: Robsonie, pozwól, że jeszcze się czepnę wątku execa i od razu uprzedzam, że zamieszam trochę (więc może lepiej wcale tego nie czytaj :szczerbaty:) Pi razy oko - ceny kształtują się mniej więcej tak: Nagler 31 - 2300,- LB 12" - 3700,- używana Synta 8" - 900,- Pewnie już wiesz, co czego piję - mnie by chyba jednak kusiło, żeby kasę na N31 razem z kasą uzyskaną na sprzedaży S8 zainwestować w nowe lusterko. Widoki będziesz miał takie, że kazdy z twoich dotychczasowych okularów pokaże ci coś nowego, więc w pewnym sensie można powiedzieć, że będziesz miał 3 nowe okulary (o ile dobrze kojarzę, masz LVW 13 i 22 oraz UWANa 7 - coś przegapiłem?) Dylemat z okularem długoogniskowym będziesz miał dalej, ale być może mniejszy, bo o ile można się głowić czy jest sens kupować alufelgi do malucha (vel N31 do Synty 8) o tyle pomysł umieszczenia N31 w LB12 już nie brzmi jak mezalians. Używając analogii muzycznej: parę lat temu zmieniłem szafę grającą - przesiadka z wieży panasłonika na zestaw audiofilski. Nagle stałem się posiadaczem ok. 100 nowych płyt. Każda, dosłownie każda brzmiała inaczej, pełniej, cudowniej. A swoją drogą, problem z okularem długoogniskowym polega chyba na tym, że można odnieść wrażenie, że brakuje czegoś pomiędzy okularami klasy (cenowej) 400-500zł a N31 (teoretycznie jest UWAN 28 za jakieś 1200, ale z recenzji można odnieść wrażenie, że jakościowo bliżej mu do półki SWANów i SCOPOSów) Robsonie, pozwól, że jeszcze się czepnę wątku execa i od razu uprzedzam, że zamieszam trochę (więc może lepiej wcale tego nie czytaj :szczerbaty: ) Pi razy oko - ceny kształtują się mniej więcej tak: Nagler 31 - 2300,- LB 12" - 3700,- używana Synta 8" - 900,- Pewnie już wiesz, co czego piję - mnie by chyba jednak kusiło, żeby kasę na N31 razem z kasą uzyskaną na sprzedaży S8 zainwestować w nowe lusterko. Widoki będziesz miał takie, że kazdy z twoich dotychczasowych okularów pokaże ci coś nowego, więc w pewnym sensie można powiedzieć, że będziesz miał 3 nowe okulary (o ile dobrze kojarzę, masz LVW 13 i 22 oraz UWANa 7 - coś przegapiłem?) Dylemat z okularem długoogniskowym będziesz miał dalej, ale być może mniejszy, bo o ile można się głowić czy jest sens kupować alufelgi do malucha (vel N31 do Synty 8) o tyle pomysł umieszczenia N31 w LB12 już nie brzmi jak mezalians. Używając analogii muzycznej: parę lat temu zmieniłem szafę grającą - przesiadka z wieży panasłonika na zestaw audiofilski. Nagle stałem się posiadaczem ok. 100 nowych płyt. Każda, dosłownie każda brzmiała inaczej, pełniej, cudowniej. A swoją drogą, problem z okularem długoogniskowym polega chyba na tym, że można odnieść wrażenie, że brakuje czegoś pomiędzy okularami klasy (cenowej) 400-500zł a N31 (teoretycznie jest UWAN 28 za jakieś 1200, ale z recenzji można odnieść wrażenie, że jakościowo bliżej mu do półki SWANów i SCOPOSów) A czy Ty Panasie myślałeś, że ja o tym nie myślałem?????? :) Też rozważałem taką możliwość, ale generalnie skupiałem się głównie na docelowym okularze długoogniskowym. Nie chciałem na razie zmieniać teleskopu, Synta jest za......., LB to moje marzenie , które miało być spełnione za rok może dwa :) I co teraz?? Znowu jesteśmy w punkcie wyjścia :D Jedno jest pewne mam juz pełny obraz sytuacji i teraz będzie mi trochę łatwiej podjąć jakąkolwiek decyzję. A propo 12 i 8". Pragnę zwrócić uwagę na pewne aspekty 31 mm w tych teleskopach. 8" - 200/1200 F6 12" 305/1500 F4,9 Niby niewielkie różnice ale: Nagler 31 mm w wyciągu i mamy powiększenie odpowiednio 39x i 48; żrenice 5,2 i 6,32 mm. ps. zacytuję za celestią: "30 - 60x Czyli jak najmniejsze. Tu najważniejsze jest maksymalne pole jakie jesteś w stanie wycisnąc z okularu. Jak je obliczyć ? pole pozorne / powiększenie realne. Powiększenie realne wyliczamy ze wzoru ogniskowa teleskopu / ogniskowa okularu. Jest tylko jedno małe ale. Należy pamietać o czymś takim jak rozmiar źrenicy wyjsciowej Nasze oko tak naprawde nie jest wstanie rzoszerzyć sie bardziej niż na 5mm (a i tak osoby starsze nie osiagna nawet tego) więc jeżeli damy sobie za małe powiekszenie nie będziemy w stanie objąć jednym spojrzeniem całego pola. Źrenicę wyjściową jesteśmy w stanie wyliczyć ze wzoru średnica obiektywu\lustra w milimetrach / powiększenie realne. Jeżeli zmniejszymy nasze powiekszenie za bardzo, możemy wpaść w jeszcze jedną pułapkę. W zbyt jasne tło. Niebo w okularze na bardzo malym powiększeniu będzie nie czarne, a lekko szare - żegnaj wysoki kontraście, żegnajcie słabe DSy. " Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 21 May 2009 - 14:39 o źrenicy wyjściowej mówiliśmy już wcześniej ale żeby ująć to bardziej obrazowo to przedstawię to nieco inaczej. Otóż jeśli źrenica wyjściowa okularu wyniesie 6 mm, a źrenica oka będzie miała 5 mm będzie to odpowiadało zmniejszeniu apertury teleskopu! Źrenica oka stanie się diafragmą aperturową! Wystarczy podzielić ogniskową okularu przez źrenicę oka by otrzymać nową światłosiłę teleskopu. Dla przykładu jeśli źrenica oka wynosi 6 mm to z okularem 31 mm otrzymamy efektywny teleskop f/5,2 , a dla źrenicy 5 mm już f/6,2. Można się zdziwić jak słabe obrazy daje nasz f/4,5 :Boink: . Dlatego nigdy nie należy przesadzać z długością ogniskowej okularu, szczególnie w jasnym sprzęcie poruszony został temat sprzętu audio. Co nieco miałem z tym do czynienia i czasem służę swym uchem w ramach "konsultacji" więc wtrącę trzy grosze. Wbrew pozorom analogia jest całkiem trafna. Audiofile czasem wydają się śmieszni ale niestety często wiedzą co mówią. Im wyższej klasy sprzęt tym bardziej "wrażliwy" na jakość kabli, ustawienie głośników czy specyfikę wnętrza. Zresztą sam dobór brzmieniowy głośników do wzmacniacza nie jest sprawą prostą, a jeszcze dochodzą inne czynniki oraz upodobania słuchacza odsłuchanie ulubionych płyt na sprzęcie audiofilskim może być szokiem. Nagle okazuje się, że są tam instrumenty których wcześniej nie było :unsure: imho podobnie jest w przypadku doboru okularów, co widać po tej dyskusji. To co dla jednych jest istotne dla innych zupełnie nie ma znaczenia. Ja należę do tych osób, którym w mniejszym stopniu zależy na bardzo szerokim polu ale wymagam aby w całym polu obraz był idealny. Świadomość zakupu za spore pieniądze okularka o dużych wadach brzegowych nie pozwoliła by mi zasnąć :D . Z tego powodu kiedy wreszcie kupię długoogniskowy okular będzie to albo Nagler albo LVW kiedyś okazyjnie kupiłem Naglera 13 mm i choć jest on uważany za jeden ze słabszych Naglerów to stał się moim podstawowym okularem do DS-ów. W przypadku kulek bije na głowę Plossla 25 mm pod względem jasności i kontrastu. Po wspólnych obserwacjach na Tąpadłach Iro był zachwycony obrazami w Jego Syncie a na koniec mała rada. Zanim kupisz w końcu jakiś okular sam przekonaj się co Ci bardziej odpowiada. Jeśli kupisz okular jedynie na podstawie opinii innych możesz się bardzo rozczarować pozdrawiam robson, czasem warto zdać się na los. Weź monetę i rzuć. Orzeł - LB, reszka - Nagler. :szczerbaty: I problem z głowy. Zbyt, jeśli chodzi o płyty to czasami na dobrym sprzęcie jest dokładnie odwrotnie. Na CD słychać trzaski (DOSŁOWNIE!!!), jakby płyta była zgrywana z czarnego krążka (mam jedną taką). Na komunijnym jamniku grała, aż miło, a na obecnym sprzęcie, już nie tak bardzo. Ten post był edytowany przez sawes1 dnia: 21 May 2009 - 20:42 Zbyt, po raz kolejny porównujesz LVW do Naglera, sorki ale to chyba nie ta półka cenowa. Kupiłem LVW22 za 600 w DO, Nagler kosztuje 2000! Zgoda LVW jest rewelacyjny, nie wyobrażam sobie oglądania np tripletu Lwa albo pary 81,82 innym okularem, widoki niezapomniane. Ja chcę coś jak najszerszego dla mojej synty. Jeżeli nabędę Naglera, to niestety zrobie to tak jak we wcześniejszy zakupach, po prostu zamówię i będę się nim cieszył. Bo nic innego mi nie pozostanie. Sawes, sam widzisz, że decyzje są trudne, kto wie, może rzucę monetę, jeśli to zrobię, to zaraz napiszę co wyszło... LVW i Nagler oferują obraz podobnej jakości. Różnica jest oczywiście w wielkości pola ale to, jak już wspominałem, ma dla mnie mniejsze znaczenie. LVW ma pole własne sporo większe niż Plossl i to mi w zupełności wystarcza :D pole w Naglerze jest super ale i tak nie potrafię go całego naraz ogarnąć. Zresztą aby to zrobić oko musi znaleźć się dokładnie w odległości równej ER co wcale nie jest takie proste zwłaszcza na mrozie :szczerbaty: swoją trzynastkę kupiłem przypadkowo. Miałem w planach zakup używanego LVW 13 ale w tej samej cenie trafił mi się Nagler więc nie wybrzydzałem :rolleyes: duża różnica w cenie nie musi wcale oznaczać dużej różnicy w jakości pozdrawiam Zbyt, po raz kolejny porównujesz LVW do Naglera, sorki ale to chyba nie ta półka cenowa. Ale co to zmienia? Myslisz ze Nagler da Ci duzo lepsze obrazy niz LVW? :rolleyes: Zgoda LVW jest rewelacyjny, nie wyobrażam sobie oglądania np tripletu Lwa albo pary 81,82 innym okularem, widoki niezapomniane. No tak, jesli chcesz zobaczyc w LVW pare M81 M82 to musisz wlozyc LVW 22mm. W 13mm przy powiekszeniu 92x ta sztuczka sie juz nie uda. Ja w swoim Speers Waler 14mm 82* pola przy powiekszeniu 107x widze obie galaktyki! Co Ty na to? :szczerbaty: Dodam ze okular daje podobne widoki do LVW tylko ze ze sporo wiekszym polem i za mniejsza cene. :rolleyes: Zbyt, obiecuję, że gdy kupię Naglera a najprawdopodobniej to zrobię, to chętnie Ci napiszę, czy rożnica w cenie jest adekwatna do jakości obu okularów. Jak wcześniej napisałem, nie będę miał możliwości obejrzenia okularu z bliska przed zakupem, zrobię to w ciemno!! no chyba, że wcześniej rzucę monetą i wypadnie na LB, no to wtedy wybacz :) Ale co to zmienia? Myslisz ze Nagler da Ci duzo lepsze obrazy niz LVW? :rolleyes: No tak, jesli chcesz zobaczyc w LVW pare M81 M82 to musisz wlozyc LVW 22mm. W 13mm przy powiekszeniu 92x ta sztuczka sie juz nie uda. Ja w swoim Speers Waler 14mm 82* pola przy powiekszeniu 107x widze obie galaktyki! Co Ty na to? :szczerbaty: Dodam ze okular daje podobne widoki do LVW tylko ze ze sporo wiekszym polem i za mniejsza cene. :rolleyes: Exec, ja naprawdę nie wiem, co Ty tam widzisz przez swój teleskop i swoje okulary, serio :szczerbaty: ,. Przecież ja Ciebie nie rozliczam z Twoich widoków, wierzę Ci! Nie o to chodzi, przecież ja posiadam tylko 3 okulary, mam takie jakie mam, i tylko próbuję mówić jak to jest u mnie. Żeby Cię trochę podenerwować i podnieść Ci troszkę ciśnienie, to powiem...tak Nagler umożliwi mi oglądanie dużo lepszych obrazów, ba najlepszych obrazów! Bo to legenda i mistrzostwo świata. p. s. z tym ciśnieniem, to oczywiście żarcik :) Zbyt, obiecuję, że gdy kupię Naglera a najprawdopodobniej to zrobię, to chętnie Ci napiszę, czy rożnica w cenie jest adekwatna do jakości obu okularów chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat to co napisałem to nie są moje przypuszczenia tylko wynik przeprowadzonych obserwacji. Nasze (wrocławskie) wypady na Tąpadła dały mi możliwość popatrzenia przez różne okulary i różne teleskopy i dzięki temu wyrobiłem sobie zdanie. Tobie radzę zrobić podobnie. Bierz urlop i przyjeżdżaj do Wrocka :szczerbaty: pozdrawiam PS skoro masz LVW to wiesz jakiej jakości obrazy daje Nagler (nie licząc większego pola) Odpisywać mogę dopiero po pracy, więc odpis zbiorczy z całego dnia: m_jq2ak : "prosiak" to nie jest zły wybór, szczególnie te z TV udowadniają, że dobrze wykonany daje radę, tylko to pole.... mając na myśli stratę myślałem o wszystkich możliwych parametrach okularu. Poza tym, jak patrzysz nawet z 65* polu widzisz od razu diafragmę... przy Naglerach i Etosach masz to fantastyczne uczucie jakbyś "wlazł" w wyciąg. Magiczne uczucie i hipnotyzujące. exec: tak, 10, 12, 16 cali da więcej w obrazie. Ja swoją decyzję o zbieraniu na N31 podejmuję przewidując, że w swoim mieszkaniu nie znajdę miejsca na większy sprzęt, chyba że składanego taurusa, chcę więc maksimum wycisnąć z tego lustra co mam. N31 i brak ciemnego nieba - nie spodziewam się po tym okularze czarów - planuje go wykorzystywać głównie z UHC, ewentualnie M45,44 i inne otwarte, które normalnie nie wlezą w pole okularu - chcę je widzieć jako kropeczki, ładne kolorowe kropeczki. Jest jeszcze jeden widok, który mam przed oczami: widok Albireo w soczystych kolorach otoczona mnóstwem gwiazdek z Drogi Mlecznej - tło było jasne, ale ta głębia... Zbyt: źrenica - tak to jest problem, dlatego mam czasami wachania, czy nie N26. Z drugiej strony, zrób sobie czasami zdjęcie po godzinnych obserwacjach z dłuim czasem. Jak na chwilę obecną, nawet 6 mm to nie jest wyczyn dla moich oczu. Jakieś 4mm to mam teraz pisząc ten tekst. Jasne tło - tak, by je przytłuc przez UHC. Wtedy ładnie wyłażą rzeczy ukryte w tle, bo są mocno podbite. Z resztą nie zniechęcaj kolegi, to przez Ciebie, przez jedno z Twoich szkieł, po nocy na Tąpadłach stwierdziłem, że resztę okularów kupuję od Telewujka, chocbym miał odkładać po półtorej roku na każdego ;D Tak rzadko wyjeżdzam na obserwacje, że chcę wiedzieć, że wyciskam z lustra maksimum za każdym razem. :Beer: Robson999: Zadałeś pytanie: "czy nie ma problemu z pracą N31 z Syntą". Oprócz odpowiedzi Ori, uzyskujesz same odpowiedzi w stylu radia Erewań :) " Nagler to Nagler, ale .... ". Skoncentruj się na odpowiedzi na pierwotne pytanie, bo wątek przypomina powoli te z mojego dzieciństwa: "co lepsze Commodore czy Atari". A ja też jestem po prostu ciekaż czy kilo dwieście w wyciagu w Syncie to problem czy nie. Zadaj sobie pytanie dlaczego chciałeś kupić Naglera i jakie obrazy chciałbyś z nim uzyskać... Poza tym zmuś się i postaraj się choć raz przez niego zerknąć... Oczaruje Cię, albo stwierdzisz, że nie warto. Pozdrawiam Iro ps. lepszy jest C=64 Odpisywać mogę dopiero po pracy, więc odpis zbiorczy z całego dnia: m_jq2ak : "prosiak" to nie jest zły wybór, szczególnie te z TV udowadniają, że dobrze wykonany daje radę, tylko to pole.... mając na myśli stratę myślałem o wszystkich możliwych parametrach okularu. Poza tym, jak patrzysz nawet z 65* polu widzisz od razu diafragmę... przy Naglerach i Etosach masz to fantastyczne uczucie jakbyś "wlazł" w wyciąg. Magiczne uczucie i hipnotyzujące. exec: tak, 10, 12, 16 cali da więcej w obrazie. Ja swoją decyzję o zbieraniu na N31 podejmuję przewidując, że w swoim mieszkaniu nie znajdę miejsca na większy sprzęt, chyba że składanego taurusa, chcę więc maksimum wycisnąć z tego lustra co mam. N31 i brak ciemnego nieba - nie spodziewam się po tym okularze czarów - planuje go wykorzystywać głównie z UHC, ewentualnie M45,44 i inne otwarte, które normalnie nie wlezą w pole okularu - chcę je widzieć jako kropeczki, ładne kolorowe kropeczki. Jest jeszcze jeden widok, który mam przed oczami: widok Albireo w soczystych kolorach otoczona mnóstwem gwiazdek z Drogi Mlecznej - tło było jasne, ale ta głębia... Zbyt: źrenica - tak to jest problem, dlatego mam czasami wachania, czy nie N26. Z drugiej strony, zrób sobie czasami zdjęcie po godzinnych obserwacjach z dłuim czasem. Jak na chwilę obecną, nawet 6 mm to nie jest wyczyn dla moich oczu. Jakieś 4mm to mam teraz pisząc ten tekst. Jasne tło - tak, by je przytłuc przez UHC. Wtedy ładnie wyłażą rzeczy ukryte w tle, bo są mocno podbite. Z resztą nie zniechęcaj kolegi, to przez Ciebie, przez jedno z Twoich szkieł, po nocy na Tąpadłach stwierdziłem, że resztę okularów kupuję od Telewujka, chocbym miał odkładać po półtorej roku na każdego ;D Tak rzadko wyjeżdzam na obserwacje, że chcę wiedzieć, że wyciskam z lustra maksimum za każdym razem. :Beer: Robson999: Zadałeś pytanie: "czy nie ma problemu z pracą N31 z Syntą". Oprócz odpowiedzi Ori, uzyskujesz same odpowiedzi w stylu radia Erewań :) " Nagler to Nagler, ale .... ". Skoncentruj się na odpowiedzi na pierwotne pytanie, bo wątek przypomina powoli te z mojego dzieciństwa: "co lepsze Commodore czy Atari". A ja też jestem po prostu ciekaż czy kilo dwieście w wyciagu w Syncie to problem czy nie. Zadaj sobie pytanie dlaczego chciałeś kupić Naglera i jakie obrazy chciałbyś z nim uzyskać... Poza tym zmuś się i postaraj się choć raz przez niego zerknąć... Oczaruje Cię, albo stwierdzisz, że nie warto. Pozdrawiam Iro ps. lepszy jest C=64 Eh, ok, chyba więc wybiorę się na te Wasze Tąpadła razem z Wami i w końcu zobaczę to, do czego tak dążę...tylko kiedy, praca a w likendy wyjazdy...idę teraz spać, bo miałem dziś cholernie ciężki dzień z Naglerem :szczerbaty: Dobranoc chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat to co napisałem to nie są moje przypuszczenia tylko wynik przeprowadzonych obserwacji. Nasze (wrocławskie) wypady na Tąpadła dały mi możliwość popatrzenia przez różne okulary i różne teleskopy i dzięki temu wyrobiłem sobie zdanie. Tobie radzę zrobić podobnie. Bierz urlop i przyjeżdżaj do Wrocka :szczerbaty: pozdrawiam PS skoro masz LVW to wiesz jakiej jakości obrazy daje Nagler (nie licząc większego pola) Zbyt, ja tu czegoś nie rozumiem, znowu porównujesz LVW no Naglera. Swojego LVW22 traktuję jaklo okular docelowy, jego pole w zupełności mi wystarczy, piszesz, że mając LVW wiem jaki obraz da Nagler. To przeogromne pole Naglera i tak nie jest moim celem, dla mnie ten Nagler mółby mieć nawet 70* i tak z trudem bym to ogarnął. Stawiam na jakość, a Ty teraz piszesz, że jakość LVW jest zbliżona do Naglera. Zaczynam wyciągać ciekawe wnioski :szczerbaty: ...Szkoda, że to tylko tak na sucho bez naocznych testów. Bo Ty robson za duzo spodziewasz sie po Naglerze. Myslisz ze wyjmiesz LVW, wlozysz Naglera i bedzie WOOOOOOW! Teraz wreszcie widac ramiona! A raczej bedzie tak: noooo pole jest wieksze... ale hmm poza tym roznicy nie widac.... Bo Ty robson za duzo spodziewasz sie po Naglerze. Myslisz ze wyjmiesz LVW, wlozysz Naglera i bedzie WOOOOOOW! Teraz wreszcie widac ramiona! A raczej bedzie tak: noooo pole jest wieksze... ale hmm poza tym roznicy nie widac.... Exec, no wiesz, troszkę mnie chyba obrażasz :szczerbaty: . Aż tak początkujący to ja nie jestem :Boink: ...Spiralność ramion w Syncie 8 ?? (to bardzo trudne choć możliwe). A co do jednego masz chyba rację może za dużo się spodziewam :) . To tylko takie obrazowe porownanie ;) To tylko takie obrazowe porownanie ;) Wiem, ok, już mi się odechciewa powoli tego Naglera :szczerbaty: . To ciekawe, że nikt tutaj nigdy nie dyskutował tak dogłębnie na temat tego okularu...ludzie kupują je i podniecają się w ciszy :D . Albo to jest naprawdę tak elitarny sprzęt, że nabywcy nie mają nawet ochoty i czasu aby wdawać się w jakieś śmieszne dyskusje, po prostu oglądają sobie wszechświat taki, jaki jest naprawdę. ludzie kupują je i podniecają się w ciszy :D . Albo to jest naprawdę tak elitarny sprzęt, że nabywcy nie mają nawet ochoty i czasu aby wdawać się w jakieś śmieszne dyskusje, po prostu oglądają sobie wszechświat taki, jaki jest naprawdę. :Boink: z całą pewnością - kupują, siadają w kąciku i szepczą doń czule: my own... my precioussssssss :szczerbaty: powiem więcej, mam DOWÓD :lol: :Boink: z całą pewnością - kupują, siadają w kąciku i szepczą doń czule: my own... my precioussssssss :szczerbaty: powiem więcej, mam DOWÓD :lol: Nie mogę .....panas, ja właśnie czekałem na Twój post :lol: , dobrze, że nie piję kawy! Nie mogę .....panas, ja właśnie czekałem na Twój post :lol: , dobrze, że nie piję kawy! eeeh, żeby to jeszcze była merytoryczna odpowiedź... tak na serio, prawdopodobnym jest, że skoro jesteś zadowolony z jakości swoich lantanów, to ciężko będzie ci wybrać coś innego niż N31. Prawdopodobnie nie masz wyboru. Nie ma LVW31 ani niczego w tym rodzaju i w tej jakości. Niestety, jest to o tyle bolesna przesiadka, że o ile poprzednie okulary kosztowały cię poniżej 900zł, o tyle teraz musisz wyłożyć na N31 niemalże tyle, ile są warte twoje pozostałe okulary. Jeśli nie chcesz schodzić poniżej pewnego poziomu z jakością, to niestety (lub stety)... Sam-Wiesz-Co :D Mimo wszystko warto by było, gdybyś wyskoczył do Wrocka lub do 3miasta, tu się na pewno ktoś znajdzie, kto zaprezentuje ci Naglerka... Przy tej cenie okularu te max. 2 stówy na paliwo nie będą specjalnym obciążeniem, a przy zakupie zawsze będziesz miał spokojniejszą głowę. W razie czego, służę Syntą8 (więc wystarczy, jak weźmiesz same lantany) i noclegiem po obserwach :) Tylko jeszcze trzeba będzie dorwać jakiegoś naglerowczynię/naglerowca (co do 2 osób z Trójmiasta jestem pewny, że mają i sądzę, że chętnie przyjdą z pomocą i być może i z telepem F/5, od razu będziesz miał porównanie) No pewnie, że masz rację, niestety nie ma LVW 31, więc nie ma w ogóle wyboru, to dlatego ten wątek tak się ciągnie. Co do spotkania celem testów, to jasne, że warto byłoby odwiedzić Trójmiasto, ja tam nigdy nie byłem. Myślę, że jak wpadniemy do ori, nocą, to udostępni nam Tego Naglera na kilka godzinek :) robson, na zlocie patrzyłem przez Naglera. Powiem tak: jakość obrazu taka jak w LVW, ale pole.... inna bajka. Dosłownie rozglądałem się. Patrząc na wprost i nie ruszając okiem nie widzisz krawędzi, tylko niebo, niebo, niebo... I wg. mnie taka jest różnica. Ale pewnie się nie znam... :rolleyes: A to chyba lornetkę można kupić i będzie niebo niebo ;) Nie mogłem się powstrzymać, wybacz Sawes taki żarcik :Beer: robson, na zlocie patrzyłem przez Naglera. Powiem tak: jakość obrazu taka jak w LVW, ale pole.... inna bajka. Dosłownie rozglądałem się. Patrząc na wprost i nie ruszając okiem nie widzisz krawędzi, tylko niebo, niebo, niebo... I wg. mnie taka jest różnica. Ale pewnie się nie znam... :rolleyes: To rozglądanie się nie męczy oka?? Tak pytam, bo nigdy nie widziałem, ale to musi być niesamowite...tzn, że to wygląda tak, jakbyś patrzył na niebo z tym, że z kilkudziesięciokrotnym powiększeniem, prawie bez żadnych granic. Niesamowite. To rozglądanie się nie męczy oka?? Tak pytam, bo nigdy nie widziałem, ale to musi być niesamowite...tzn, że to wygląda tak, jakbyś patrzył na niebo z tym, że z kilkudziesięciokrotnym powiększeniem, prawie bez żadnych granic. Niesamowite. No i tu wchodzą właśnie w grę osobiste preferencje. Dla mnie 82 stopnie to za dużo. 72 ze Swana ledwo ogarniam i oko mi się szybko męczy. Pozdr, :Beer: Hmm jak patrzyłem przez słoik to objęcie tego sporego pola nie wydawało mi się szczególnie męczące. No i pole faktycznie sporo większe niż w plosslu 32 :) No i tu wchodzą właśnie w grę osobiste preferencje. Dla mnie 82 stopnie to za dużo. 72 ze Swana ledwo ogarniam i oko mi się szybko męczy. Pozdr, :Beer: Tak, dlatego zapytałem, bo 82*, to bardzo dużo, chociaż ja mam w uwanie też niby 82 i powiem że się nie męczę, jest super, tylko nie mam pojęcia jak to się ma do ogniskowych, chyba w krótkich jest inaczej, nie znam się. Oko "ćwiczyłem" tylko na Naglerze 13 i 31. W obu nie ogarniałem pola. Mnie to męczyło. Ciebie być może nie będzie męczyć. Stąd moje biadolenie o konieczności sprawdzenia towaru przed zakupem. Po długich eksperymentach doszedłem do wniosku, że jeśli chodzi o pole, to circa 65* jest dla mnie ideałem i stąd moja decyzja o zakupie LVW 13, a nie naglera 13, do DSów. Pozdr, :Beer: Hmm jak patrzyłem przez słoik to objęcie tego sporego pola nie wydawało mi się szczególnie męczące. No i pole faktycznie sporo większe niż w plosslu 32 :) Ja się chyba nawet bardzo nie zdziwię, jeśli kupię plossla 32 :szczerbaty: . Ty mi go exec już prawie wszczepiłeś :lol: pozdro Nie no akurat roznica plossl 32 a nagler 31 jest jakby to powiedziec - ogromna :szczerbaty: No to pozwólcie, że i ja wtrące swoje trzy grosze (jako że jestem posiadaczem Naglerka 31 z LB8", a zarazem jestem audiofilem). Moja rada będzie następująca, jesli stać Cię na Naglera 31 i wiesz, że astronomia jest Twoją ogromną pasją to nie żałuj kasy! Zmienisz telep na większy, mniejszy, APO, SC... zawsze się przyda. Jego obrazy są na pewno o niebo lepsze od średniej klasy szkiełek. Oczywiście zawsze pozostaje pytanie przyrostu jakości względem ceny, ale tak jak piszę (jeśli Cię stać) to takie rozważanie jest bezzasadne. Jedno jest pewne na razie w tym zakresie ogniskowej chyba lepiej nie można niż z N31. Wiele tutaj porównań do audiofilskich "dokonań", tak się składa, że piszecie o tym, że sprzedają podgrzewacze do kabli (?), że słychac trzaski na CD, czego niestwierdzono na jamniku... owszem akcesoria w dziedzinie audio to temat rzeka jedne są przydatne (skuteczne) inne nawet audiofile traktują jak istną magię. Sedno w tym, że zarówno w wizualu, jak również w słuchaniu muzyki na szczęście możemy opierac się na własnych zmysłach (oko, ucho) i jak to w życiu bywa laik jesli spojrzy przez Syntę z ploslem na M31 będzie zdumiony, jak inny laik, który posłucha dobrze nagranej płyty na sprzęcie za 10.000 zł (mam na myśli zestaw np. CD, wzmak i kolumienki). Jeśli jednak tym samym laikom pokażecie obraz znów M31 w tym samym telepie z N31, czyż nie stwierdzi różnicy? tak jak pseudoaudiofil na tym samym sprzęcie z podpiętym filtrem sieciowym?? Zapewniam Was że różnica jest zasadnicza, aby odciąc się od wszelkich spekulacji czy to nie jakaś fikcja to proszę o ewentualną polemikę po "własnousznych" próbach, bo wtedy będzie to miało dla mnie jakiś sens. Tak na zakonczenie chciałbym dodać, że zarówno w jednej jak i w drugiej dziedzinie każdy element składowy ma znaczenie i nie każdy element składowy musi przekładac się na poprawę efektu końcowego, np Lumicon UHC oczywiście nie przyniesie korzyści na Saturnie, ale czy to przeczy sensowi jego zakupu? Moim zdaniem nie, zależy na co się nastawiamy, tak samo z N31 ten sprzęt w mojej ocenie jest absolutnie docelowy i topowy i znów wrócę do uwarunkowań ekonomicznych... Jeśli zaś chodzi o człowieka który słuchał sprżetu a nie muzyki, no cóż wielu audiofli popada w taki stan i nie wynika to z ich problemów emocjonalnych, lecz jedynie z braku akceptacji dla nagran masowych w fatalnej jakości i znów odniosę się do porównania np. popowej masowej płyty INXS i wydawnictwa "Stockfish Records" np. Chris Jones. To taki przykład mjący na celu zwrócenie uwagi na fakt, iż czasami lepiej słuchać muzyki ("sprzętu") mniej znanego wykonawcy dającej radość słuchania swego rodzaju uczestnictwa w zdarzeniu muzycznym tu i teraz, a nie przysłuchiwania się trzaskom z CD, bowiem właśnie zapewne ta płyta pochodziła od potentata (wydawcy muzycznego, który tłoczy krążki tylko z myślą o zysku, a jakość jest nie ważna bo i tak większość słucha na "jamniku"). Reasumując w mojej ocenie nawet z Syntą 8" N31 nie będzie mezaliansem (jednyie cenowym) bowiem o jakości finalnej (wg teori słabego ogniwa) świadczy jakośc najsłabszego elementu, który jeśli przyjmując, że jest nim oczywiście telep, to jak pisano wyżej kiedyś zostanie zmieniony, a jesli nie i synta zostanie z Tobą na "zawsze" to będziesz miał świadomośc, że w tej kategorii okularów lepiej nie można. Ten post był edytowany przez dyspa dnia: 22 May 2009 - 23:00 o jakości finalnej (wg teori słabego ogniwa) świadczy jakośc najsłabszego elementu I tu się zgodzę w 100%. Tylko że robson ma ograniczenie finansowe. I dlatego ma również dylemat - szkło czy aperatura. Pozostaje pytanie co wybrać. Tak jak i audiofil będzie miał dylemat czy kupić zestaw: super elektronika i kiepskie głośniki czy na odwrót. Pozostaje jeszcze metoda pośrednia, czyli średnie jedno i drugie. Ale robson wie co chce, tylko nie wie w jakiej kolejności. I dlatego niech rzuci monetą :lol: PS. Ja wierzę w filtry sieciowe i kable dobrej jakości, nie od przysłowiowej lampki. Nie bardzo wierzę w tych legendarnych trzypłytowych audiofilów, którzy mają sprzęt za 300000 zł i słuchają DŹWIĘKÓW!!! nie muzyki. :buahaha: Choć pewnie znalazł by takich... PS2. W obydwu tych dziedzinach chodzi o to, żeby gonić zajączka, ale nie złapać... Ten post był edytowany przez sawes1 dnia: 22 May 2009 - 23:26 Tak jak i audiofil będzie miał dylemat czy kupić zestaw: super elektronika i kiepskie głośniki czy na odwrót. Pozostaje jeszcze metoda pośrednia, czyli średnie jedno i drugie odnoszę wrażenie, że nie znasz ani jednego audiofila :szczerbaty: Robson chce kupić Naglera 31 ale sam nie jest pewien czy to dobry wybór stąd pytanie na forum dostał sporo odpowiedzi, a każda inna, ale każdą powinien wziąć pod uwagę niestety nikt za niego nie wybierze. Musi zdecydować sam ale przynajmniej ma sporo materiału do przemyślenia :szczerbaty: , a sprawa wcale nie jest taka oczywista jak mogło by się wydawać mam nadzieję, ze zanim dokona zakupu najpierw sam przekona się czy to dobry wybór. Przy tym poziomie cenowym lepiej nie zdawać się na emocje czy "legendę" pozdrawiam Generalnie chodziło mi o to, że masz np. 10000zł i teraz: kupić CD i wzmacniacz za 10000 i słuchać na głośnikach komputerowych czy kupić np. kolumny B&W i podłączyć je do kompa :szczerbaty: Czyli albo rybka albo... akwarium. Albo całość za 10000 proporcjonalnie wyważoną cenowo i jakościowo. PS. Audiofila znam tylko jednego, ale widziałem i słuchałem trochę różnych sprzętów. Dla mnie to stanowczo za drogie hobby. EDIT: Do panasmarasa poniżej. W tej chwili za ideał wśród okularów uchodzi właśnie ów legendarny Nagler (powiedzmy, że jest najbardziej znany). Jego odpowiednikiem w świecie muzyki mogą być B&W Nautilus, słynny "ślimak". Teraz porównaj sobie ceny. No niech będą tańsze Audio Physic Virgo. W swojej klasie cenowej wzorzec (oczywiście lata temu, kiedy się tym interesowałem, teraz nie wiem). I tak kosztowały kilkadziesiąt tysięcy... Wiem, że zaraz wyciągniesz telepy na zamówienie Ritchey-Chrétiena, ale to dyskusja na inny wątek :rolleyes: Pozdro i czarnego nieba :D Ten post był edytowany przez sawes1 dnia: 23 May 2009 - 00:10 PS. Audiofila znam tylko jednego, ale widziałem i słuchałem trochę różnych sprzętów. Dla mnie to stanowczo za drogie hobby. no, na szczęście my znaleźliśmy sobie taniutkie hobby :szczerbaty: Jak już porównujemy astronomię do audiofilizmu, to muszę powiedzieć, że żaden, ale to żaden szanujący się audiofil nie kupiłby sprzętu bez wcześniejszego odsłuchu. Dlatego robsonie999 postaraj się przynajmniej raz luknąć przez tego Naglerka aby mieć spokój duszy ;) Pozdrawiam Jak już porównujemy astronomię do audiofilizmu, to muszę powiedzieć, że żaden, ale to żaden szanujący się audiofil nie kupiłby sprzętu bez wcześniejszego odsłuchu. Dlatego robsonie999 postaraj się przynajmniej raz luknąć przez tego Naglerka aby mieć spokój duszy ;) Pozdrawiam I tu zgadzam się z kolegą w 100% słuszna uwaga :Beer: I tu zgadzam się z kolegą w 100% słuszna uwaga :Beer: Zapraszam do Hyde Parku ! Dlatego robsonie999 postaraj się przynajmniej raz luknąć przez tego Naglerka aby mieć spokój duszy ;) Jest to tym bardziej istotne, że Nagler 31 jest, tak jak już pisałem, wrażliwy na położenie oka względem okularu. Pojawiają się pociemnienia, fragmenty obrazu znikają (Robson przegugluj sobie na angielskich stronach "black out issues" w połączeniu z naglerem, albo zerknij do recenzji na cloudynights). Samemu najlepiej to sprawdzić za dnia. Chcąc ogarnąć całe pole okularu człowiek rusza głową (nie tylko okiem) i część obrazu znika. I lipa z 82 stopni. Dla mnie to było nie do przyjęcia za taką kasę. Pozdr, :Beer: Jest to tym bardziej istotne, że Nagler 31 jest, tak jak już pisałem, wrażliwy na położenie oka względem okularu. Pojawiają się pociemnienia, fragmenty obrazu znikają (Robson przegugluj sobie na angielskich stronach "black out issues" w połączeniu z naglerem, po naszemu to się nazywa efekt fasolki, czyli znikanie obrazu (zaciemnienie) po przeciwnej stronie pola niż ta w która patrzymy (lewo, prawo, góra, dół), w tym przypadku należy skorygować położenie oka względem powierzchni soczewek, tzn albo się przybliżyć albo oddalić, wtedy efekt fasolki znika i można śmiało kręcić okiem "wewnątrz" tego wielkiego pola. Przyznam, że mi na początku też ten efekt przeszkadzał i robiłam wszystko żeby się go pozbyć... :szczerbaty: pozdrawiam Ori Taurus ma ogniskową 1350/31 = 43,5 powiększenia; 1,88 pola widzenia Synta 1200/31 = 38,7 powiększenia; 82 st / 38,7 = 2,12 Jest trochę różnicy, w syncie 8" będzie jeszcze większe pociemnienie ?! W 12 ogniskowa 1500 z naglerkiem 31 pole 1,7 trochę lepiej. Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 23 May 2009 - 13:29 efekt fasolki Kidney-bean effect ;) Polacy nie gęsi i swój język mają... Polski termin wyleciał mi akurat z głowy :) Dzięki za przypomnienie. Pozdr, :Beer: Taurus ma ogniskową 1350/31 = 43,5 powiększenia; 1,88 pola widzenia Mój Taurus ma 1270mm ogniskowej. Tak dla ścisłości i porządku ;) Ups, czyli bliżej do synty 8" z ogniskową. Ten post był edytowany przez m_jq2ak dnia: 24 May 2009 - 01:05 Okular :yltype:, niestety w ciemno. Wciąż uczę się cierpliwości :szczerbaty:. Zamykamy dyskusję... Kumpel ostatnio sobie kupił Koniga II 30mm 80st. Pole robi wrazenie. Może nie jest idealnie skorygowany (przy samych krawędziach gwiazdki się troche rozjeżdżają), ale jest ze 4 razy tańszy od N31. |
WÄ
tki
|