,
Nasadka bino WO Rozwiązywanie typowych problemów.the felendzers
Coraz więcej osób nabywa nasadkę bino i za każdym razem pojawia się problem BF; nasadka nie chce ostrzyć bez dedykowanego Barlowa 1,6x. Wielu potencjalnych nabywców ten problem odciąga od zakupu nasadki.
Oto jak można go rozwiązać: 1. Jeśli masz teleskop w systemie Newtona z takim lub podobnym wyciągiem o wysokości 40mm Należy skrócić wyciąg za pomocą przejściówki o wysokości 8mm. Dzięki tej operacji nasadka ostrzy na nieskończoność również bez Barlowa, a my możemy się delektować szerszym polem widzenia, o które często tak bardzo nam chodzi. B) 2. Jeśli masz refraktor z końcową redukcją wyciąg/2" o wysokości 40-50mm. Również skracasz wyciąg za pomocą odpowiedniej przejściówki, możliwie jak najniższej (8mm lub jeszcze mniej). Dzięki temu refraktor ostrzy na nieskończoność z nasadką bez barlowa; bezproblemowo z kątówkami 1,25" i "na styk" z kątówkami 2". B) 3. Często potrzebujemy dużego powiększenia i aż się prosi o dokręcenie Barlowa 1,6x ale w ten sposób wydłużamy "ryjek" nasadki o dodatkowe 25mm i w niektórych kątówkach (szczególnie 1,25") nasadka nie wchodzi nam do końca a właściwie wchodzi jedynie Barlow i kawałeczek tulejki od nasadki. Mój patent w takich przypadkach wygląda następująco. Oklejamy Barlowa np. aksamitem, zyskując więskszą średnicę i elastyczne pasowanie (niby luźne ale dobrze się trzymające). Odwracamy Barlowa o 180* i "wkręcamy" do tulejki bina. Po tej operacji długość nasadka + barlow wzrasta już nie o 25mm ale o około 4mm. Bezproblemowo mieszcząc się w każdej kątówce. Pozdrawiam i życzę podobnie udanych usprawnień. Jutomi, napisz z jakim Newtonem sprawdzałeś tą nasadke, bo podobno ze Syntą 200/1200 ten trik nie działa i bino nie ostrzy, chciałbym wiedzieć bo jestem o krok od kupna go :rolleyes: . Jutomi, napisz z jakim Newtonem sprawdzałeś tą nasadke, bo podobno ze Syntą 200/1200 ten trik nie działa i bino nie ostrzy, chciałbym wiedzieć bo jestem o krok od kupna go :rolleyes: . Sprawdzałem nasadkę z Celestronem C8N i Syntą 200/1200. Ostrzy bezproblemowo ale tylko w zestawie z dedykowanym barlowem 1,6x. Przeróbka, którą opisałem powyżej miała na celu wyostrzenie obrazu z nasadki bez tego barlowa (chodzi głównie o większe pole widzenia) i udało się. W takim razie czy dobrze rozumiem, znaczy że w syncie po takiej przeróbce ostrzy bez barlowa z zestawu tak ... Ja mam bliźniaka C8N więc, myślę że będzie tak samo ostrzyć, to właśnie chciałem wiedzieć, a działa sposób z wkręceniem tulejki z redukcji 1,25" do wewnątrz tej redukcji, sprawdzałeś może? W takim razie czy dobrze rozumiem, znaczy że w syncie po takiej przeróbce ostrzy bez barlowa z zestawu tak ... Nie wiem, czy wyciąg w Syncie też da się tak bezproblemowo skrócić o 3-4cm. Zdecydowałem się i jutro nasadka ma być już u mnie :wub: , jeśli będzie ostrzyć tylko z barlowem to i i tak będę happy :) , jeszcze trzeba mieć nadzieję że będzie dobrze skolimowana ... No to muszę cię zmartwić, będzie ostrzyć tylko z barlowem, sprawdziłem pomysł jutomiego i niestety w syncie nie ostrzy nawet po całkowitym odkręceniu czarnej tulejki a z dołączonym barlowem ostrzy i to z orginalna przejściówką 1,25" ale tylko gdy nie do końca dokręcimy dołączonego barlowa, ostrzy wtedy na granicy możliwości wyciągu. Znalazłem w Delcie takie coś tutaj , piszą że to rozwiązuje problem z ogniskowaniem, ale wydaje mi się że to wydłuża, a nie skraca wyciąg. Mi się wydaję, że ten extender który podlinkowałeś, to jest barlow 1,6 x z zestawu nasadki WO tylko sprzedawany oddzielnie. Głowy sobie jednak uciąć nie dam. Można spytać w DO. Ten post był edytowany przez pops dnia: 08 October 2008 - 16:36 To by było nierealne, sam barlow do nasadki kosztuje 190 zł czyli znacznie więcej, to będzie chyba jakaś przedłużka. PS Kurier właśnie przywiózł nasadke :) . Mi chodziło o takiego barlowa jaki jest w zestawie z nasadką. Jeśli przyszła Ci nasadka, to powinieneś dostać w zestawie razem z nią tego właśnie barlowa. Wkręca sie go z przodu nasadki i dzięki temu nasadka ogniskuje. Ale możliwe że się mylę :) Teraz spojrzałem na nasadkę i barlowa z zestawu i widzę , że wygląda inaczej niż ten extender ze stronki DO tak więc moja pomyłka :Salut: Ten post był edytowany przez pops dnia: 08 October 2008 - 17:21 to nie barlow tylko adapter, tam nie ma żadnej optyki, to się wkręca bezpośrednio w nasadkę. To po prostu zamiennik oryginalnej tylko o innych wymiarach, pewnie dłuższy. Trzeba by to sprawdzić :blink: Witam. Czy ktoś już może sprawdził temat z adapterem? Jakby dało rade bez dedykowanego Barlowa to by było miło. No i bez skrobania lusterka w kątówce. Pobawilem sie dzis troche wystawowymi syntami.. Jedna to poczciwa 8", druga kratownicowa 10", obie z crayfordami SW. Testowalem z nasadka bino WO z okularami od kompletu nasadki (WA 20mm), bez barlowa Sprawdzilem patent z obróceniem tulejki 1.25" do wewnątrz, w obu wypadkach bez rezultatu - do wystrzenia obrazu zostal jeszcze spory kawalek. Trzeba by jakos fizycznie ten wyciag skrócić.. Redukcja 2"/1.25" z baadera nie pomoze - synta przy tym wyciagu ma swoje wlasne mocowanie redukcji, wieksze niż 2" W przypadku synty kratownicowej jest jednak dość niezwykła furtka do wykorzystania - przednią część teleskopu można zablokować w dowolnym położeniu względem zwierciadła głównego, starczy więc przesunąć przód nieco do tyłu, skolimować i teleskop wyostrzy ze wszystkim co tylko ziemia nosi ;) Przy eksperymentach warto pamietac ze niektore okulary wymagaja nieco innego ustawienia wyciągu niż przeciętnie się spotyka.. Przykładowo okulary ortoskopowe trzeba umiescic znacznie bliżej ogniska teleskopu zeby uzyskac jakis rezultat.. Witam. Czy ktoś już może sprawdził temat z adapterem? Jakby dało rade bez dedykowanego Barlowa to by było miło. No i bez skrobania lusterka w kątówce. Ten post był edytowany przez Brahi dnia: 22 October 2008 - 16:56 11cm .. tyle potrzeba zeby w SKDOB 10 wyostrzyc obraz wkladajac tak poprostu bino w 1.25" na wyciągu W przypadku synty kratownicowej jest jednak dość niezwykła furtka do wykorzystania - przednią część teleskopu można zablokować w dowolnym położeniu względem zwierciadła głównego, starczy więc przesunąć przód nieco do tyłu, skolimować i teleskop wyostrzy ze wszystkim co tylko ziemia nosi ;) Sprawdzilem patent z obróceniem tulejki 1.25" do wewnątrz, w obu wypadkach bez rezultatu - do wystrzenia obrazu zostal jeszcze spory kawalek. Patent z obróceniem tulejki do wewnątrz praktycznie nic nie zmienia w ostrzeniu układu. Służy całkiem innemu celowi: wygodniej współpracy z kątówkami 1,25" (bez obijania pryzmatu zbyt długim "ryjkiem"), która oczywiście ma sens tylko w refraktorach a nie reflektorach. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów. Ten post był edytowany przez jutomi dnia: 23 October 2008 - 10:40 11cm .. tyle potrzeba zeby w SKDOB 10 wyostrzyc obraz wkladajac tak poprostu bino w 1.25" na wyciągu Dzięki Panie Przemku za poradę, mając w pamięci naszą rozmowę, zastanawiałem się ciągle o ile trzeba będzie "skrócić" Syntę żeby ostrzyła z bino WO:)) W Syncie jest to akurat krok w dobra strone choc z tego co widze niewystarczajacy...;) Fabryczna redukcja 1.25" jest zakonczona dosc pokaznym kilkucentymetrowym "nosem", wykrecanym, pod spodem jest gwint T-2.. Szanse na zogniskowanie sa wieksze gdy to cos znajdzie sie wewnatrz, zawsze to kawalek blizej ogniska (pojawiaja sie wtedy problemy z zamocowaniem nasadki w tulejce ale tu juz inwencja tworcza musi zadzialac :>) Patent z obróceniem tulejki do wewnątrz praktycznie nic nie zmienia w ostrzeniu układu. Służy całkiem innemu celowi: wygodniej współpracy z kątówkami 1,25" (bez obijania pryzmatu zbyt długim "ryjkiem"), która oczywiście ma sens tylko w refraktorach a nie reflektorach. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów. W Newtonie - Dobsonie 254/1200 z wyciągiem grzebieniowym o długości / skoku / 40 mm nasadka WO ostrzy wyłącznie przy wkręconym korektorze ogniska 1,6x i odwróconej redukcji 2"/1,25". Wsunięcie i zablokowanie nasadki w redukcji wymaga wymiany śrubek blokujących na inne , z krótszą główką . Kombinacje z lekkim wykręcaniem korektora nie są wskazane a i chyba nic by nie pomogły / nie sprawdzałem / , ale jest tu jeszcze jeden detal : te dwie dobrane śrubki z krótkimi główkami blokują nie bezpośrednio nasadkę , ale korektor ogniska . Dlatego korektor musi być solidnie , do oporu , dokręcony w nasadce. Tak zmontowany układ ostrzy przy wysunięciu wyciągu o mniej niż 10mm / nie mierzyłem /. Ostrzenie sprawdziłem na HR Planetary 8 mm , okularkach z kompletu WO i na Vixenach PL 32mm . Te trochę winietują , to wiedziałem , ale nie przypuszczałem że będą tak czułe na osiowe ustawienie źrenic oka . Zbyt mało " czuję " optykę , by sobie to jakoś wytłumaczyć . Wygląda na to , że patrzenie przez bino wymaga " trenowania " tego drugiego oka / w moim przypadku prawego / . Też to wydaje mi się dziwne , bo z lornetką niemam żadnych problemów . A nie jest to problem kolimacji nasadki , bo po "wpatrzeniu się " w okulary obraz się łączy , najszybciej w firmowych okularach . A wtedy rozkosz patrzeć na kraterki ... Szef sklepu astro w Pradze wyraził się na czeskim forum amatorów , że dobranie dobrych okularów do bino to taka swoista alchemia . Nie ma powodu , by mu nie wierzyć , jest autorytetem wśród amatorów ./ Wybór moich okularów nie był z nim konsultowany , decydowała kasa i inne okoliczności . / Na czeskim forum było dużo dyskusji na temat " wiodącego " oka itd , było kilka sygnałów , że są problemy rozdwajaniem się obrazu itd . Jak zwykle , nie doszło do jakichś uogólnień , bo każde oko inne , okularów mnóstwo , nasadek też sporo typów ... Pozdrawiam ! Uzupełnię jeszcze o jedną sprawę : Jeśli ktoś ma taką samą sytuację , jak opisana wyżej - dobrze jest poprawić niedoróbkę producenta i wyczernić ruchomą część wyciągu , czyli rurkę o średnicy ok. 6cm . Przy zaostrzeniu wystaje w kierunku LW ok.3cm i ma " srebrny" kolor . Albo jakaś czarna matowa farba , albo kombinacja czarnej tapety np.dc-fix i farby - a wtedy tapetę przykleić w 3 segmentach między prowadniczkami a resztę zamalować . Ja wybrałem ten drugi wariant , miałem resztki tapety i wylepiłem jeszcze tubę naprzeciw wyciągu . Na wszelki wypadek przypomnę , że przy tej pracy tubę trzeba przechylić , by nie narobić sobie kłopotów z zabrudzeniem lustra . |
WÄ
tki
|