, Przyjmę montaż paralatyczny obojętnie jaki np. EQ1 lub Astro3 ďťż

Przyjmę montaż paralatyczny obojętnie jaki np. EQ1 lub Astro3

the felendzers
Witam. Ja nie mam pieniędzy. I chciałbym jakiś montaż paralaktyczny. Masz ktoś jakiś na zbyciu cokolwiek przyjmą z miłą chęcią. Jeśli będzie chętny to bardzo jestem mu z góry wdzięczny. :notworthy: :notworthy:

PS. gwarantuje że wykorzystam go na co będzie go stać albo jeszcze więcej. :notworthy: :notworthy:



Może zacznij skromniej np. od Uniwersała.Toporne toto ,ciężkie jak diabli ale praktycznie oprócz mikroruchów niezniszczalne.Sam bym chętnie takiego zassał. :D

No tak ale kto ma go na zbyciu.

A może zrobimy zrzute na montaż dla Peplito? Deklaruje ze swojej strony wpłatę w wysokości 10 zł i zajęcie się oragnizacją :)
Przy odrobinie szczęścia chłopak uzbiera nawet na Paramounta.




A może zrobimy zrzute na montaż dla Peplito? Deklaruje ze swojej strony wpłatę w wysokości 10 zł i zajęcie się oragnizacją :)
Przy odrobinie szczęścia chłopak uzbiera nawet na Paramounta.


Jak akcja dojdzie do skutku też daje dyche .W końcu poprzez Forum wyposażyłem niepełnosprawnego kolegę

Pepelito ty chcesz montaż czy bazowy zestaw na tym montażu. Dysponujesz jakimś teleskopem obecnie ? ( to tak dla zrozumienia na co mam Ci dać te 10PLN)

Witam was wszystkich teleskop mam ale mały bo 60/700 refraktor. i potrzebuje do tego jakikolwiek montaż nawet EQ1 lub podobny chcę zacząć astrofotografie. No a na czymś muszę zacząć. Mój tata kupuje 300D. no i nawet ten aparat mógłbym a nim powiesić. A jak to będzie cuć sensownego to zbieram kasę i kupuje lepszą tubę np. 130/650 lub jakiegoś refraktora.


Witam was wszystkich teleskop mam ale mały bo 60/700 refraktor. i potrzebuje do tego jakikolwiek montaż nawet EQ1 lub podobny chcę zacząć astrofotografie. No a na czymś muszę zacząć. Mój tata kupuje 300D. no i nawet ten aparat mógłbym a nim powiesić. A jak to będzie cuć sensownego to zbieram kasę i kupuje lepszą tubę np. 130/650 lub jakiegoś refraktora.

Będę szczery bo nie bardzo rozumiem tę Twoją sytuację.

Twój tato kupuje 300D ( pewnie używka). Spoko będziecie się cieszyć z lustrzanki.
Czy ty chcesz następnie zbierać na 130/650 a nie możesz zaoszczędzić na przysłowiowe EQ1 lub EQ2 ?.
Canon 300D na EQ1 z refraktorkiem 60/700 to chyba dziwne zestawienie (przynajmniej dla mnie).
A teraz zadam trudne pytanie: napisałeś chcesz zacząć astrofotografie , załóżmy że zaczniesz ale co potem ?
Jak czytasz forum to wiesz że to raczej z miejsca drogi interes, prawda?


...Mój tata kupuje 300D. no i nawet ten aparat mógłbym a nim powiesić....
Czegoś tu nie rozumiem...masz ojca, którego stać na aparat 300D, a prosisz o podarowanie montażu !

On może kupuje ale mi kasy nie daje i mi jeszcze nic nie kupił. On zarabia 600zł miesięcznie. Ale bardzo che kupić jakąś tanią lustrzankę poniżej 700zł. A montaż bardzo chcę, ale skąd mam wsiąść kasę na jego zakup :Cry: Jak czytam niektóre posty to prawie się rozpłakałem. Łezki mi z oka lecą. Że niektórzy myślą że jest mnie stać na jakikolwiek montaż. Na tym montażu mógłbym posadzić przecież sam aparat z obiektywem 50-80mm. No ale trudno jak tak jest to nie pozostaje mi nic jak zrobić jakiś montaż z drewna. Siekierą młotkiem i piłką. :Cry: :Cry: :Cry: :Cry: :angry:

Jak nie masz kasy to się nie pchaj w astrofoto bo to nie jest tanie. Pozostaje koziołek albo szeroki obiektyw i fotografowanie okołobiegunowych obszarów przy czasach rzędu kilku, kilkunastu sekund.

Sam nie wiem, co o tej sprawie myśleć. Pachnie tu na kilometr jakąś prowokacją, ale z drugiej strony, komu by się chciało takiego topornego koziołka sklecić, tylko po to żeby na forum namieszać.
Trzeba by sytuację tego gościa (pepelito) jakoś osobiście rozpoznać. Jeśli faktycznie ma takie kłopoty z kasą, a dusza rwie się do Nieba, to czemu nie pomóc. Może byłby to początek jakiegoś skromnego programu "stypendialnego" typu - zrzutka co kto może, "po dyszce", itp. Ale oczywiście tylko dla naprawdę potrzebujących, po osobistym rozpoznaniu sytuacji?
Wiem, że Astro-Forum to nie Caritas, ale może warto coś takiego rozważyć.
Ten post był edytowany przez Lampka dnia: 20 November 2007 - 18:08
moim zdaniem lepiej tez nie inwestowac w astrofoto bo to worek bez dna...
lepiej wizual :)

Bzdury gadasz panie Dawid...to właśnie typowe podejście "sprzęciarzy"...w pogoni za sprzętem gubicie ducha sprawy....niech no sie ktoś przyzna czy jakieś spotkanka astrofanów to w 90% gadka o sprzęcie i popierdułach...jeśli to rzeczywiście nie jest prowokacja to ja widzę w tym chłopaku desperata-odkrywcę...i przypuszczam (jeśli to nie prowokacja!!!!) że za kilka-kilkanaście lat będzie wam bezdennie głupio jak chłopak pojedzie na stypendium do obserwatoriów np. w Chile....
JacekPala...jeśli zajmiesz się zbiórką wpłacam kilkadziesiąt złotych....


moim zdaniem lepiej tez nie inwestowac w astrofoto bo to worek bez dna...
lepiej wizual :)


Pomysł Lampki jest bardzo dobry, po ewentualnej werfikacji danego delikwenta faktycznie mozna jakąś akcje zrobic ale tak jak pisze Dawid20 raczej w kierunku wizuala. Astrofotografia to chyba nastepny etap, niech chłopak pozna niebo, mogę odstąpic Meade 10x50 w2 cenie przesyłki :-)
Pozdr. Artur
P.S. Pepelito, nie moja sprawa, ale o rodzicach nie pisze sie On (Ona) nawet z dużej litery to w koncu ojciec i jakiś szacuneczek... no chyba że ojczym :-) ale to juz moje widzi mi się.
Ten post był edytowany przez fiorina01 dnia: 20 November 2007 - 18:35
Najpierw...sorry Dawid jeśli poczułeś że na ciebie naskoczyłem
Potem...fiorina...szlachetnie...fajno....
A następnie...nie zgodzę sie z tym że astro-foto to na razie be...pierwsze zdjęcia nieba astronomów odbywały sie bez żadnych napędów i tym podobnych...jest to bardzo edukacyjne...nawet postawienie ot tak aparatu i naświetlanie nieba...patrzenie jaki jest ruch gwiazd...smugi satelitów, meteorytów (chociażby teraz leonidów...dobre ustawienie w radiant i niech się naświetla)....ja wiem że są takowe fotki ale co innego jest je samemu zrobić i nad nimi podumać a co innego liznąć w książce....planetki, księżyc...no mozliwości jest sporo...no a sam montaż służy na codzień do położenie tego jego refratorka...
Ten post był edytowany przez Nemon dnia: 20 November 2007 - 18:41

On może kupuje ale mi kasy nie daje i mi jeszcze nic nie kupił. On zarabia 600zł miesięcznie. Ale bardzo che kupić jakąś tanią lustrzankę poniżej 700zł. A montaż bardzo chcę, ale skąd mam wsiąść kasę na jego zakup :Cry: Jak czytam niektóre posty to prawie się rozpłakałem. Łezki mi z oka lecą. Że niektórzy myślą że jest mnie stać na jakikolwiek montaż. Na tym montażu mógłbym posadzić przecież sam aparat z obiektywem 50-80mm. No ale trudno jak tak jest to nie pozostaje mi nic jak zrobić jakiś montaż z drewna. Siekierą młotkiem i piłką. :Cry: :Cry: :Cry: :Cry: :angry:

Jak cię nie stać, to przecież możesz iść roznosić ulotki co nie? albo weź się zajmij jakąś robotą to kase pewno zarobisz, posprzedawaj jakieś nie potrzebne ci rzeczy tak jak zrobiłem ja i mam kilka dziesiąt zł, według mnie nie ma sensu bawienie się w astro-foto na montażu EQ1,
Pozdrawiam


A następnie...nie zgodzę sie z tym że astro-foto to na razie be...pierwsze zdjęcia nieba astronomów odbywały sie bez żadnych napędów i tym podobnych...jest to bardzo edukacyjne...nawet postawienie ot tak aparatu i naświetlanie nieba...patrzenie jaki jest ruch gwiazd...smugi satelitów, meteorytów (chociażby teraz leonidów...dobre ustawienie w radiant i niech się naświetla)....ja wiem że są takowe fotki ale co innego jest je samemu zrobić i nad nimi podumać a co innego liznąć w książce....planetki, księżyc...no mozliwości jest sporo...no a sam montaż służy na codzień do położenie tego jego refratorka...

Pewnie że te pierwsze fotki kilkusekundowe dają wiele frajdy i chyba takie sie najlepiej wspomina - własnie te piewsze. Pamietam moje hihotki jaki bylem dumny - bez montazu tylko Sigma 300 i 400D i klka sekund naświetlania, ale zlapalem bagcyla i to ju znie jest takie (piękne) oczywiscie nie mierzę tak wysko jak nasza forumowa smietanka ale i tak są to juz koszta są adekwtane do zainteresowania czyli astronomiczne :-)

Jak mogę zasugerowac Pepelito to na razie porób troche statycznych fotek, naprawde mozna robic ładne zdjecia bez prowadzenia, chociaż najprostszy paralityk Ci sie napewno przyda.
Pozdr. Artur


Bzdury gadasz panie Dawid...to właśnie typowe podejście "sprzęciarzy"...w pogoni za sprzętem gubicie ducha sprawy....niech no sie ktoś przyzna czy jakieś spotkanka astrofanów to w 90% gadka o sprzęcie i popierdułach...jeśli to rzeczywiście nie jest prowokacja to ja widzę w tym chłopaku desperata-odkrywcę...i przypuszczam (jeśli to nie prowokacja!!!!) że za kilka-kilkanaście lat będzie wam bezdennie głupio jak chłopak pojedzie na stypendium do obserwatoriów np. w Chile....
JacekPala...jeśli zajmiesz się zbiórką wpłacam kilkadziesiąt złotych....



Najpierw...sorry Dawid jeśli poczułeś że na ciebie naskoczyłem
Potem...fiorina...szlachetnie...fajno....


nie no spoko, ale wierz mi ze jak sie w astrofoto wkręci to montaz EQ1 bedzie mógł do kosza wyrzucić
astrofoto to nie tylko gadanie o sprzęcie ale trochę droga pasja...


nie no spoko, ale wierz mi ze jak sie w astrofoto wkręci to montaz EQ1 bedzie mógł do kosza wyrzucić
astrofoto to nie tylko gadanie o sprzęcie ale trochę droga pasja...


Jasne, że cholernie drogie :) ale chłopak się uczy i ma ogromny zapał (astro-koziołek).....nigdzie nie jest powiedziane, że napierw wizual a potem astro-foto...robienie zdjęc też wiele uczy...tak jak napisałem wcześniej
Pozdro :)

P.S. coś niecoś o astro-foto wiem :) dlatego wiem, że nawet robienie "obciachowych" zdjęć dużo daje...nie trzeba ich od razu umieszczać na forum..

Kiedyś kupiłem od Hansa montaż paralaktyczny Astro3 za 100zł (słownie sto złotych), na którym sporo pofociłem (ponad rok). Wtedy też nie było mnie stać np na napęd do niego, więc kręciłem reką. Nawet był fajny konkurs na AF w którym można było wygrać montaż, wygrałem dobry okular, który mam do dziś.

Jak się bardzo chce to wszystko da się osiągnąć. Zamiast darowania pieniędzy namawiałbym bardziej do podjęcia jakiejś pracy - chociażby posprzatać w domu u dziadka albo coś, zawsze to kilka złotych można zarobić i na montaż wystarczy ale niech się kolega już uczy że niestety za darmo nic nie ma....


Jak się bardzo chce to wszystko da się osiągnąć. Zamiast darowania pieniędzy namawiałbym bardziej do podjęcia jakiejś pracy - chociażby posprzatać w domu u dziadka albo coś, zawsze to kilka złotych można zarobić i na montaż wystarczy ale niech się kolega już uczy że niestety za darmo nic nie ma....

Albo roznoszenie ulotek tak jak napisałem, chodzić i się pytać czy coś mają np po supermarketach, zawsze pare "groszy" się przyda prawda ;) , chodzenie rodzicom na zakupy i można by tu wymieniać duużo
3m się


P.S. coś niecoś o astro-foto wiem :) dlatego wiem, że nawet robienie "obciachowych" zdjęć dużo daje...nie trzeba ich od razu umieszczać na forum..

wiesz, Nemon, czy raczej panie Jackyl&Hyde, niefortunnie zacząłeś na a4u, tu też jakoś Ci się nie poszczęściło, te "coś niecoś", jednak nie wystarcza, żeby takim tonem udzielać komuś rad,
miałeś mieć ostatnią szansę, bo mimo wszystko wydajesz się rozsądnym człowiekiem, ale to, co napisałeś parę dni temu adminowi tego forum mailem, oznacza, że niestety jesteś trollem nieuleczalnym,
dlatego też, nie będziesz mógł nawet przeglądać tego forum
żegnam

i przepraszam wszystkich za ten OT

Pepelito może napisz kilka słów o sobie. Skąd jesteś, gdzie się uczysz, co zobaczyłeś do tej pory swoim refraktorkiem - jak przestaniesz być anonimowy to może coś pozyskasz.

Jak niektórym wiadomo mam 14l. Bardzo mnie interesuje mnie nocne niebo i astro-foto nawet to najprostsze.
Jestem z Zagorzyc na (pogórzu Karpackim) 40km od Rzeszowa i 10km od najbliższego miasta. Chodzę do Gimnazjum. uczę się średnio. Mam całkiem niezły zasięg bo około 6mag. Moim telepkiem zobaczyłem nie wiele bo .

M3, M13, M27. M31, M110, M44. M45, M81, M82, M51, M42, M103, M29, M46, M57, i parę NGC.
Wszystkie planety. A Pluton nie jest planetą. Chętnie się udzielam na astronomia.pl/forum i astrokrak.pl/forum pod tym samym nickiem. I co jeszcze po za tym interesuję sie numizmatyką i majsterkowaniem. No i to chyba tyle. Jak ktoś chce coś wiedzieć to pytać.

I strzeże w to wątpię że ktoś będzie chciał abym roznosił ulotki (ten wiek). Dziadków nie mam, a w domu rodzice za pomoc przecież mi nie zapłacą jedynym moim źródłem pieniędzy jest zbieranie złomu, butelek po piwie. A z tego po 2latach zbierania kupiłem Nostrusa 60/700. A ja jak bym coś chciał sprzedać to nie mam co. No chyba że jaszcze zacznę składać rowery ze złomu. :Cry: No to trudno coś napisałem ale przepraszam i na przyszłość będę wiedział. Że muszę zbierać parę lat, :o na coś lub zrobić to coś w domu. Oczywiście tylko z drewna. Mam już prawie zrobione coś takiego
http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...090b7fcb28de1b2

:Cry::Cry::Cry::Cry::Cry::Cry:

Pepelito, masz żyłkę do majsterkowania. Myślę że niezłym wyjściem byłaby dla Ciebie platfrorma paralaktyczna. Zbierasz surowce wtórne i pewnie masz rozeznanie też czym Ktoś w okolicy sie zajmuje. Może jest jakiś stolarz, może ma akurat taki większy odpad sklejki. Jakieś śruby już masz.
Gorzej będzie z elektroniką i napędem. Ale i tutaj jest rada. Mam jakiś silniczek krokowy. Jeżeli obiecujesz że coś zaczniesz robić i dasz jakąś fotkę na forum z postępami to wysyłam Ci taki silniczek na własny koszt.
Pewnie znajda się też kolejne osoby, które Ci pomogą :)

Zgodzę się tu z Waść Lamką, należało by sprawdzić tegoż delikwenta :), potem rozważyć forumową ściepę. Oczywiście chętnie dorzucę się do tegoż pomysłu. Pomysł z Koziołkiem nie jest taki zły, najpierw powinien sprawdzić czy aby go Astrofoto wciągnie.


moim zdaniem lepiej tez nie inwestowac w astrofoto bo to worek bez dna...
lepiej wizual :)


Dawid zrozum, hobby jakim jest astronomia to studia bez dna, nie ważne czy wizual czy Focenie. Choć tak na dobrą sprawę każdy rodzaj hobby to takowa studnia

Platforma paralaktyczna do tak małego telepka czy to jest możliwe? :o

http://astro-web.prv...a%20galeria.htm moja galeria.

Ja już mam zrobiony trochę montażu do teleskopu. Ale jest to przerobiona głowica azymutalna na koziołek. ale brak mi silnika i elektroniki. Jak będę miał możliwość to zrobię zdjęcie.
Ten post był edytowany przez pepelito dnia: 20 November 2007 - 20:54

Platforma paralaktyczna do tak małego telepka czy to jest możliwe? :o
Po pierwsze co ma platforma do wielkości teleskopu ( w pewnym zakresie) ?
Po drugie jak zmienisz teleskop na większy będziesz maił jak znalazł w tym do obserwacji.
Po trzecie będziesz sie doskonalił w budowie i to w przyszłości zaowocuje.
Po czwarte nasz dostęp do sieci, a tutaj na ten temat jest już sporo opracowań.

Wyznacz sobie cel, zaplanuj kolejne kroki, a potem do dzieła.

Będę obserwował Twoje postępy :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • toner.keep.pl