, Śrube mikroruchową Uniwersałową poszukuję od tych starszym montaży ďťż

Śrube mikroruchową Uniwersałową poszukuję od tych starszym montaży

the felendzers
W moim montażu od "U" nr 5, uszkodziła się śruba mikrorucha osi RA.
Prawie połowa jej długości jest niezdatna do użytku.
Poszukuje takiej samej za friko lub koszt wysyłki.
Może być używana, byle w stanie dobrym (gwint cały, nie uszkodzony i nie pokrzywiona). Może mieć minimalne luzy, ale nie za duże - zbyt stara - zużyta.

Tyle tych montaży "U" mamy w Polsce, więc możliwe że Uniwersał stosował takie same śruby do wszystkich modeli "U-x".

Może ktoś coś takiego ma i chetnie pomoże ?

P.S.
Albo napiszcie czy taką srubkę można czymś podobnym zastąpić ?



W moim montażu U też zużyły się mikroruchy, dlatego wybieram się do tokarza aby je wytoczył .
Tobie proponuję zrobić to samo, tym bardziej iż gwint wewnętrzny też ulega wytarciom i możliwe że trzeba to będzie spasować na nowo. Możliwe że należy też wymienić plastikowe podkładki które też się zużywają a nawet pękają.
Gdybś nie miał znajomości u tokarza daj znać postaram się zrobić i dla ciebie.
pozdr :Beer:
Ten post był edytowany przez astrokosmo dnia: 11 December 2005 - 14:52
A czy te śruby na pewno są jakieś wyjątkowe?? Mnie się wydaje ze to były zwykłe „szóstki” tylko o drobniejszym gwincie. Możesz więc wykręcić ta drugą- dobrą, zajść do sklepu ze śrubami i spróbować znaleźć śrubę lub pręt gwintowany o takiej samej średnicy i skoku gwintu, potem tylko dorobić do tego jakąś wygodną „główkę” i powinno działać.

Inna sprawa jeśli rzeczywiście gwint wewnętrzny tez się zużył wtedy nie obędzie się bez ponownego nagwintowania, ale wtedy proponuje zrobić sobie gwint na jakiś popularny rodzaj śruby żeby nie było problemu z późniejszym szukaniem jeśli śruba znowu by się zużyła

pozdrawiam

Mam do sprzedania caly montaż z U,sa tam 2 sztuki srub do mikroruchów :)
Tanio-POLECAM :Beer:
Ten post był edytowany przez promil dnia: 11 December 2005 - 18:18


astrokosmo !
To ile taka śrubka z główką kosztuje u Twojego tokarza ?

A powiedz w jak dużym stopniu się Twoje śrubki zużyły ?
Bo u Mnie sprężyna starła gwint poprostu, a pozostała połowa jako tako jeszcze prowadzi dokładnie choć z pewnymi luzami. Szukam czegoś w lepszym stanie bo ta moja pozwala tylko na jakies max 15 minut prowadzenia i to przy małym napięciu spręzyny, co ma swoje negatywne konsekwencje odnośnie luzów. Montarz ma swoje lata (10 wiosen), ale jeszcze bardzo ładnie chodzi.

Jeśli u siebie masz tylko jakieś luzy w postaci kiwania się śruby, to może Mi odstąp jedną starą za friko. Możliwe że taka Mi wystarczy narazie, bo robię fotki niezbyt dużą ogniskową.

Proponuję podać parametry gwintu i wymiary śruby dla innych użytkowników. Wiadomo z grubsza że firma "U" bazowala na najprostrzych rozwiązaniach jakie były pod ręką, więc może to są typowe śruby metryczne dostępne w każdym sklepie branży metalowej..


Proponuję podać parametry gwintu i wymiary śruby dla innych użytkowników. Wiadomo z grubsza że firma "U" bazowala na najprostrzych rozwiązaniach jakie były pod ręką, więc może to są typowe śruby metryczne dostępne w każdym sklepie branży metalowej..

Śruby są nazwyklejsze na świecie, jedynie pozostaje kwestia dorobienia jakiegoś przyjemnego uchwytu co by dało się tym kręcić bez problemu ręką.
Ten post był edytowany przez tomekL dnia: 16 December 2005 - 12:20
Śróba jest drobnozwojowa, i w moim przypadku musi by również zmieniony gwint wewnętrzny i zewnętrzny -czyli nowa śróba. Mój montaż również ma już około 10 lat i mikroruchy się już wyrobiły i latają na boki co nawet utrudnia obserwacje wizualne. W dodatku jedna ze śrób jest skrzywiona.
Jeżeli chodzi o końcówkę śróby to powinna da się odkręcic ze starego mikrorucha i po zrobieniu gwintu wkręcic do nowej. Obawiam się że w twoim przypadku będzie podobnie więc jeśli to możliwe to udaj sie do najbliższego tokarza z głowicą montażu- niech fachowiec sprawdzi czy nie trzeba przegwintowac nowego większego otworu i większej śróby. Wymiana samej śruby to tylko połowiczne rozwiązanie i efekty mogą byc mizerne.
Ja tak właśnie mam zamiar zrobic czyli udac sie do tokarza z montażem .
Jeżeli tokarz usprawni mój montaż to wtedy mogę spróbowac zrobic to i dla ciebie-pozdr.
Ten post był edytowany przez astrokosmo dnia: 16 December 2005 - 13:51
Sruba jest METRYCZNA ale DROBNOZWOJOWA, raz przypadkiem zapytałem w sklepie z narzędziami o taki właśnie gwintownik i... dostałem. Ty potrzebujesz narzynki i sam sobie nagwintujesz pręt. Pójdź ze śrubą do sklepu z narzędziami, będziesz mógł sprawdzić czy drobnozwojowa narzynka będzie pasowała do Twojej śruby. Nie pamiętam wymiarów, możesz policzyć zwoje i zmierzyć suwmiarką długość, w ten sposób sam sobie obliczysz skok.
Pozdrawiam - Miłek

Co do mojego egzemplarza to się niektórzy pomylili w tym wątku.
Bo na bank nie sa to najzwyklejsze śruby.

Oto przyblizone parametry moich: średnica - niecałe 8 mm, gwint o skoku 12 zwojów/1cm, gałka nie odkręcana niestety.

Być może jednak niektóre mniejsze głowice "U" miały 6 mm śruby i to takie zwykłe .... w końcu J.U. produkował to kupe lat, więc i coś "modernizował".

No to macie już parametry, a teraz pytanie, czy takie podobne (ale już gotowe mosięzne) śrubki sa używane gdzies w budownictwie montażowym do jakichs zamków , urządzeń itp. ?
Ten post był edytowany przez Binocooler dnia: 16 December 2005 - 17:53
Przegwintuj na zwykly metryczny i daj klasyczna 8 . Troche delikatniej tylko krecic srubka bedziesz musial .
Ta sruba nie jest warta zeby tak nia sie zajmowac .
Ten post był edytowany przez zbig dnia: 16 December 2005 - 18:02

Mam do sprzedania caly montaż z U,sa tam 2 sztuki srub do mikroruchów :)
Tanio-POLECAM :Beer:

Który ? Ten przerabiany ?


Przegwintuj na zwykly metryczny i daj klasyczna 8 . Troche delikatniej tylko krecic srubka bedziesz musial .
Ta sruba nie jest warta zeby tak nia sie zajmowac .


Warta jest warta <_< bo drobny gwint zapewnia bardzo dokładne prowadzenie, a nawet przydałby się jeszcze drobniejszy. Jak nic nie znajdę, będę dalej używał tej niepełnosprawnej i tyle.

Śruby M8 maja skok 1,2mm. czyli ta Twoja jest drobnozwojowa, o skoku 0,83mm. Nie wiem w jakim metalu czy stopie ta śruba pracuje, ale jeśli stal w stali to nie dobrze, bo ścieraja sie jednakowo obydwa gwinty. Dorobienie nowej śruby do starego gniazda nic nie da. Najlepiej dorobić nową tulejkę z gwintem wewnętrznym ze stali i dwie, trzy zapasowe śruby z mosiądzu. Tulejkę wcisnąć (skleić na kropelkę) w miejscu starego otworu ktory należy rozwiercić pod jej wymiar. Śruby będą sie co jakiś czas wycierać, ale tulejka nie. Przejście na jeszcze drobniejszy gwint nie polepszy sprawy, bo tak male zwoje szybciej sie wyluzują.
Ten post był edytowany przez lemarc dnia: 16 December 2005 - 22:55

Śruby M8 maja skok 1,2mm. czyli ta Twoja jest drobnozwojowa, o skoku 0,83mm. Nie wiem w jakim metalu czy stopie ta śruba pracuje, ale jeśli stal w stali to nie dobrze, bo ścieraja sie jednakowo obydwa gwinty. Dorobienie nowej śruby do starego gniazda nic nie da. Najlepiej dorobić nową tulejkę z gwintem wewnętrznym ze stali i dwie, trzy zapasowe śruby z mosiądzu. Tulejkę wcisnąć (skleić na kropelkę) w miejscu starego otworu ktory należy rozwiercić pod jej wymiar. Śruby będą sie co jakiś czas wycierać, ale tulejka nie. Przejście na jeszcze drobniejszy gwint nie polepszy sprawy, bo tak male zwoje szybciej sie wyluzują.

W tej glowicy gwint wewnetrzny mikroruchow jest w stali a srubka mosiezna wiec wszystko gra.


W tej glowicy gwint wewnetrzny mikroruchow jest w stali a srubka mosiezna wiec wszystko gra.
Chyba tak dobrze nie jest . Odlew to najwyzej staliwo i w nim jest gwint , Srubka chyba nie jest moziezna .

ma kolor złotawy, trzymam ją w ręku teraz

Przydała by się jakś fotka tego detalu, bo mi wyobraźnia nie wystarczy. Wazne jest aby otwor z gwintem miał dużo zwojów, bo to lepsze prowadzenie śrubie zapewnia. Jeśli to odlew, zeliwny to tragedia, jeśli staliwo to lepiej, ale decyduje dokladność wykonania otworu od gwint i samego gwintu. Często wykonane bywają niechlujnie, nie osiowo i maja chropowate powierzchnie.
Ten post był edytowany przez lemarc dnia: 16 December 2005 - 23:40
Wymyśliłem nastepujące rozwiązanie dla moejej głowicy :
Śruba mikrorucha jest na tyle długa że jakies 10 mm jej końca nie jest używane, ponieważ spręzyna nie napnie się, a także bo nożyce osi są juz bardzo rozwarte, przez co główka śruby pracuje tylko krawędzią, bo jest pod mocnym katem ustawiona. Gwint w tym miejscu jest dobry.
Ja myślę że zrobię tak, że skróce te śrubkę tak, aby do użycia był dostepny ten naddatek. Jednak nie będe jej obcinał, tylko powiększę-wydłużę pokrętło główki o ten 1 cm, zakładając i przyklejając grubą dopasowaną tulejkę przy główce na epoxyd. Przez co zakres jej pracy zwrośnie i to dość sporo. Narazie to Mi wystarczy, a tokarza w każdej chwili można załatwić.

To chyba zalatwi sprawę, pamiętaj tylko o smarowaniu.
Jako przykład potrzeby dokladności przytoczę fakt z wlasnego podwórka. Kilka lat temu dorabiałem sobie zapasowe tulejki z gwintem pod śrubę drobnozwojową o średnicy = 10 mm. i skoku 0,75mm. Wybrałem gwintownik o nieznancznym stopniu używalności i nagwintowałem nim na tokarce ową tulejkę, do ktorej tokarz spasował mi śrubę tak dokladnie, że nie było żadnych luzów. Po jakimś czasie zrobiłem sobie jeszcze kilka zapasowych tulejek, ale innym egzemlarzem tego gwintownika. Przy wymianie tulejki okazało się że nie daje się wkręcić do niej śruba, ktora przepracowala parę lat. Dopiero gdy kupiłem nowiutki gwintownik 10x0,75 i przegwintowałem ją dosłownie w ręku, śruba się wkręciła. Służy mi już z 10 lat stojąc cały rok na balkonie, ale zabespieczona oliwką nie rdzewieje.

Sruba ma gwint mosiężny i pokrętło z jakiegoś PA.
Owór jest chyba w staliwie, nie w żeliwie, dobrze się wierci i łatwo spawa elektrycznie ten materiał.

Co do tych U-mikroruchów - ich słabym punktem jest idiotyczna sprężyna. Nawet po wyzerowaniu wszelkich luzów na osiach i gwintach pozostaje pokaźne wahanie związane z odkształcaniem sprężyny - konstrukcyjnie wynikające z zasady jednostronnego podparcia sprężyną. Mam w planach wreszcie wywalić na śmietnik tę sprężynę i zastąpić jakimś łożyskiem trzymanym przez stosowną oprawkę.
:Salut: - Miłek

Właśnie dostałem prawie nową śrubkę do mikrorucha U5. :helo: :banan: :szczerbaty:
Teraz dopiero widzę jak duże luzy miała stara.
Nowa siedzi sztywno w gnieździe i nie wykazuje praktycznie żanych wachań. Co sugeruje że gniazdo musi być jeszcze w porządku.

Jednak pozostaje teraz problem zabezpieczenia przyszłości śrub przed powtórnym ścieraniem gwintu mosiężnego przez te wybrzuszające się spręzyny.

Kontunuację dyskusji na ten temat przenoszę tu:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=7752&st=560

P.S.
załącznik z wczesniejszych watków zagionał więc go teraz dodaję Załączone miniaturki
    l l

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • toner.keep.pl