,
WilliamOptics Saddle Plate Siodełko dovetailathe felendzers
http://www.williamoptics.com/wo_shop/catal...ou_saddle_b.jpg
Wykonanie typowe dla WO - czyli super. Praktycznie nie używane. Kupiłem dwa i jedno leży w pudełku. http://www.jesion.pl/blog/galerie/losmandy...5364_large.html Pasuje chyba do wszystkiego (takahashi, AP, etc.). Świetnie działało z EM200. Dałem w TS 120 euro za sztukę, odstąpie za 350 zł. UPDATE: NIEAKTUALNE! http://www.williamoptics.com/wo_shop/catal...ou_saddle_b.jpg Wykonanie typowe dla WO - czyli super. Praktycznie nie używane. Kupiłem dwa i jedno leży w pudełku. http://www.jesion.pl/blog/galerie/losmandy...5364_large.html Pasuje chyba do wszystkiego (takahashi, AP, etc.). Świetnie działało z EM200. Dałem w TS 120 euro za sztukę, odstąpie za 350 zł. Będziesz musiał zejść z ceny bo w DO jest o złotówkę tansze. Pozdr. Artur Wstępna rezerwacja do niedzieli !!!! Będziesz musiał zejść z ceny bo w DO jest o złotówkę tansze. Pozdr. Artur Jeżeli tak jest, to na pewno zejdę. Używam cen, które płaciłem. Nie mam fizycznej możliwości weryfikowania wszystkiego co jest na stronach. Nie wynika to z tego, że celowo zawyżam. Jeżeli gdzieś jest nowa taniej, to co najmniej niemądre byłoby kupowanie czegoś "macanego" za tą samą cenę. Jesli mogę to chciałbym przedłużyć rezerwację do wtorku wieczorem... Ten post był edytowany przez philips dnia: 12 July 2008 - 15:22 Zwalniam rezerwację - dopiero 23 lipca będe wiedzial czy jest mi on potrzebny... Zwalniam rezerwację - dopiero 23 lipca będe wiedzial czy jest mi on potrzebny... To dlaczego ja nie sprzedałem, jak miałem chętnego? W ogóle to trzeba będzie przedyskutować te "rezerwacje". Bo szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem, co to jest... Sorry, że poruszam kwestie akurat przy twoim poście, ale tak jakoś wyszło :szczerbaty: To dlaczego ja nie sprzedałem, jak miałem chętnego? W ogóle to trzeba będzie przedyskutować te "rezerwacje". Bo szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem, co to jest... Sorry, że poruszam kwestie akurat przy twoim poście, ale tak jakoś wyszło :szczerbaty: Kurna... sorry... ale własnie ja też mam teraz problem bo mi się totalnie przesuwa odbieranie montażu i nawet nie jestem w stanie się dowiedzieć, czy tam jest jakiś saddle. Byłem pewny, ze nie dość ze dzis bedę wiedział to jeszcze na dodatek jutro będe kupował go od Ciebie... a tu obsunięcie o okrągły miesiąc mnie czeka...przy czy najwcześniej o saddle będe wiedział własnie 23ciego... zupełnie nie spodziewana sytuacja... ...ale zgadzam sie, że w sumie sprzedającego mało co obchodzi jakie kupujący ma problemy i nie ma powodu żeby sprzedający miał się do nich ustosunkowywać - wiem to z własnego doświadczenia... ale co zrobić .... mam nadzieje, ze chętny jeszcze się znajdzie... Ten post był edytowany przez philips dnia: 15 July 2008 - 01:19 Kurna... sorry... ale własnie ja też mam teraz problem bo mi się totalnie przesuwa odbieranie montażu i nawet nie jestem w stanie się dowiedzieć, czy tam jest jakiś saddle. Byłem pewny, ze nie dość ze dzis bedę wiedział to jeszcze na dodatek jutro będe kupował go od Ciebie... a tu obsunięcie o okrągły miesiąc mnie czeka...przy czy najwcześniej o saddle będe wiedział własnie 23ciego... zupełnie nie spodziewana sytuacja... ...ale zgadzam sie, że w sumie sprzedającego mało co obchodzi jakie kupujący ma problemy i nie ma powodu żeby sprzedający miał się do nich ustosunkowywać - wiem to z własnego doświadczenia... ale co zrobić .... mam nadzieje, ze chętny jeszcze się znajdzie... Nie no luz Philips... trochę głupio zrobiłem, że zacząłem tę dyksuję akurat tu, ale trudno, stało się - wybacz i nie tłumacz się, bo nie ma żadnej twojej winy. Zastanawiam się tylko, czy to, co staje się coraz "modniejsze", czyli "rezerwowanie" jest sensowne. Pamiętam, że kiedyś coś sprzedawałem, ktoś napisał "rezerwuje", po 2 dniach sprzedałem komuś innemu i była draka, że jestem "cham" i do tego nieuczciwy :) Taki saddle plate nie jest problemem, ale czasami sprzedajemy poważniejsze rzeczy. Wydaje mi się, że rezerwacje to może zrobić chyba tylko sprzedający, jeżeli ma taką ochotę - w porozumieniu z kupującymi. Dajcie znać, co o tym sądzicie. Po prostu już miałem kilka sygnałów z problemami i niedomówieniami "rezerwacji". Czasami jesteśmy niemal pewni, że coś kupimy, ale musimy mieć jeszcze tę "minutę" do zastanowienia, zweryfikowania potrzeb i kosztów. Dlatego według mnie "rezerwacja" ma rację bytu. Ale pod warunkiem, że jest to krótki okres np. do 48 godzin. Potem powinna być ostateczna decyzja. Oczywiście taka rezerwacja powinna być zaakceptowana przez sprzedającego. Natomiast w przypadku dłuższego okresu, na przykład tygodnia, dwóch nie możemy wstrzymywać sprzedającego. Albo decydujemy się na zakup i umawiamy ze sprzedającym, że realizujemy go za dwa tygodnie, gdy np. otrzymamy gotówkę (i jest to umowa zobowiązująca do sprzedaży-kupna), albo piszemy, że jesteśmy zainteresowani sprzętem i robimy "rezerwację wstępną", z opcją, że jeżeli sprzedający znajdzie w międzyczasie kogoś, kto kupi sprzęt od ręki, to ma pełne prawo mu to sprzedać. Bo rzeczywiście czasami zdarzają się przypadki, że ktoś daje ogłoszenie o sprzedaży, po godzinie ktoś zainteresowany prosi o rezerwację na tydzień, a potem rezygnuje. W międzyczasie może być druga osoba zainteresowana sprzętem, która ma gotówkę, chce kupić, ale nie może ze względu na rezerwację. I w ciągu tygodnia ta druga osoba może znaleźć to co szukała w innym miejscu, a sprzedający zostaje na lodzie. rezerwacja rezezerwacją, ale po całej nocy cieżkiego myślenia "wziąć tego saddle czy nie wziąć, oto jest pytanie !?! " postanowiłem zmienić politykę saddlową zgodnie z tendencją decyzji bardziej ryzykownych .... postawić na jedną kartę ..... i jednak wziać tego saddle... czyli przybijamy pieczątkę "Kupiony" ... reszta na telefon.... rezerwacja rezezerwacją, ale po całej nocy cieżkiego myślenia "wziąć tego saddle czy nie wziąć, oto jest pytanie !?! " postanowiłem zmienić politykę saddlową zgodnie z tendencją decyzji bardziej ryzykownych .... postawić na jedną kartę ..... i jednak wziać tego saddle... czyli przybijamy pieczątkę "Kupiony" ... reszta na telefon.... Nic Philips nie będziesz ryzykował. Zaczekamy, aż będziesz wiedział. Jak nie weźmiesz, to się wystawi jeszcze raz na giełdę. Wracając do pobocznego tematu - Robert, masz rację, tylko inaczej to nazywamy. Rezerwacja o której piszesz, jest właśnie rezerwacją "wydaną" przez sprzedającego. Bo przecież każdy może napisać do sprzedającego na PW i powiedzieć - stary, jest taka sytuacja, że nie mam kasy, za tydzień będę miał na 50%. Zaczekasz? Tym samym nie jest wrzucenie lakonicznego zwrotu "REZERWACJA" - do wątku, czy PW. A ja właśnie o tym piszę, ale nie o umowie gentlemańskiej między kupującym, a sprzedającym. Sytuacja wg mnie wygląda tak, że ostatnio te rezerwacje są naprawdę w modzie. Sam się o tym przekonałem, i nie mówię tu o Philipsie, ale w innych wątkach dostałem parę "rezerwacji", po których do dzisiaj jest cisza. Ot tak - po prostu... Ludzie widzą te rezerwacje i się uczą. AstroMarket jest dzisiaj chyba największym rynkiem astro w Polsce. Zależy mi, żeby zachować tu wyjątkową atmosferę ubijania transakcji - tym bardziej, że nie chcemy być sklepem, a rynkiem migracji sprzętu między użytkownikami. Jeżeli ktoś nie zdaje sobie sprawy ze skali obrotu na markecie - policzcie sobie ceny (np. wywoławcze) z ostatnich dni, miesiąca, etc. Masakra! To co robi sprzedawca poza wątkiem, jak prowadzi negocjacje i na co się zgadza - to jego sprawa (pod warunkiem, że wszystko jest w zgodzie z literą prawa i moralności). Nie chcę tu wchodzić w takie kompetencje. Ale chciałbym ograniczyć te lakoniczne "rezerwuje" pisane przez kupującego. Jeżeli jest jakaś rezerwacja, to moc sprawczą ma tylko po decyzji sprzedającego i to on może w wątku podać taką informację. Nic Philips nie będziesz ryzykował. Zaczekamy, aż będziesz wiedział. Jak nie weźmiesz, to się wystawi jeszcze raz na giełdę. Nie... właśnie chciałbym go wziąć bo wtedy dostosuje sobie dovetaila do niego i jak już w końcu montaż będę miał to 2 śrubki i maszyna gotowa do pracy z telepem na barana.... a przy dovetailu mam jeszcze trochę pracy więc akurat czas wykorzystam jakoś sensownie... a jak sie okaże, że z montażem jest jakiś saddle to wtedy ten drugi pójdzie na sprzedaż ( a czuje pismo nosem, ze działał z clam-shell'em TAKa, wiec saddle nie ma ... ) Ten post był edytowany przez philips dnia: 15 July 2008 - 12:48 Witam, moim zdaniem "rezerwacja" uczyniona przez kupującego bez porozumienia i zgody sprzedającego jest zachowaniem wyjątkowo niegrzecznym. I proponuję aby tego typu rezerwacje były ignorowane (lub wręcz zabronione przez regulamin) Jednocześnie dodam iż nigdy niczego nie sprzedawałem na tym (lub innym) forum i nie planuję tego robić w najbliższym czasie (nigdy też niczego nie kupowałem i nie "rezerwowałem"). Pozdrawiam Moim zdaniem rezerwacje to dobra rzecz, ale na priv w porozumieniu ze sprzedającym. Wszyscy wiemy jak to jest...... nie zawsze dysponuje całą kwota pieniędzy, próbujemy to jakoś zorganizować... nie zawsze wychodzi... Natomiast robienie rezerwacji, po to tylko żeby ją zrobić i późniejszy brak kontaktu ze sprzedającym to rzeczywiście zachowanie mało taktowne. I cytując kolegę -jednocześnie dodam iż sprzedawałem na tym (lub innym) forum i planuję to robić w najbliższym czasie jak również kupowałem i "rezerwowałem" :) Pamiętajmy - nie blokujmy bez potrzeby sprzedającego. Też kiedyś będziemy sprzedającymi. Pozdrawiam Wydaje mi się, że rezerwacje to może zrobić chyba tylko sprzedający, jeżeli ma taką ochotę - w porozumieniu z kupującymi. Popieram...dokładnie tak ! Zgadzam się z przedmówcami. Sam przed weekendem zarezerwowałem kamerkę, w porozumieniu ze sprzedającym, to on napisał rezerwację po mojej wcześniejszej wiadomości na priv. W między czasie zaktualizowałem sprawy finansowe, a potem, gdy miałem już kasę dogadaliśmy resztę. Ja też często kupuje i odwrotnie a wyrazu REZERWACJA bądz co gorsza WSTĘPNA REZERWACJA to mam tak dość że bardziej nie moge. :angry: Czasem bywa tak że widzimy ponętną oferte ale brakuje kilku złotych i wtedy za porozumieniem stron sprzedający wypisuje takową Rezerwacje ,przy czym jej ważność kończyć się powinna po 24 h aby nie blokować innych chcących kupić natychmiast jak i samego sprzedającego. Ja też często kupuje i odwrotnie a wyrazu REZERWACJA bądz co gorsza WSTĘPNA REZERWACJA to mam tak dość że bardziej nie moge. :angry: A właśnie, bo jeszcze jest "wstępna rezerwacja" ;) Przedwstępna rezerwacja, i PrzedPrzedWstępna. Będę się przyglądał giełdzie i jeżeli takie drobne zwrócenie uwagi na problem nie pomoże, to wprowadzi się zakaz organizacyjny. Mówię oczywiście o pisaniu "rezerwacja" przez kupujących. To co robi sprzedający, to inna sprawa - jego sprawa. To się dołączę, bo jak sprzedawałem Syntę, to miałem takie "niespełnione" rezerwacje :szczerbaty: Jest jeszcze najlepsza z REZERWACJI, tak zwana: "REZERWACJA NAMYSŁOWA", co znaczy, że kupujący rezerwuje sprzęt i wtedy się łaskawie zastanawia, czy w ogóle ma ochotę go kupić, czy nie :szczerbaty: :Boink: A właśnie, bo jeszcze jest "wstępna rezerwacja" ;) Przedwstępna rezerwacja, i PrzedPrzedWstępna. Tak sobie myślę, że większość ludzi czuje lęk przed napisaniem: "kupuje!" i dlatego piszą "wstępna rezerwacja" . A wynika to pewnie z tego, że kupując sprzęt z drugiej ręki, nie są jeszcze tak pewni sprzedającego. W końcu niewiele osób z forum zna się osobiście. Panowie co tu gdybać. Kolega z forum - zwany dalej "klientem" :D , wpisuje wstepna rezerwacja bo szuka danej rzeczy, potem analizuje swoje możliwości finansowe czy też ostateczną przydatność danego elementu w swoim zestawie - to normalne. Ja nie jestem za metodami rodem z marketu czyli "bierz, bierz jest ok, zapłać i spływaj", nie raz odradzałem kolegom zakup mojej kamerki bo okazywało się że mają np. DSI i nie są świadomi że można nia guidować albo wystarczy im jakaś tańsza Vesta. Wpisuje się w ten sposób w kolejkę bo jak wiadomo kto pierwszy ten lepszy. Teraz tworzy się kolejka innych klientów i w razie czego towar przechodzi na następną osobę. A to że ktoś ma pretensje że zrobił rezerwacje na 2 tygodnie i klient zrezygnował to mówi sie trudno. Skoro było tylu chętnych trzeba było dać nie 2 tygodnie czasu a 2 dni, przykrość ale takie czasy jak kasa potrzebna szukam bardziej zdecydowanych. Inną sprawą jest to że jeśli już ktoś wybłagał te 2 tygodnie i zrezygnował bez ważnych przyczyn to że tak powiem "ładny z niego kolega" i ja na jego miejscu bym się na oczy forumowe nie pokazywał. Ten post był edytowany przez mario2005 dnia: 16 July 2008 - 01:15 To się dołączę, bo jak sprzedawałem Syntę, to miałem takie "niespełnione" rezerwacje :szczerbaty: Jest jeszcze najlepsza z REZERWACJI, tak zwana: "REZERWACJA NAMYSŁOWA", co znaczy, że kupujący rezerwuje sprzęt i wtedy się łaskawie zastanawia, czy w ogóle ma ochotę go kupić, czy nie :szczerbaty: :Boink: Rewelka :szczerbaty: , to może jeszcze "nieśmiała i ewentualna rezerwacja jeszcze przed konsultacją z żoną" pozdrawiam Ori Tak sobie myślę, że większość ludzi czuje lęk przed napisaniem: "kupuje!" i dlatego piszą "wstępna rezerwacja" . A wynika to pewnie z tego, że kupując sprzęt z drugiej ręki, nie są jeszcze tak pewni sprzedającego. W końcu niewiele osób z forum zna się osobiście. Hmm, ja jestem akurat jednym z tych, co "rezerwuja", wiec czuje sie troche wywolany do tablicy. Wydaje mi sie, ze interpretacja "rezerwacji" zarowno przez sprzedajacego, jak i kupujacego jest ich cecha osobnicza, wiec nie ma sensu stwarzac ogolnej teorii (bez)wzglednosci rezerwacji. W moim konkretnym przypadku nie jest to strach przed kupieniem, tylko dziala to mniej wiecej tak, jak opisal mario2005 - szukam, pasuje mi, ale chce jeszcze np. zadac kupujacemu kilka szczegolowych pytan dotyczacych owego przedmiotu pozadania, ale na tyle istotnych, ze moga zawazyc o ostatecznej decyzji. Staram sie przy tym nie robic nerwowej atmosfery, ale jesli np. wysylam na priv do kupujacego jakies pytanie, a potem przez kilka dni jest cisza (bo np. wyjechal na urlop i nie ma dostepu do netu), to cisnienie tetnicze mi rosnie, wiec staram je sobie jakos obnizyc - np. wpisujac haslo "rezerwacja wstepna". Dla ulatwienia dodam, ze na dwie takie akcje, jakie przeprowadzilem w ciagu ostatnich kilku dni jedna zakonczyla sie juz przelewem cashu, a w drugim przypadku wyslalem maila z prosba o podanie numeru konta, wiec moze nie jest tak tragicznie. Choc na pewno byloby prosciej, gdyby dorzucic "Kup teraz" z automatycznym zamykaniem watku i rownie automatycznym wyrzucaniem kupujacego z forum w razie braku potwierdzenia realizacji transakcji przez sprzedajacego w ciagu powiedzmy 2 tygodni. :D Panowie, przeczytajcie to, co napisaliście. To nie są REZERWACJE, tylko wasze wstępne deklaracje ZAINTERESOWANIA. To są dwie różne sprawy. Rezerwacja to blokada sprzętu i jeżeli nie jest określona przez sprzedawcę, jest po prostu "nie w porządku", bo odstrasza innych potencjalnych kupujących. Równie dobrze można napisąć - "z moich informacji wynika, że sprzęt jest trefny". To wtedy jest już taka "mega rezerwacja" - mamy pewność, że będziemy jedyni negocjować. Przypominam, że tu nie chodzi o interes kupujących, a sprzedających, którzy niejednokrotnie stawiani są w niezrozumiałej sytuacji. Adamie ja tam nie widze potrzeby żeby hasło "rezerwacja miało zniknąć z forum. Obecnie jestem w trakcie kupna i tak jak pisałem złożyłem rezerwację okazało się że jako druga osoba. Kolega poczekał okazało się że pierwsza osoba ma jakieś wątpliwości więc postawił sprawę jasno do danego dnia danej godziny masz czas potem sprzęt przechodzi dalej, przeszedł przybiliśmy transakcje :D i po sprawie. Nie ma co dyskutować, tak jak pisałem nie chcesz rezerwacji to piszesz że nie albo ich nie udzielasz. Dla mnie i dla wielu osób takie kolejkowanie jest korzystne i do tego czasem jesli nie ma sprzeciwów warto go prowadzić w temacie bo koledzy dzwonią, piszą na mail, na PW i potem trzeba patrzeć po datach. Dla mnie rezerwacja to rezerwacja, tak jak kiedyś w kolejkach rezerwujesz miejsce i ewentualnie określasz na jaki czas, a zainteresowanie to jest jak ktoś luźno pyta "czy to jest czarne i ma podziałkę" :D Ten post był edytowany przez mario2005 dnia: 16 July 2008 - 12:00 Panowie, przeczytajcie to, co napisaliście. To nie są REZERWACJE, tylko wasze wstępne deklaracje ZAINTERESOWANIA. To są dwie różne sprawy. Rezerwacja to blokada sprzętu i jeżeli nie jest określona przez sprzedawcę, jest po prostu "nie w porządku", bo odstrasza innych potencjalnych kupujących. Równie dobrze można napisąć - "z moich informacji wynika, że sprzęt jest trefny". To wtedy jest już taka "mega rezerwacja" - mamy pewność, że będziemy jedyni negocjować. Przypominam, że tu nie chodzi o interes kupujących, a sprzedających, którzy niejednokrotnie stawiani są w niezrozumiałej sytuacji. Jak widac, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia (czyli od tego, czy jest sie kupujacym, czy sprzedajacym) - w moim przypadku zdecydowanie nie nazwalbym tego wstepna deklaracja zainteresowania. Jesli chce cos zdecydowanie kupic, ale jednak upewnic sie, ze sprzet na pewno nie jest trefny, prosze o rezerwacje i nie wydaje mi sie, zeby bylo to podejscie nienormalne ani niemoralne. Nie mowiac o tym, ze w watkach uzywam sformulowania "prosze o rezerwacje", a nie "sprzet zarezerwowany". Adamie ja tam nie widze potrzeby żeby hasło "rezerwacja miało zniknąć z forum. Obecnie jestem w trakcie kupna i tak jak pisałem złożyłem rezerwację okazało się że jako druga osoba. Kolega poczekał okazało się że pierwsza osoba ma jakieś wątpliwości więc postawił sprawę jasno do danego dnia danej godziny masz czas potem sprzęt przechodzi dalej, przeszedł przybiliśmy transakcje :D i po sprawie. Nie ma co dyskutować, tak jak pisałem nie chcesz rezerwacji to piszesz że nie albo ich nie udzielasz. Dla mnie i dla wielu osób takie kolejkowanie jest korzystne i do tego czasem jesli nie ma sprzeciwów warto go prowadzić w temacie bo koledzy dzwonią, piszą na mail, na PW i potem trzeba patrzeć po datach. Dla mnie rezerwacja to rezerwacja, tak jak kiedyś w kolejkach rezerwujesz miejsce i ewentualnie określasz na jaki czas, a zainteresowanie to jest jak ktoś luźno pyta "czy to jest czarne i ma podziałkę" :D Mario - w jaki sposób złożyłeś rezerwację? Napisałeś do sprzedającego? Czy walnąłeś sobie lakonicznie w wątku REZERWACJA? Przeczytaj moje wcześniejsze posty - dokładnie zaznaczyłem, o jakiej rezerwacji piszę. Poza tym, tu chodzi o te rezerwacje totalnie niepoważne i takie chcielibyśmy w miarę możliwości ograniczyć. Nie ma co dyskutować, tak jak pisałem nie chcesz rezerwacji to piszesz że nie albo ich nie udzielasz. Zaraz, zaraz... Coś nie zrozumiałeś. Ja nie chce rezerwacji? Przecież to nie o mnie tu chodzi. Ja rezerwowałem sprzęt praktycznie w większość przypadków sprzedaży. Wiesz, to zupełnie co innego, jeżeli ktoś do mnie pisze, że jest taka sytuacja, że teraz nie ma kasy, ale chciałby kupić i jest to ktoś z naszej społeczności, to zawsze dostanie pomocną dłoń. Wstrzymam sprzedaż, dam sprzęt i spokojnie zaczekam. Są pewne zasady... po prostu. Ale jeżeli ktoś po prostu wrzuca komuś do wątku "rezerwacja", albo na PW i potem sobie duma, czy jest w ogóle zainteresowany, to coś jest jednak nie tak. Zastanówcie się, jak działa rezerwacja po obydwu stronach. Jakie nosi konsekwencje. Dla kupującego jest w wielu przypadkach, co pokazuje praktyka, niczym. Dla sprzedającego, potrzebującego np. gotówki, rezerwacja nosi spore konsekwencje. Ale jeżeli założymy, że rezerwacja z pkt widzenia sprzedającego jest niewiążąca, czyli że może sobie sprzedać kiedy chce i komu chce, to tym bardziej należy przyjąć, że rezerwacja jest zbyteczna. Są dwie rzeczy, które musimy oddzielić, bo się nie zrozumiemy totalnie: 1. Rezerwacja - wrzucenie sobie do wątku hasła, na zasadzie... fajnie by to było mieć, nie wiedząc jeszcze, czy nam to naprawdę potrzebne i czy nas na to stać - zero konsultacji ze sprzedającym, 2. Rezerwacja ustalona ze sprzedającym - czyli tak naprawdę ustalanie warunków sprzedaży, czas zwłoki, etc. To są dwie bardzo odmienne sprawy. Moim skromnym zdaniem to sprzedający ustala warunki sprzedaży takie jak cena, wysyłka itp. więc sprzedający dany sprzęt mógłby (lub powinien?) po prostu pisać np. "rezerwacja max 24h" i do tego "rezerwuję tylko po uprzedniej konsultacji na priv", lub inne zastrzeżenia i wszystko byłoby jasne. W przypadku sprzedaży sprzętu drogiego, lub takiego że może być ciężko go sprzedać (ze względu na cenę lub rodzaj sprzętu) nie miałbym nic przeciwko gdyby sprzedający dopisał klauzulę "zastrzegam sobie prawo do wcześniejszego przerwania niepewnej rezerwacji (lub coś w tym stylu)" i wsio (oczywiście także po ustaleniu na priv). Bo w końcu powiedzmy taki TAK czy montaż AP jest sprzętem "rzadszym" i jest większa szansa na to, że po odwołaniu rezerwacji sprzedający zostanie na lodzie. Pozdrawiam Ten post był edytowany przez Icex dnia: 16 July 2008 - 12:28 Adamie myślę że słowo "Rezerwacja" to może sobie wypisać tylko sprzedający. Kupujący powinien wpisać np. "Jeśli można proszę o rezerwację" - czyli post w formie prośby bo nie on tu decyduje. Jeśli taki post jest bez odpowiedzi to albo sprzedający przysnął albo nie udzielił rezerwacji bo coś nie wypaliło w rozmowach. |
WÄ
tki
|