,
Astrookulary ochronnethe felendzers
Witam !!! :D Czytałem niedawno temat o muszlach ocznych o tym jak je wykonać, aby lepiej chroniły przed bocznym światłem, o kłopotach w stosowaniu w lornetkach. Mam w stosunku do nich uniwersalną alternatywę - praktyczną propozycję wykonania okularów chroniących oczy przed niepożądanym światłem. Przydadzą się każdemu obserwatorowi, który prowadzi obserwacje astronomiczne z terenów zanieczyszczonych sztucznym światłem. Są to uniwersalne okulary do obserwacji zarówno przez lornetkę, teleskop, czy lunetę. W sklepie ze sprzętem BHP (SUPON) zakupiłem za 25 zł. okulary spawalnicze, które posiadają 4 szkiełka - 2 przeźroczyste osadzone na stałe i 2 przyciemnione osadzone na części ruchomej na zawiasie. Wyjąłem te szkła przeźroczyste, oraz lewe przyciemnione (przez teleskop patrzę prawym okiem), w miejsce którego założyłem szkiełko przeźroczyste uprzednio pomalowane czarną akwarelą (teraz nieprzeźroczyste). Część ruchomą okularów przeciąłem na dwie części, aby każde szkiełko (lewe-nieprzeźroczyste i prawe-przyciemnione) mogło być niezależnie podnoszone lub opuszczane. Jak można je stosować przedstawiam na poniższych zdjęciach. ( modelem jest mój siostrzeniec :D ) Zaletą tych okularów oprócz ochrony przed niepożądanym światłem, w szczególności bocznym, jest polepszenie komfortu obserwacji przez teleskop lub lunetę (nie trzeba zamykać drugiego oka). średnica okularów ochronnych pozwala na obserwację przez okulary o średnicy 1,25" i 1". Okulary można zbliżyć do samego oka (wchodzą do wnętrza okularów ochronnych). Można oczywiście zdjąć prawą część ruchomą jakby ona komuś przeszkadzała. Mnie na razie nie przeszkadza w obserwacjach. To tyle na ten temat. Co sądzicie o tym sposobie walki z niepożądanym światłem ? :D
Jak działa, to dobry patent, a dodatkowo będzie chronić przed łzawieniem oczu podczas obserwacji na wietrze. bardzo oryginalne B).Zastanawia mnie tylko to czy poruszając głową nie będzie się zahaczać okularami o wyciąg.Jako taki kontakt fizyczny z teleskopem powstaje i może mieć wpływ na drgania rury.Tym bardziej jeśli będą ciasne okulary :) No nie wydaje mi się żeby to było komfortowe, na pewno nie jest to zły pomysł ale takie spawalnicze okularki nie należą do wygodnych z racji ich wagi i sztywności, są całe z metalu do tego ograniczają znacząco pole widzenia w czasie kiedy nie patrzymy w teleskop i nie będzie można patrzeć przez lornetkę mając założone okulary ochronne, więc trzeba będzie je za każdym razem zdejmować, co nie będzie komfortowe a ja bardzo często przeskakuje z teleskopu na lornetkę i odwrotnie. Odpowiadam na wątpliwości. 1. Otwory okularów mają średnicę 45mm, a więc w przypadku okulara 1,25" jest ok. 6 mm luzu z każdej strony - to wystarcza, aby nie trącać okularami ochronnymi okularu teleskopu. 2. Jak pisałem można stosować te okulary razem z lornetką (patrz zdjęcie). 3. Okulary wykonane są z cienkiej blaszki, dodatkowo mają ochronne wykończenie pluszem, więc nie uwierają, a ich waga wynosi 80 gr (zważyłem). :D mnie się pomysł podoba jak skończy się sesja to poszukam jakichś starych okularów w domu i zobaczę jaki to da efekt Nie nadają się użycia na mrozie (no ale co to jest ten mróz :szczerbaty: ). Bardzo niewygodne będą też pod czapką. Szkiełka szybko się rysują, mogą zaparowywać. Gumki są paskudne- mogą się "wkręcać" we włosy. Mam podobne okulary warsztatowe, więc nie piszę 'z kapelusza". Poza tym- to może jest dobry pomysł. Trzeba przetestować! Odpowiadam na wątpliwości. 1. Otwory okularów mają średnicę 45mm, a więc w przypadku okulara 1,25" jest ok. 6 mm luzu z każdej strony - to wystarcza, aby nie trącać okularami ochronnymi okularu teleskopu. 2. Jak pisałem można stosować te okulary razem z lornetką (patrz zdjęcie). 3. Okulary wykonane są z cienkiej blaszki, dodatkowo mają ochronne wykończenie pluszem, więc nie uwierają, a ich waga wynosi 80 gr (zważyłem). :D Trochę mnie dziwi że możesz zogniskować obraz w lornetce opierając ją na okularach ochronnych. lornetki mają zazwyczaj okulary typu K ze stosunkowo małym ER co zmusza do przyklejenia się do muszli ocznych a ochraniacze powinny tak na logikę trochę to utrudnić, ale oczywiście to tylko moje spekulacje mogę się mylić. :rolleyes: Nie nadają się użycia na mrozie (no ale co to jest ten mróz :szczerbaty: ). Bardzo niewygodne będą też pod czapką. Szkiełka szybko się rysują, mogą zaparowywać. Gumki są paskudne- mogą się "wkręcać" we włosy. Mam podobne okulary warsztatowe, więc nie piszę 'z kapelusza". Poza tym- to może jest dobry pomysł. Trzeba przetestować! Witam Cię saywiehu !!! Odpowiadam na Twoje wątpliwości - Jedyne użyteczne szkiełko jest w lewej części ruchomej i jest zamalowane czarną farbą i służy do zasłonięcia oka przy obserwacji przez teleskop prawym okiem. Prawą część ruchomą można zdjąć, bo jest niepotrzebna, także można spokojnie prowadzić obserwacje na mrozie (szkiełko może zaparować lub zamarznąć). Przy obserwacjach przez lornetkę, czy teleskop nie patrzymy przez żadne szkiełka. :rolleyes: Gumka nie wkręca się w krótkie włosy. :D Podoba mi się sam pomysł z tym że do obserwacji nie potrzebne są żadne szkiełka, tylko sama obudowa i tak rozumiem jej przydatność. Oczywiście nie są idealne, gdyż blaszana konstrukcja takich okularów może nie sprawdzić się na dużym mrozie, mimo pluszowej oblamówki na obwodzie, gdzie okulary przylegają do twarzy. Ten post był edytowany przez lemarc dnia: 21 January 2007 - 20:42 Trochę mnie dziwi że możesz zogniskować obraz w lornetce opierając ją na okularach ochronnych. lornetki mają zazwyczaj okulary typu K ze stosunkowo małym ER co zmusza do przyklejenia się do muszli ocznych a ochraniacze powinny tak na logikę trochę to utrudnić, ale oczywiście to tylko moje spekulacje mogę się mylić. :rolleyes: Okulary lornetki można przyłożyć do samych oczu - testowałem . Dla jasności te okulary ochronne nie mają żadnych szkiełek - są zdemontowane, oprócz zamalowanego szkiełka części ruchomej lewego oka opuszczanego jedynie przy obserwacjach teleskopowych, żeby nie trzeba było mrużyć lewego oka. :rolleyes: Pomysł bardzo dobry, szkiełka niepotrzebne , nawet do bino nasadki sie nada , a to już jutro :banan: :helo: :D :rolleyes: Dzisiaj przetestowałem okularki na swoim zaświetlonym balkonie do obserwacji lornetką i teleskopem. Wynik mnie mile zaskoczył. Mając założone okulary i obserwując gwiazdy czułem się jakbym był gdzieś pod ciemnym niebem. Żadnego bocznego światła. Śmiem powiedzieć, że zwiększył się zasięg obserwacji (oczy przystosowały się do ciemności). Przy obserwacjach teleskopowych, lewe oko było zasłonięte zamalowanym szkiełkiem i miałem je cały czas otwarte. Nie docierało do niego żadne światło, co za komfort !!! Na dodatek okulary osłaniały oczy od zimnego wiatru i oczy nie łzawiły (jak przewidział lemarc). Oczywiście one ograniczają trochę pole widzenia, kiedy chcę np. wymienić okular, czy przestawić teleskop, ale wtedy zsuwam je na czoło i nie ma sprawy. :rolleyes: Przy obserwacjach teleskopowych, lewe oko było zasłonięte zamalowanym szkiełkiem i miałem je cały czas otwarte. Nie docierało do niego żadne światło, co za komfort !!! słyszałem też że niektórzy w tym celu stosują opaski pirackie,ale faktycznie oko tu jest zamknięte bo trzeba by było szurać rzęsami po opasce ;) Przedstawiam na zdjęciach współpracę astrookularów z lornetką: zakładamy okulary na głowę i odsłaniamy lewe ruchome szkiełko (pełni rolę zaślepki) Przedstawiam na zdjęciach współpracę astrookularów z lornetką: zakładamy okulary na głowę i odsłaniamy lewe ruchome szkiełko (pełni rolę zaślepki) następnie przez "otwory oczne" okularów wsuwamy lornetkę i przykładamy do oczu regulując roztaw lornetki, regulujemy ostrość i już możemy obserwować gwiazdy żadne światła miasta nam nie przeszkadzają :D a teraz przedstawiam współpracę astrookularów z teleskopem: zakładamy okulary na głowę i zasłaniamy lewe ruchome szkiełko (pełni rolę zaślepki) następnie przez "prawy otwór oczny" okularów wsuwamy okular teleskopu ( w tym przypadku jest to Vixen PL 25) i zbliżamy do oka, regulujemy ostrość i obserwujemy gwiazdy, DSy itp. mając komfortowo otwarte również lewe oko. Żadne światła miasta nam nie przeszkadzają Możemy oczywiście korzystać z astrookularów podczas namierzania obiektów szukaczem - też się przydają. :D W przerwach między obserwacjami zsuwamy okulary na czoło lub je zdejmujemy. To tyle na ten temat. :rolleyes: Przekonałeś mnie, choć moich zastrzeżeń nie cofam. Jutro kupuję drugie takie, no bo te co mam są mi czasem potrzebne . Fajnie to opisałeś, dzięki :notworthy: :Beer: Witam !!! Mam drugie astrookulary super extra light (waga- 20gramów) kultowe z minionej epoki, czysty plastik, super składane - zresztą zobaczcie sami! :D B) i dwa ostatnie zdjęcia !!! :D Witam !!! :D W końcu przerobiłem te plastikowe okulary na astrookulary ochronne (zdemontowałem niepotrzebne elementy i pomalowałem czarną matową farbą). Teraz ważą chyba 10-15 gramów i ładnie chronią oczy przed bocznym światłem. Oto jak wyglądają: A tak się je używa (lornetka to TENTO BPC2 7x50): Okulary nie zahaczają o żaden element lornetki, także sama wygoda. :D |
WÄ
tki
|