,
Okulary i teleskop.the felendzers
Jak się ma noszenie okularów ("minusów") do lookania przez teleskop? Czy tego typu wada wzroku jest w jakimś stopniu kompensowalna za pomocą regulacji ostrzenia w teleskopie? Bo 'geometrycznie' to chyba odległość obiektyw-okular jest określona przez odległość do obserwowanego obiektu? Tak patrząc per analogiam to jak się robi fotki w projekcji okularowej to aparat ustawiamy na nieskończoność, czyli krótkowzroczny ludź powinien 'pozirać bez ta szybka' w okularach? 'Ale z drugiej strony' jak mawiał mleczarz Tewe, pole widzenia jakby mniejsze i obiekt taki malusi...
Jak uważacie? Pozdrówka Ja noszę minus cztery i okulary do patrzenia przez teleskop zdecydowanie zdejmuję. Z ustawieniem ostrości nie mam problemów. Jeśli masz sfery a nie cylindry to spokojnie obserwuj bez okularów 8) Niestety masz rację że przy silnej wadzie wzroku na minus masz ciut mniejsze powiększenia niż nie okularnik ale zaledwie o ułamek procenta, nie dołuj się tym niepotrzebnie, te modele tak mają i już ;) ;) ;) Mnie najbardziej wkurza to, że przy obserwacjach lornetką muszę mieć okulary, żeby coś nacelować, a potem je ściągać, żeby obserwować. Ale co zrobić? Pewnie przez ślepotę nie widzę też tak słabych gwiazd czy tylu szczegółów co inni. Jest tylko jedna metoda chyba: zwiększyć średnicę obiektywu :) Mnie najbardziej te szczegóły właśnie bolą.. :( Ludziska mówią, że cuda widzą, a ja nie mogę się uczciwie do Wielkiej Czerwonej P. przyznać... P.S. Nie rozglądam sie za 'czerwonym' ;) Ze ja mam mniejsze powiększenie?!!!! Jak bawiłem się w biologię to dla odmiany w mikroskopie miałem większe powiększenie (na 100%, krótkowidze lepiej i więcej widzą u 'bakteriów'). Strange.... Pozdrawiam Wiesz nie przejmuj się. To że piszą nie znaczy, że to widzą. Ja WCP ostatnio pierwszy raz zoomem widziałem, po studzeniu teleskopu, wzmocnieniu stabilności i akomodacji. Podobało mi się to! Bo mikroskop to w zasadzie "odwrócona" luneta i tu masz pełną rację że mialeś ciut większy power niż normalnowidze, czyli okularnicy górą ;) :) :D ;D Skoro na innym wątku Januszu mnie besztasz to tu powinieneś pochwalić. Wszystko było OK, poza centrum miasta ;) Ale jesteś pieszczch Oskarze, oki, masz u mnie plusa za pisanie z sensem a nie na zasadzie żeby co kolwiek napisać bo czytasz posty jak leci, tak trzymać ;D ;D ;D > :( :o ;) Mnie to mówicie? -7D sie kłania... :-[ Mam więc niejakie doświadczenie z manewrami typu zdejmownie szkieł do obserwacji. Parę uwag praktycznych dla okularników rozpoczynajacych karierę astro: Lornetki -generalnie szukać modeli z odsuniętą źrenicą wyjściową [long eye relief], zwykle daje się to osiągnąć w lornetkach o małym powiekszeniu. W praktyce wg. mnie i tak wygodniej jest zsunąć z nosa okulary i podregulować ostrość do patrzenia bez szkieł. Jednak przy dużej wadzie wzroku łatwiej ustawić ostrość w lornecie z dużym eye relief, bo można korygować ustawieniem oczu wzgledem okularów lornetki. Szkła korekcyjne najlepiej unieśc lekko do góry, niech sie oprą na tubusach okularów lornetki lub po prostu na głowie. Dla bezpieczeństaw można stosować opaskę z kordonka lub gumki, takiej zabezpieczajacej przed zgubieniem szkieł, tylko nie może być zbyr luźna. Ja zwykle radzę sobie bez tego zabezpieczenia i doszedłem do takiej wprawy, ze nawet nie zabezpieczam szkieł, tylko zsuwam je w górę jednym ruchem przykładając oczy do lornety, niemal odruchowo. Rzadko kiedy zdejmuję szkła całkowicie - robię to najczęściej przy obserwacji teleskopem lub gdy obserwuję w pozycji, w której szkła nie trzymaja sie dobrze na głowie. Jeszcze nigdy nie zbierałem ich z gruntu ;D. To co wyżej odnosi sie również do obserwacji teleskopem, choc tu cześciej zdejmuję szkła całkiem, bo mam wolna jedną ręke. Ale jest jeden ważny wyjątek - szukacz. Szukacz MUSI mieć eye relief umożliwiajacą wygodną obserwacje w okularach korekcyjnych, bo jednym okiem namierzamy wstępnie okolicę nieba, a drugim patrzymy w szukacz. O zdejmowaniu szkieł nie ma mowy w praktyce, ze względu na to co wyzej i przechylona w bok głowę. Ja przez przypadek miałem kiedys w szukaczu rosyjski okular z krótkim eye relief [niecałe 9mm], ktory wymieniłem nieświadom wagi problemu [pierwsze obserwacje to były planety z balkonu] na inny o nieco dluższej ogniskowej, za to dlugim eye relief [17-18mm]. Po jakis czasie wymieniłem z powrotem na krótszy, żeby zwiększyć zasięg szukacza pod zaswietlonym lub zamglonym niebem i pojechałem pewnej nocy w pole na deep space... Masakra! Nic nie mogłem namierzyć. Potem zrobiłem w domu testy i wyszło, że pole widzenia w szukaczu jest zawężone prawie o połowę, jeśli nie zdejmuje sie szkieł! Wymieniłem z powrotem okular i wszystko wróciło do normy. Tak więc okularnik kupujący teleskop lub szukacz do niego powinien zwrócić uwagę na tę kwestię. Jeśli nosicie okulary i macie problem z efektywnym posługiwaniem się szukaczem, to może być własnie to. Poderzewam jednak, że trafia się to na szczęście rzadko, bo zwykle szukacze będą miały długi eye relief z racji małego powiększenia. Pozdrawiam -Jarosław Dzieki Jarek za cenne uwagi. Pozdrawiam Okulary min Pentax XL mają odsuniętą źrenicę na 2cm (bez względu na ogniskową), a w dodatku osłona da się wkręcać lub wykręcać, można więc bez problemu ustawić ostrość nawet w okularach. Polecam - bardzo komfortowe oglądanie. pozdrawiam Tak samo na 20mm jest odsunięta źrenica we wszystkich Soligorowskich Lantanach a w nowych 2" RKE nawet dużo więcej ;D ;D ;D A te Kellnery mają pole 65 st ? ;D pozdrawiam Chyba po około 55 stopni i więcej ale czakam nadal na oficjalne wyniki pomiarów od El Capitano ;D ;D ;D Piotrze, dopiero teraz popatrzyłem, że ty masz refraktor. Mnie również nie udało sie zobaczyć WCP mimo kilku prób, ale ja używałem 130mm f/5 światłosilnego Newtona, więc ze słabo kontrastowymi szczegółami ma prawo być gorzej niż w refraktorze, nawet mniejszej średnicy. Zastanawiam się, czy warto próbować, czy raczej za parę lat po przesiadce na wiekszy sprzęt albo refraktor. Trudno mi ocenić, czy w moim przypadku winne są oczy, warunki [seeing], czy brak doświadczenia. Na astroamatorze ktoś mnie zapewniał, że powinno się udać, ale jak dotąd nici, więc na razie odpuściłem. Używałem Plossla 10mm z Barlowem 2x [pow. 130x] Moze inny dobór okularów/powiększeń? Możecie coś doradzić, bo sezon na Jowisza znowu się skończy... Dodam, że bez kłopotu widze cienie księżyców na tarczy Jowisza, przerwę Cassinniego też udało mi się w końcu rozpoznać. Obserwacje z miasta, ze skweru pod blokiem lub z łąki z dala od budynków, za to z neonami MediaMarktu i Leclerca... Pozdrawiam -Jarosław Czyli nie jest tak najgorzej z moimi okami? ;) Cassiniego to przy bardzo dobrych warunkach widziałem tylko na skrajach pierscieni, WCP to tylko jako ledwo majaczace pogrubienie na jednym z pasów. Natomiast cienie księżyców na powierzchni Jowisza zupełnie spokojnie. Power x158 (na firmowym S-Plosslu 6,3 mm). Pozdrawiam Wiecie, z tą plamą to jest tak, że nie jest ona czerwona tylko żółta i ma słabsze natężenie niż pas. Moja żona, jako laik, powiedziała, że jest jakby przerwa w pasie. Ja WCP swoim 100mm refraktorem ostatnio dobrze widziałem, ale zoomem, a nie SP 6,3 standardowym. Przynajmniej mój SP 6,3 nie daje najlepszych obrazów. Być może jest to więc kwestia okularu (nie mylić z okularami). Oczywiście nie był to żaden nadzwyczajny widok co wyjaśnia mała średnica teleskopu. Panowie, trzymajcie kciuki, please! 6-go maja jadę do Poznania na laserowe usuwanie wady wzroku - wlasnie ustalilem termin. Jak dobrze pojdzie , to z 'pierwszej reki' bede mogl opisac wplyw krotkowzrocznosci na 'niebiańskie' obrazy w teleskopie ;) . Oby nie brajlem.... :-/ Pozdrawiam Piotrko jeżeli zabieg będzie miał miejsce w szpitalu na ul. Długiej lub Garbary to będę z tobą duchem w odległości 100m. Jak byś potrzebował jakiejśc pomocy nie wiem odwieźć, przywieźć na dworzec, zostawić samochód na parkingu (w tej okolicy o której napisałem jest strefa ograniczonego parkowania) to wal śmiało firma ma duży parking. pzdr i trzymam kciuki Dzieki, Mirek serdecznie. Mam nadzieje, ze dam sobie rade. Jade pociagiem, z samochodem raczej dam sobie spokoj na ten czas. Zabieg bedzie w klinice okulistycznej "Intermedica" na ul. Szelągowskiej. Ale jakbys "na wszelki wypadek" podeslal mi na priva swoj np. numer telefonu, na pewno czul bym sie razniej, wiedzac, ze moge lapiduchom zagrozic, ze jakby cos naknocili to wpadnie tu znajomek z 10-cio calową armatą i wtedy zobaczą! ;) Jescze raz dziekuje i pozdrawiam. Numer telefonu masz na dole każdego mojego postu. Szelągowska też jest blisko mnie 3 minuty samochodem. Ta klinika to chyba nawet wiem gdzie jest tam są takie dwa nowe budynki i jeden z nich wynajmuje firma, w której prezesem jest mój dobry znajomy. Naprawdę jezeli chcesz to mogę Cie zawieźć z dworca do kliniki. Jeżeli jednak zrezygnujesz to pamiętaj broń Cię Panie Boże abyś brał TAXI z dworca z postoju tylko radio taxi np. 8216-216. Możesz tam dojechać także tramwajem jadącym w kierunku Wilczak (niestety numeru nie znam bo nie jeżdżę tramwajami) i kawałek dojść na piechotę tylko bilet musisz mieć pół godzinny bo 10 minutowy nie wystarczy. ;D Ale ślepy jestem!!! Dzięki ponowne. Janunsz te okulary RKE 2" maja 55 stopni. He he - zobacz ten link: http://www.teleskop-...lar2.htm#astro2 Jest tam tez link do wykresu "transmisji" swiatla. Ciekawie to wyglada. Co do czerwonej plamy to ma tu spore znaczenie dobry okular - te lanthany soligora faktycznie niezle uwidaczniaja GRS - a to przez swoj dobry kontrast. U mnie jest tak, ze im wiekszy power tym lepiej widac, ale to raczej przez to, ze obraz jest ciemniejszy wiec uwidacznia dodatkowe szczegoly. Generalnie w refraktorze 150 widac ja z "zamknietymi" oczami w kazdym zestawieniu! A full wypas jest podobno (nie patrzylem jeszcze) przez np filtry planetarne. Wtedy mozna na slabszym sprzecie nawet dostrzec. Widze ze inni zbadali to już wcześniej lub wzieli dane od producenta ale wiesz że raczej nie publikuję nie sprawdzonych przez siebie danych i czekam na oficjalne wyniki pomiarów testowych ;D ;D ;D To oczywiscie logiczne i do tego uczciwe! Dalem ten link bardziej jako ciekawostke dla ciebie niz zrodlo informacji! Ciekawe jest to o tyle, ze jak z Lysym testowalismy te okulary to ty podales cos kol. 50 stopni - my powiedzielismy 55! I pewnie tak bedzie! Czyli na plus :) . To się chwali ;) Ogniskowe i pola okularów Soligor RKE 26, 32 i 40 mm pomierzyłem. Wyniki wysłałem do Janusza P. Janusz coś zniknął z sieci. Może wyjechał na święta. Wolałbym, przynajmniej na razie, nie publikować wyników bez jego zgody. Już jestem i służę rzetelną informacją 8) Cytat z badań El Capitano bez cenzury i upiększania jak zwykle ;D ;D ;D "Podaję wyniki ostateczne: "26 mm" nominalnie f = 28,3 mm zmierzone p = 55,1° zmierzone "32 mm" nominalnie f = 35,4 mm zmierzone p = 60,2° zmierzone "40 mm" nominalnie f = 43 mm (zmierzone z większym błędem niż pozostałe) p = 55,7° zmierzone" Te wyniki są wiarygodne i zostaną umieszczone oczywiście w naszej firmowej ofercie ;D ;D ;D Witam Panie Januszu: - z czego wynikaja takie takie rozbieznosci? - czy przy malych okularach tzn 6, 10mm tez sa tak duze bledy? Może podam taki przykład: Dwa okulary, których ogniskowe i pola mierzyłem miały - zamiast 6,3 mm - jeden 6,5 a drugi 6,6 mm. To dużo, jeśli interesuje Cię dokładnie powiększenie w Twoim sprzęciorze i dzielisz np. 1000 mm przez 6,3 i 6,6. Dostajesz powiększenia alkbo 159x albo 151x. Z barlowem będzie jeszcze gorzej - 317x i 303x. Pola zamiast 52° wynosiły ok. 44,5° (!) Pewien niemiecki okular "6 mm" miał ogniskową (8,5 mm) :o Im droższy okular, tym bliższe prawdzie jego parametry, to prawda. Dla tych najtańszych (do 200 zł) bywa przeróżnie - klient i tak kupi, jeśli go nie stać na okular za 1500 zł. ile czasu zajmuje Ci taki pomiar? Mam 4 okulary Vixena i chętnie poddał bym je testom (niezniszczeniowym). W dzień, niekoniecznie pogodny, po zogniskowaniu teleskopu na nieskończoność, mierzę (niepodświetlanym) mikroskopem pomiarowym średnicę źrenicy wyjściowej - ok. 1-2 minut. W pogodną noc mierzę czas centralnego dryftu znanej gwiazdy przez pole widzenia teleskopu z badanym okularem - do 25 minut (zależy od ogniskowej). Potem kontroluję optrzymany wynik za pomocą obserwacji średnicy pola gwiazdowego (czasem nawet do kwadransa) i, na koniec, upewniam się, że nie strzeliłem jakiegoś grubego babola (pomyłki, nie błędu przypadkowego z rozkładu Gaussa) za pomocą porównania widocznej średnicy kątowej diafragmy z innym, zmierzonym wcześniej, okularem (przykładając oba do oczu i zamieniając miejscami w celu wyeliminowania ewentualnych błędów osobniczych w soczewkach oczu) - chwila. Potem odpalam excela z własnymi arkuszami do ogniskowej zmierzonej na podstawie plamki wyjściowej i liczenia pól zmierzonego i nominalnego (czyli takiego, jakie byłoby, gdyby okular miał jednak ogniskową taką, jak nominalnie na okularze wydrukowana lub podana przez producenta) - kilkanaście minut. Czyli niecała godzina na jeden okular. Jak krótki, to dryft błyskawiczny i można uwinąć się dwukrotnie szybciej. Jak jest trochę czasu w zapasie, to powtarzam wyniki, żeby zbadać własną powtarzalność i wiarygodność ;) - nie było z tym dotąd problemu : :) Jeżeli wyniki sa zadziwiające (a bywają), to powtarzam pomiary wielokrotnie na różnych teleskopach. Do Janusza P. i Bartka: Kurde! Jeżeli do końca długiego majowego weekendu nie zamelduję Wam, że skończyłem ten artykuł o pomiarach pól okularów, to ogłoście na Forum, że jestem niesłowny Dupa-Jasiu > :( to może z czasem jakiś okularek Ci podesłać :P ? Jutro na priva podam Ci adres i pogadamy o jakimś wygodnym terminie. Teraz idę kąpać juniora :) Witam Zapytalem dlatego bo to oznacza ze chcac swobodnie obserwowac przez okulary o krotkich ogniskowych lepiej zmierzyc jego rzeczywista wartosc bo moze sie okazac ze to samo mamy np. pomiedzy 9mm a 11mm A w tamich przypadkach juz jest roznica w komforcie pracy (inna sprawa ze wskazane przez was bledy nie przekraczaja 10%). Nie wiem na ile poważnie to stwierdził nasz rodzimy Forumowicz-producent (J.P.III), ale zapewniał mnie, że +/-10% dla ogniskowej okularów, to w tej branży dopuszczalna normalka. Czyli dla takiego 6,3 mm masz zakres 5,6-7,0 mm, Dla 40 mm masz 36,0-44,0 mm :) Jeżeli użyję takich dwóch skrajnych okularów z moim S-W, to będę miał "wachlarz" powiększeń od 22,7 do 27,8 (delta P = 22% !). Z barlowkami i większymi ogniskowymi sprzętu będzie tego naprawdę sporo. Z tego powodu naprawdę warto wiedzieć co się ma. Zwłaszcza, przy charakterze nieco pedantycznym. Ja zainteresowaem się ogniskowymi, bo były mi potrzebne do obliczenia pól. Pola zmierzone i policzone dla ogniskowych nominalnych są przekłamane nawet do kilku dużych stopni. El w mojej branży (obiektywy do kamer przemysłowych) takie różnice (10%) w ogniskowych obiektywów to także standard. Im tańszy tym różnice większe wynika to zapewne z tego, że nikt nie selekcjonuje szkiełek wychodzących z maszyny. To tak jak z opornikami 10% i 1% wychodzą z tej samej maszyny. Śmieszyć może jedynie podawanie ogniskowej z dokładnością do dziesiątych np. 6,3mm zamiast napisać 6mm. Ta cyfra dziesiętna sugeruje dużą dokładność, a tak nie jest. Ostatecznie można reklamować u dostawcy i żądać ogniskowej 6,3mm :-) :-) Z tego, w czym już zdążyłem się zorientować, to hasło "6,3 mm" może być po prostu nazwą handlową produktu. Pamiętasz jak było na teleskopach.pl z super-ploesslowością okularów w ofercie Himpola? To są pewnie Ploessle, które według producenta są po prostu super! Stąd "Super-Ploessl" w nazwie. W ofercie Foto Classicu są teraz okulary o nazwie "Ultra Wide Angle", a które wcale nie są UWA. Jeżeli kupiłeś olkular o nazwie "6,3" i masz egzemplarz z nadrukiem "6,3", to chyba możesz komuś tam skoczyć. Nierzetelność to już inna sprawa. Nie zgodzę się z Toba Capitano. 6,3mm i brak w instrukcji dopisku +- 10% oznacza, że ma być 6,3mm bo milimetr jest zdefiniowany. Plosle, SPlosle, UWA itd. nie są nigdzie zdefiniowane przynajmniej nie w takim pojęciu i zakresie jak metr, stopień Kelwina. Obawiam się ze prózno ich szukać w układzie SI lub ostatecznie w Urzędzie Patentowym. W tym przypadku (SP, UWA) możemy jedynie mówić o rzetelności sprzedawcy. Prawda jest nieco bardziej prozaiczna i mniej denerwująca. Tani sprzęt jest dlatego tani, ponieważ normy techniczne są powtarzalne w dużym rozrzucie. To co jest w zasadzie normalne w produktach tanich jest niedopuszczalne w produktach firm renomowanych. Ale za to płacimy. Nie ma co narzekać na brak powtarzalności inwestując w okular za 100 zeta. Co do badań okularów to nawet jesli trafimy na okular trzymający parametry to przy takim "jednostkowym" badaniu wiemy tyle co nic. Tzn wiemy ale tylko o konkretnym egzemplarzu i trudno to ekstrapolować mówiąć że ten czy ów producent jest cacy lub be. Aby to zrobić na zasadzie opiniowania należałoby wziąć kilka egz. z różnych partii, co jest technicznie prawie niewykonalne. Biorąc natomiast do łapy dwa naglery z t.vue-mozna być raczej pewnym, że będą identyczne. Zasada ta dotyczy zresztą to wszystkich produktów, nie tylko astro. Porzekadło g...kupisz g... masz jest niestety nie tylko "supermarketową" prawdą. Oczywiście można kupić coś taniego i dobrego ale albo to okazja albo...łut szczęścia. Pozdr. Nie zgodzę się z Toba Capitano I słusznie! Chciałem być trochę na siłę spolegliwy, żeby nie wyszło że najeżdżam na jakąś firmę, i zrobiłem to bez przekonania. Niesmaczna ta żaba :-/ Wiesz El... Superplosslowatość okularów Plossla 4 soczewkowych ale tych z wklęsłą soczewką od oka może być w pewnym stopniu usprwiedliwiona bo sprawdzając w programach optyczno designerskich też znalazłem to rozwiazanie jako dające mniejsze aberracje piątego i wyższych rzędów tak ważne w dobrym projekcie okularu astronomicznego niż klasyczny Plossl z wypukłą soczewką od oka a skoro są lepsze to chyba możemy nazwać je Super-Plosslami ale reszta ??? no bez przesady, stary proszek w nowym kartonie u nas już nie przejdzie, "proszku ci u nas dostatek" ;) !!! Umówmy się, że obaj wiemy co to jest okular typu Ploessl i co to jest okular typu Super-Ploessl. Ten rosyjski czterosoczewkowy nie jest ani tym ani tym. Można przymknąć oko na to "super", bo to coś więcej niż zwykły Pl. Ale to jeszcze nie to, co "zwykły" S-Pl. Czy to znaczy, że SP z Himpola to nie są Super Plossle? Okulary typu Ploessl (Pl) są dwoma podwójnymi zestawami czterech w sumie soczewek, dającymi pole według różnych poradników i instrukcji ok. 50°. Okulary typu Super Ploessl (SPl, S-Pl) są układami 5-6 soczewkowymi o polach najmniej 52° (literatura fachowa). W niektórych poradnikach można doczytać się wartości 55°-60° (?). Według mnie to przegięcie, ale powyżej 50° to na pewno, skoro są ulepszeniem zwykłych Ploessli. W zachodniej literaturze tematu występują częściej okulary "Modified Ploessl" zamiast "Super Ploessl" i niekoniecznie mają 6 aż soczewek. Teraz piszę z pracy. Sprawdzę w domu w artykułach ze "Sky & Telescope" i "Astronomy" co tam dokładnie piszą i powrócę do tego wątku (skany tych artykułów były opublikowane na teleskopy.pl i część z Was już je widziała). Na stronie Himpolu był tekst: "okulary Super Ploessl, to okulary 4-soczewkowe". Okulary NPZ od 6,3 do 17 mm mają pola 44°-48°. Większych nie widziałem. Pola podane na stronie www wyglądały na porządnie pomierzone, ale przeliczone według nominalnych ogniskowych, co dało w paru przypadkach nieco pozawyżane wartości pól. Największy okular (40 mm) na stronie producenta http://www.telescope...cessories.phtml jest "tylko" zwykłym Ploesslem o polu 42° (i tylko on). Pozostałe są według producenta "Super Ploesslami" i mają mieć 52°. Nie twierdzę, że te rosyjskie "S-Pl" to zwykłe Ploessle. Ale nie są to też Super Ploessle "pełną gębą". Może nie trzeba aż 6 soczewek, aby uzyskać superploesslowość okularu, może cztery genialnie zaprojektowane i wykonane wystarczą. Ale czy pole ulepszonego okularu może być tak sobie 10° (1/5) mniejsze? Kiedyś, na teleskopach.pl, dyskutowaliśmy z panem Jerzym Poruczko o "komfortowo odsuniętej źrenicy wyjściowej" okularów S-Pl, co jest przecież jedną z najważniejszych cech okularów tego typu. Jeżeli w okularze 6,3 mm odsunięcie źrenicy na 4 mm jest komfortowe, to ja nie wyobrażam sobie odsunięcia mniej komfortowego. Kto przyklejał oko (zwłaszcza zimą) 6,3 mm, ten wie o czym myślę. Przy czym, pan Jerzy nie twierdził, że to odsunięcie jest komfortowe, ale że wynosi aż sześćdziesiąt parę procent ogniskowej okularu, a to - święta prawda - jest bardzo dużo (w okularze Pl 6 mm Soligora jest ok. 3,5 mm). Lantany Soligora mają źrenicę odsuniętą na 2 cm - przy ogniskowej 3,8 mm - to dopiero jest komfort). Jak napisałem sprawdzę jeszcze coś w kwitach i odezwę się znowu. Zerknijcie na tą fotkę, chłopaki: http://www.bielack.got.pl/astronomia/pic/big/okulary_barlow_2.jpg Zwrócie proszę uwagę, że okular 25 mm nie ma napisu Super, tylko jest zwykły "Plossl". To są okulary z zestawu od mojego Tala - przywiezionego kilka miesięcy temu bezpośrednio z Moskwy. (W moskwie na ten model (200K) trzeba się zapisać i czekać ok. 3 tygodnie.) Nie widziałem nigdy innych okularów NPZ - czy starsze modele ( z przed roku, jak te z Himpola), też mają napis "Plossl", czy "Super Plossl" jak moja 10? Mam wrażenie, że ta srebrzysta tulejka (teoretycznie) 1 i 1/4" jest toczona na innej maszynie, niż tulejka do okularu 10mm i barlowa. Jest po prostu troszkę mniejsza i klekoce (klekocze?) podczas wkładania do wyciągu. Bielack, na moim okularze z Tała 25 mm jest napis Super Plossl. P czy S-P jest to bardzo dobry okular. Jeśli jednak to nie jest prawdziwy S-P to Himpol troszkę przegina. Kiedyś zwrócił mi na to uwagę Leszek M. (tutaj: lemarc): To nie Himpol jest "winny" - oni są tylko sprzedawcami (przestawicielami) zobowiązanymi do podawania na swojej stronie www tekstów pochodzących od producenta (to samo napisali do mnie prywatnie panowie z Himpolu). I ja to rozumiem. A u producenta stoi "S-Pl". Nawet na stronach zachodnich sklepów, w specyfikacjach importowanych tam z Rosji okularów też piszą, że to 52-stopniowe Super-Ploessle. No i co zrobić? Oklular NPZ 6,3 mm jest wyraźnie lepszy od Soligora 6 mm. Ten drugi to Ploessl. Jest więc problem z "kwalifikacją" tego pierwszego :) To El nie do końca tłumaczy przedstawiciela. Z tymi S-P to trochę jak ze Sprintem a nie Spritem. Mała różnica a jednak wprowadza konsumenta w błąd. Zwłaszcza że określa istotną cechę przedmiotu. Zgodnie z obietnicą: W czerwcowym numerze "Astronomy" z 1993 r. (trochę dawno) na stronach 58-65 ukazał się artykuł "Szklana menażeria" traktujący o współczesnych (1993) okularach do teleskopów astronomicznych. Skany tego artykułu, podobnie jak skany opracowania dotyczącego różnych typów statywów lornetkowych (od lustrzanych po leżakowe) opublikowane zostały dawno temu gdzieś wśród linków w ramach FAQ-u teleskopów.pl. Nie pamiętam tych linków, ale zdaje się, że chwilowo i tak nie byłyby dostępne. Artykuł "The Glass Menagerie" dzieli okulary na trzy kategorie: Standard-Field Eyepieces, (Kellner, Edmund RKE, Orthoscopic, Ploessl, Modified Ploessl, Vixen LV), Wide-Angle Eyepieces (Erfle, Tele Vue Wide-Field, Meade Super Wide Angle) oraz Extra-Wide-Angle Eyepieces (Tele Vue Nagler II, Meade Ultra Wide Angle). Pierwsza grupa opisana jest jako okulary ekonomiczne, 1,25", o polach 40°-50° (w tym 5-cio soczewkowy Modified Ploessl wyglądający niemal jak okular Erfla). Grupa druga "WA" to okulary 6-7-mio soczewkowe o polach 60°-70°. Grupa "Extra WA" - pola do 84°. Pojęcia i skroty UWA i SWA nie są tu "kategoriami pól widzenia", ale tylko składowymi nazw handlowych okularów w ramach Extra-Wide-Angle. Potem są przykładowe obrazki demonstrujące ile więcej widać poszczególnymi kategoriami pól przy identycznych powiększeniach. Cztery i pół strony zajmuje bogata tabela "The Eyepiece Marketplace" opisująca okulary dostępne w handlu (firma, model, ogniskowa, pole widzenia, powłoki oddalenie źrenicy wyjściwej, cena, uwagi o parafokalności i wyposażeniu okularu w dekielek). W tej tabeli okulary posegregowano według średnicy: - Economy - 0,965" - Premium Standard-Field 0,965" - Economy - 1,25" - Premium Standard-Field 1,25" - Wide Angle - 1,25" - Wide Angle Dual - 1,25"/2" - Wide Angle - 2" - Extra Wide Angle - 1,25" - Extra Wide Angle Dual - 1,25"/2" - Extra Wide Angle - 2" - Ultra Low Power - 2" (ogniskowe 30-80 mm) Tylko jeden Ploessl w tej tabeli przekroczył pole 50° (Parks Ploessl, 2", 50 mm, 51°, 150$). Są też Ploessle z polem 35° (!) (Clave Ploessl, 2", 75 mm, 295$). Co do Super Ploessli, to najobszerniejsze w tabeli są Meade'y - mają najwyżej po 52°. O rosyjskich w ogóle się tam nie wspomina. Tabela kończy się podsumowaniem dotyczącym przeznaczenia okularów. O Standard Field piszą: Kellner - 3 elements - FOV 35°-45° - general observing. W uwagach do Kellnerów piszą, że to "the beściaki" dla F/8, i że to projekt podobny do Modified Achromat, ale nie to samo (Malek!) RKE - 3 elements - FOV 45° - general observing. (ekonomiczne, ulepszone Kellnery o większym polu) Orthoscopic - 4 elements - FOV 40°-45° - planets & general observing. Ploessl - 4 elements - FOV 45°-50° - planets & general observing. Modified Ploessl - 5 elements - FOV 50°-52° - planets & general observing. Lanthanum LV - 5-8 elements - FOV 45°-50° - planets & general observing. Potem jest charakterystyka WA i Extra-WA. W tym miejscu zakończę, aby nie przedłużać. Jak wrócą teleskopy.pl, odnajdę link do tego artykułu. Chyba, że może wcześniej Łukasz to przeczyta i poda działające namiary. P.S. Te Kellnery Soligora z polami 55°-60°, to chyba jakaś konstrukcyjna nowość. Do tej pory nie spotkałem się w papierach z Kellnerami 2". Wcześniej, wśród zalet, zapomniaem dodać, że są Fully Coated. Może Kellnerowi wystarczy zwiększyć średnicę do 2", aby pole wyraźnie poszło w górę? A może teleskopy.pl nas zaskoczą jakimś rewelacyjnym Portalem Astro ? Szkoda, że nie działają. Zawsze to jakaś odmiana była. Ja też podejrzewam, że raczej trwają prace nad czymś zupełnie nowym, rzucającym na kolana. Tylko na razie jest sza! w tym temacie, żeby nie zapeszać... Raz jeszcze to samo, tym razem w temacie teleskopy.pl: nie forma się liczy lecz treść. Treść zależy raczej od Nas, a forma dla Adminów. Tak Adam, ale nie wszyscy z nas mogą pisać na teleskopach. Z tego powodu ta treść nie do końca zależy od nas. To dokładnie miałem na myśli. Koledzy a jaki ta dyskusja ma związek z wątkiem Okulary i teleskop, znowu bicie piany,litości... ??? To wszystko Januszu przez brak pogody! Nic tylko siedzieć i bić pianę. Albo walnąć sobie 50 czy 100 gram tego związku o który kolega Piotrek niegdyś pytał do referatu. |
WÄ
tki
|