,
SkyWatcher UWA i kurzthe felendzers
od okolo 2 miesiecy mam okular SkyWatcher UWA 20mm. w nocy jego normalne zanieczyszczenie kurzem nie jest w ogole widoczne (nie rzucilo mi sie w oczy nawet podczas obserwacji ksiezyca). dzis jednak chcialem popatrzec na samoloty w dzien i po wrzuceniu okularu do wyciagu okazalo sie, ze widze na obrazie kilka rzucajacych sie w oczy drobin kurzu. okazalo sie, ze sa one na powierzchni ostatniej soczewki (patrzac od strony oka) i z jakiegos powodu ostrza z obrazem.
i tu sie pojawia pytanie, czy lepiej z tym walczyc, czy odpuscic skoro nie ma wplywu na obraz nocny? jak sprawa wyglada u innych uzytkownikow tego okularu? Kurz jest WEWNĄTRZ okularu? nie, nie. jest na zewnatrz i teoretycznie mozna go usunac. obawiam sie jednak, ze interwencja moze spowodowac powstanie rys rownie dobrze widocznych jak ten kurz. Kup coś takiego - klik Pozwoli ci to wytrzeć zabrudzenia ze szkła bez obawy o jego uszkodzenie. Pozdrawiam Większe drobiny można też spróbować zdmuchnąć gruszką. Pozdrawiam sprobuje wiec powalczyc z gruszka i zobacze jak pojdzie. jak nie to pomysle o czyms jak ten pedzelek. dzieki za rady. sprobuje wiec powalczyc z gruszka i zobacze jak pojdzie. jak nie to pomysle o czyms jak ten pedzelek. dzieki za rady. Grucha to podstawa ;) Ale dodatkowo taniej i bezpieczniej może wyjść wilgotny "patyczek" kosmetyczny (lekko namoczony w spirytusie a jak się boimy o tworzywo typu muszla oczna to może być np. izopropanol lub woda destylowana) - i metodą "dotykową" - zbieramy paprochy bez żadnego tarcia i szorowania ;) Z pędzelkami nawet "magicznymi i profesjonalnymi" ostrożnie - raz sobie porysowalem powłoki obiektywu pędzelkiem z włosia końskiego, bo się w szufladzie zakurzył jak po sąsiedzku była budowa. Jak wyjmujesz taki jednorazowy patyczek z nowego opakowania to masz większą pewność że jest bez ściernych dodatków. A jak masz "pałeczkę" z igelitu albo większy bursztyn to można i elektrycznym polem spróbować :) Sposobów wiele, a jednej metody należy unikać - szurania czymkolwiek po szkle jak są "paprochy". Powodzenia :) Ciekaw jestem jak zareagują warstwy przeciwodblaskowe na spirytus :szczerbaty: Ciekaw jestem jak zareagują warstwy przeciwodblaskowe na spirytus :szczerbaty: na spirytus 2 % zareagują ze zrozumieniem. :rolleyes: i nie powinno być problemów Rozmawiałem ostatnio w Bieszczadach na temat powłok i dowiedziałem się że ludzie za bardzo się martwią o powłoki bo tak delikatne to robili 15 lat temu a teraz są inne metody i są trwalsze. Nie mówie, że tak jest. Bo w sumie nie wiem jak jest, ale bliżej mi do tej opini niż do tego, że wystarczy odrobina świerzego powietrza a powłoki same schodzą :szczerbaty: Może, jakiś spec napisze coś więcej na ten temat? Arek? pozdrawiam : ) Ciekaw jestem jak zareagują warstwy przeciwodblaskowe na spirytus :szczerbaty: A jak niby by miały zareagować? Spirytus to nie stężony kwas azotowy :D Przecież powłoki przeciwodblaskowe to nie jakieś lakiery na bazie organicznego rozpuszczalnika nakładane na soczewkę pędzelkiem przez pracownice :) Z tego co wiem to współczesne warstwy nie reagują z alkoholem ;) Co innego jak ktoś ma soczewki z tworzywa - tu trzeba ostrożniej, bo nie każde tworzywo jest obojętne wobec alkoholu, a i powłoki są tu innego rodzaju ;) Przyznaję, moja niewiedza.. jednak sam osobiście nie zaryzykowałbym, mam jednak opory :P należę do tych, którzy wyznają zasadę minimalnego czyszczenia optyki (wyjątek stanowi wspomniana wcześniej gruszka :szczerbaty: ) |
WÄ
tki
|