,
Wyciąg w TAK FS102 jak naprawić?the felendzers
Witam,
Mam problem z podłączeniem robofocusa do wyciągu w TAK FS102. Problem polega na tym, że oś z zębatką która przesuwa wyciąg jest lekko skrzywiona. W wizualu to nie przeszkadza, ale po przykręceniu silnika robi się spory opór i dodatkowo całość wygina lekko blaszkę mocującą napęd. Czy ktoś ma pomysł w jaki sposób mogę mądrze to naprawić? Ewentualnie skąd można samą oś z zębatką wytrzasnąć? Części zamiennych do TAKa zwłaszcza starego praktycznie nie znalazłem. Ale z drugiej strony to nie jest jakiś nietypowy patent, więc może innego producenta element by podpasował. Tylko gdzie taki znaleźć? Z góry dzięki za pomoc. Witam, Mam problem z podłączeniem robofocusa do wyciągu w TAK FS102. Problem polega na tym, że oś z zębatką która przesuwa wyciąg jest lekko skrzywiona. W wizualu to nie przeszkadza, ale po przykręceniu silnika robi się spory opór i dodatkowo całość wygina lekko blaszkę mocującą napęd. Czy ktoś ma pomysł w jaki sposób mogę mądrze to naprawić? Ewentualnie skąd można samą oś z zębatką wytrzasnąć? Części zamiennych do TAKa zwłaszcza starego praktycznie nie znalazłem. Ale z drugiej strony to nie jest jakiś nietypowy patent, więc może innego producenta element by podpasował. Tylko gdzie taki znaleźć? Z góry dzięki za pomoc. Trza Ci jeno obrócić os o 180 st. Oczywiście jeśli tylko jedna cześć osi jest skrzywiona. Niestety problemy są juz na tej prostszej. Czy może ktoś z zacnych forumowiczów ma TAKa, w którym upgrade'ował mechanizm wyciągu i ma wolny element, którego potrzebuję? Bardzo chętnie go odkupię albo dostanę w prezencie. A może od innego wyciągu? Oś ma 0.25 cala średnicy, zębatka jest chyba w miarę typowa. Z góry dziekuję za wsparcie. Niestety - w przypadku upgradów sama oś zostaje :( No to będzie prostowanie. Myślałem ewentualnie o wydobyciu samej zębatki (wycięciu), nawierceniu i nagwintowaniu wnętrza i dołożeniu ponownie osi zrobionej przez tokarza. Nie ma to jak operacja na otwartym sercu, lol. No to będzie prostowanie. Myślałem ewentualnie o wydobyciu samej zębatki (wycięciu), nawierceniu i nagwintowaniu wnętrza i dołożeniu ponownie osi zrobionej przez tokarza. prawdziwa astrofotografia :D :P Niestety - w przypadku upgradów sama oś zostaje :( Chyba ta "skrzyneczka" która dociska oś i knoby zostają w szufladzie - oś z kółkiem zębatym trzeba przemontować do części starlighta (???) No to będzie prostowanie. Myślałem ewentualnie o wydobyciu samej zębatki (wycięciu), nawierceniu i nagwintowaniu wnętrza i dołożeniu ponownie osi zrobionej przez tokarza. Nie ma to jak operacja na otwartym sercu, lol. Nawiercić nowy, koncentryczny otwór w takim małym kółku będzie bardzo ciężko, zwłaszcza, że kółko jest pewnie z brązu, a ośka jest stalowa (twardsza). gwintowanie dodatkowo wprowadzi niecentryczność, także najlepiej dobre pasowanie ośki i na klej... Raczej próbowałbym wycisnąć/wybić tą ośkę z tego kółka zębatego (kółko podparte o jakieś tworzywo/twarde drewno, coby nie pokaleczyć). Jeżeli nie ruszy się tak jak jest, wtedy można by obciąć ośkę z jednej strony przy samym kółku i po zamocowaniu za pozostawiony koniec w tokarkę, próbować rozwiercić ją (ośkę) wiertłem o średnicy miejszej niż średnica ośki (np ośka fi 4mm - wiertło fi3mm). Po tej operacji + dłuższa kąpiel w WD40 lub płynie hamulcowym, powinno dać się wybić bez problemu :Salut: Ten post był edytowany przez bartolini dnia: 28 March 2009 - 01:26 Chyba ta "skrzyneczka" która dociska oś i knoby zostają w szufladzie - oś z kółkiem zębatym trzeba przemontować do części starlighta (???) Dokładnie tak jest - oś z kółkiem zębatym nie jest zmieniana, czyli zostaje przy wyciągu. Głównym problemem Taków nie jest sama ośka, ale właśnie system docisku i regulacji. Generalnie te wyciągu to średniowiecze i ciągle zastanawiam się, skąd ten mit o genialnych wyciągach Takahashi. Tak to wygląda w najbardziej wypasionym refraktorze :szczerbaty: : Załączone miniaturki PKZ Tragedii nie ma. A weź ośkę pod pachę, wybierz we Wrocku dobry zakład mechaniczny i będziesz mieć gotowy produkt za kilka dni. Oś to nie problem, to bardzo prymitywny element. Ale gorzej z tą zębatką. Operacja się udała :) Początkowo prostowałem zaznaczjąc maksymalny punkt wychylenia flamastrem, następnie wyginałem przy pomocy klucza francuskiego w imadle. Po kilkunastu iteracjach efekt był w miarę OK, ale pozostało lekkie jednak bicie. Następnie oś zamocowałem na wiertarce i podparłem z drugiej strony nawierconym klockiem drewnianym. Przy włączonej wiertarce dociskałem środkową 1/3 osi przy pomocy klocka drewnianego o grubości pióra ok 3mm. W ten sposób udało się jeszcze trochę zredukować bicie. Po zamontowaniu do TAKa i podłączeniu robofocusa pozostało lekkie bicie, ale: a) cały silnik chodzi nie więcej niż +/- 1mm w każdą stronę B) okresowe opory zmalały do akceptowalnej wielkości c) przyczyną bicia i tak może być wykładzina sprzęgła w tulei łączącej oś wyciągu z silnikiem d) przejazdy przez całą długość wyciągu i tak będą tylko przy kalibracji, w normalnych warunkach pracy wyciąg nie będzie chodził o więcej niż kilka milimetrów w każdą stronę Podsumowując - Przy zastosowaniu domowych narzędzi udało się osiągnąć wystarczającą precyzję. BTW. Lotar podpowiedział mi, że Janusz Płeszka prostuje takie rzeczy. Podziękowania dla astrobraci kibicujących mi przy całym wydarzeniu. Dzięki za support i pomysły! Ten post był edytowany przez pkz dnia: 28 March 2009 - 12:51 Dokładnie tak jest - oś z kółkiem zębatym nie jest zmieniana, czyli zostaje przy wyciągu. Głównym problemem Taków nie jest sama ośka, ale właśnie system docisku i regulacji. Generalnie te wyciągu to średniowiecze i ciągle zastanawiam się, skąd ten mit o genialnych wyciągach Takahashi. Tak to wygląda w najbardziej wypasionym refraktorze :szczerbaty: : Adam, to z twojego TOA? Adam, to z twojego TOA? Tak :) - tak samo jak w innych, bo takahashi po prostu się lubuje w takich wyciągach. Po modyfikacji Starlight'a jest przyzwoicie. |
WÄ
tki
|