,
Porównanie trzech okularów 15-18 mm ortho University Optics, Ultima Celestrona, UWA Sky Watcherathe felendzers
Porównywałem:
- Ortho University Optics 18 mm - na zdjęciu są dwa takie okulary, mimo różnic w wyglądzie napisów na nich- całkowicie identyczne pod względem optyki, oba tego samego producenta i o tej samej ogniskowej; - Ultimę Celestrona 18 mm; - UWA 15 mm Sky Watchera. Autor fotki: Jutomi, dziękuję :) Porównywałem te okulary w Syncie i Skyluxie. Ortho UO i Ultima nie są dostępne w Polsce, Ultima 18 mm już nie jest produkowana. UWA S.W. są dostępne w FotoClassicu za 165 zł - są to najtańsze okulary szerokokątne w Polsce, dla wielu osób ich cena jest wręcz "podejrzanie" niska. Nie jest to test roszczący sobie prawo do "naukowości", jedynie pokazanie kilku cech, o których wiedza może być przydatna astroamatorowi. W końcu coraz więcej ludzi kupuje np. na Astromarcie- tam każdy z tych okularów można dostać bez problemu. Kontrast. Absolutnym mistrzem jest ortho. Poprzedni właściciel pisał, że wolał te okulary od Naglerów, właśnie z uwagi na najlepszy kontrast. Nie mam możliwości takiego porównania, ale tym parametrem biją one wszystkie okularki, jakie do tej pory miałem w rękach, włączając LVW, Hyperiony, ortho Vixena i Baadera. Ultima ma słabszy kontrast. Obrazy są w niej rysowane "miękką kreską", nasuwa mi się tu porównanie rysunku technicznego (ortho) z płótnem Moneta (Ultima) :) Kontrast w UWA jest wyższy niż w Ultimie, ale nie tak wysoki jak w ortho. ER Tu sytuacja jest podobna. Ortho ma b. duży ER, na poziomie długości ogniskowej. Myślę, że możliwe jest stosowanie tego okularu przez okularników, bez zdejmowania szkiełek z nosa. Ultima- ma najmniejszy ER, a UWA plasuje się pośrodku stawki. W każdym razie obserwacje tymi okularami nie wymagają "przylepiania oka do soczewki" i są dość wygodne. Wadą Ultimy podczas obserwacji na mrozie jest brak muszli ocznej- w każdym razie ja ją dostałem bez tej muszli. Czasem oczodół opada na krawędź obudowy- i jest nieprzyjemny mrozik... Transmisja bieli Tu ortho i UWA idą "łeb w łeb". Ultima daje nieco przyciemnione obrazy względem pozostałych, są leciuchno zabarwione na kolor szary. Odblaski Ortho jest ich niemal pozbawiony. Lekkie odblaski występują w Ultimie, ale na naprawdę minimalnym poziomie. Natomiast UWA ma ich sporo, czasem potrafią być nawet denerwujące. Koma i inne wady optyczne Ultima ma minimalną komę, pojawiającą się na granicy szerokiego (52*) pola. Jest to sprawa wręcz kosmetyczna. Ortho nie wytwarza komy, nawet w Syncie. Za to, jak to ortho, na ostatnich ok. 10 stopniach pola (pole jest rzędu 45*) pojawia się wada, wygladająca jak ugięcie obrazu na np. ... krawędzi denka od butelki. Oczywiście to ugięcie nie jest b. silne, tym niemniej przeszkadza w obserwacji planet. Jednak punktowość gwiazd nawet w tym obszarze jest nieporównywalna z niczym, z czym miałem dotychczas do czynienia. UWA ma b. szerokie pole- producent podaje 66*, a prawda niewiele odbiega (jeśli odbiega) od tej deklaracji. Koma pojawia się w Syncie w ostatnich 15-20* pola, ale nie jest dokuczliwa. Nie da się pomylić w tym obszarze gwiazdy z kometą ;) Ostatnie 3-5% pola jest wyraźnie gorsze. Inne moje spostrzeżenia Wszystkie trzy okulary mają b. wysoką transmisję, pozwalającą na zaszeregowanie ich do czołówki w tym zakresie. Ortho znakomicie pokazuje nawet słabe gromady, a jego zasieg jest największy. Ogólnie jest to okular do Księżyca, gromad, planet. Ultima z kolei najlepiej pokazuje galaktyki i mgławice. Tu kontrast ortho jest zbyt wysoki jak na mój gust. Dzięki tej "miękkiej kresce" łagodnie wyciaga z tła elementy obiektów. Ale w porównaniu do ortho i UWA pokazuje zawsze 1-2 księżyce Saturna mniej! Tym dziwniejsze jest jej zachowanie na obiektach mgławicowych, gdzie jest zdecydowanym liderem. UWA jest dużo bardziej uniwersalny, niż pozostałe dwa okularki. Ładnie pokazuje gromady, księżyce Saturna, szczegóły Saturna, a jednocześnie galaktyki i mgławice. Ogólnie mogę stwierdzić, że na Saturnie niewiele więcej da się wyciągnąć przy dużo większych powiększeniach. Oczywiście wzrasta wtedy czytelność szczegółów, ale jeśli widzę przerwę Cassiniego, pasy chmur w tym okularze- to na pewno będą widoczne i w powiększeniu 150, 240, czy 300x. Jeśli ich nie widać- jest to oznaka złego seeingu. Ten post był edytowany przez saywiehu dnia: 19 February 2007 - 12:30 Ciekawi mnie jak bardzo to orto UO odskakuje Baaderowi 18? całkiem miła recka pozdr Alf- jeśli sądzić po obrazach w ortho 6 mm UO, które "wyrwał" Ignisdei z tego samego źródła co ja Ultimę i ortho UO- oj, będzie różnica! Mam jakie-takie porównanie do mojego ortho Vixena i tego, co pamietam ze zlotowych obserwacji ortho 6, 9 i 12.5 mm Baadera. Ten kontrast UO jest naprawdę najniezwyklejszy :) Wiechu. A jak tam chromatyzm własny tych szkieł? Sugeruje test odblasków na Łysym. Niech naprawde świeci cos ostro tuz za krawedzią, ciekawe efekty wtedy wychodza, nawet na orthosach :) I jak mozesz potestuj detal nie tylko na obiektach gwiazdowych. Dorwij jakas słabą galaktyczke (teraz w Lwie jest masa drobnicy do łatwego wyłuskania i powalcz na czyms co bedzie na granicy percepcji (np. jądro widoczne całkiem nieźle ale woal ramion juz ledwo ledwo. Wtedy tez ciekawostki wyłazą. Dzieki za porównanie. Im tego więcej tym lepiej. Pozdrawiam. Ps. Pojedz z tym szkłem w plejady i zaczaj się na drobnice. Sprawdź w którym okularku które gwiazdki sa wyłączane. Plejady maja w sieci mase dobry map z dobrze opisanymi wielkosciami Magnitudo. Łatwo po takim tescie oszacowac o ile mag w danym okularku widac więcej niz w innym. Bardzo interesujący opis, można wyciągnąć z tej lektury wiele wniosków. Nie z autopsji tylko z wyczytanych recenzji powiem, że zgadzam się całkowicie z Twoją charakterystyką Ultimy. Czytając test z bezpośredniego porównania Ultimy 7,5 i Tv PL 8mm wnioski z obserwacji były podobne do tego co zobaczyłes swoją ultimą 18, obraz w tym okularze jest jest bardziej plastyczny i ze świetną transmisją światła, doskonale pokazuje słabe plamki światła, obiekty mgławicowe i słabe gwiazdy w gromadach, natomiast TV PL, miał lepszy kontrast, i jak podaje autor tego artykułu lepiej spisuje się przy obserwacjach planet i księżyca. Szkoda, że nie masz przy tej Ultimie muszli, to znacznie podwyższyłoby komfort obserwacji, a z tego co wiem wszystkie okulary tej serii powinny taką boczną nakładaną muszlę posiadać Z tego co wyczytuję w Twoich opiniach najbardziej powaliła Cię jakość i kontrast w orto UO, tym bardziej szkoda, że tej szóstki którą kupił Ignisdei bezposrednio nie mogłeś (z wiadomych przyczyn) porównać ze swoim orto 5 mm - jestem bardzo ciekawy czy byłaby spora różnica w obrazach p.s. Jeżeli orto to rysunek techniczny, a ultima Monet to czym bedzie Uwa? Jeżeli jest bardziej uniwersalna to może coś klasycznego np.....Vermeer, albo Rembrandt :D pozdrawiam Moralez Ten post był edytowany przez Moralez dnia: 19 February 2007 - 13:03 Biorę sobie do serca propozycje Hansa. Co do detalu na galaktykach i mgławicach, to właśnie porównywałem, może ci umknęło w opisie. Ultima wyciąga je bez trudu, UWA nieco gorzej, a ortho swoim dużym kontrastem po prostu gubi pewne struktury. Co do testu z Moonem tuż poza krawędzią... poczekamy na Księżyc ;) Teścik z Plejadami- pewno w okolicy następnego nowiu, bo to wymaga spokoju i sumienności, czego właśnie mi teraz brak :) Moralez- miast porównywać UWA do klasyków malarstwa, wolałbym porównać ja do w miarę rzetelnego ... dziennika, w stylu Gazeta Wyborcza :D :Beer: P.S. Generalnie mogę już powiedzieć, że taniuchne UWA SW nie zostało "pobite na głowę" w tym porównaniu, poza odblaskami. Dzielnie stawiło czoła dwom renomowanym rywalom. Ogólnie jest na trzecim miejscu, ale nie wyrzuciłem go do jeziora :D Ten post był edytowany przez saywiehu dnia: 19 February 2007 - 13:51 a, ze tak glupio zapytam. nie ma mozliwosci wyczernienia go na wlasna reke? na czym wlasciwie powstaja odblaski? a, ze tak glupio zapytam. nie ma mozliwosci wyczernienia go na wlasna reke? na czym wlasciwie powstaja odblaski? Na nie wyczernionych krawedziach soczewek, na słabym wyczernieniu tulei okularu, na samych soczewkach, tam gdzie nie sa pokryte (a w niektórych okularach nie są, lub są, ale nie wszystkie powierzchnie) warstwami przeciwodblaskowymi. Tuleje wyczernisz, OK, a co z soczewkami? Robierzesz okular aby pomalowac na czarno krawedzie szkieł? - straszny hardcore, złożyć to potem poprawnie do kupy... A co z samymi pow. soczewek? Toć trza tu nielichej chemii i nielichych natryskarek. Nie masz szans w garażu z pędzelkiem. Pozdrawiam. Ten post był edytowany przez Hans dnia: 19 February 2007 - 15:17 Żeby to wyjaśnić, posłużę się zrzutem ze strony Telescope-Service: Tu jest pokazana różnica między starą a obecną wersją okularków TS SWM, które nie są niczym innym, niż przybranymi w inne kolorki UWA. Ten okular z lewej - to dokładnie UWA, ten z prawej- wersja "modyfikowana", nowsza. Mi wychodzi na to, że odblaski powstają z trzech przyczyn: - niewyczernionym krawędziom soczewek - innym warstwom przeciwodblaskowym - nałożeniu tych wartw tylko na górnej i dolnej warstwie szkła, podczas gdy SWM są "fully multi-coated". Dlatego obawiam się, że samo wyczernienie nie zwalczy wszystkich przypadłości. Do tego... hmmm... jeszcze nigdy nie rozbierałem żadnego okularka ;) P.S. Hans napisał to samo, gdy ja robilem zrzut :) Ten post był edytowany przez saywiehu dnia: 19 February 2007 - 15:22 Ja tez coś dodam :D. Akurat zakupiłem z tego samego źródła co Wiechu Ortho University Optics serii classic, z tym że 6 mm. To klasyczny okular planetarny, im że głównie dedykowany. Przesiadłem się na niego z 6mm plossla Vixena. To czego dostąpiłem podczas wczorajszych obserwacji Saturna może streścić pokrótce powyższa emotka :wow: Przy powiększeniu 200 x niesamowity kontrast, nie sadziłem, że można dostąpić w wizualu podobnych wrażeń estetycznych jak przy oglądaniu zdjęcia, obraz wyglądnął jak narysowany cieniutkim ołóweczkiem do retuszu, widziałem dwa pasy chmur jeden nad pierścieniami, drugi zaś w pobliżu bieguna. Cassini na całej połaci, wręcz namacalny, niemal nie przerwany. Wyrażany cień pierścienia, na boku planety. Co do ER, to z początku jak przy starym plooslu zacząłem przyciskać oko do soczewki, ale później zauważyłem, że patrząc z pewnej odległości 2-5 cm obraz nie tylko nie traci na jakości, przeciwnie nie ulega zniekształceniom spowodowanym stykiem ciepłej źrenicy z chłodnym szkłem. I to wszytko w polu zbliżonym do pola PL. Naprawdę polecam to orto. :D Załączone miniaturki I to wszytko w polu zbliżonym do pola PL. po takim tekście twoja wiarygodność jest bliska zeru. :szczerbaty: naprawdę piszcie co widzieliście a nie co wam sie wydaje. po takim tekście twoja wiarygodność jest bliska zeru. :szczerbaty: McArti naprawdę, proszę nie martw się o moją wiarygodność, jest tyle rzeczy na świecie, o które należy się martwić: np. efekt cieplarniany, degradacja środowiska, topnienie czap biegunowych, czy działalność al-kaidy a moja skromna osoba jest na samym końcu tej kolejki :szczerbaty: Rozumiem, że próbujesz mi wyłożyć teorię na temat subtelnej różnicy w polu pomiędzy plosslem 52 stopnie a orto 45. Wierz mi "na oko" te pole w moim starym pl a nowym orto wiele się nie różniły, gdybyś dokładnie wczytał się tekst dostrzegł być słowo "zbliżonym" . Miałem już wcześniej do czynienia z innym orto i jego pole naprawdę nie nazwał bym "zbliżonym". Rozumiem, że próbujesz mi wyłożyć teorię na temat subtelnej różnicy w polu pomiędzy plosslem 52 stopnie a orto 45. No własnie nie rozumiesz... obawiam się, że twój post jest tak zredagowany, że wciska kit jakoby przez orto z 2-5cm widac było pole 45-50st. jak w ploslu co mnie rozbroiło zupełnie. ps. uprzejmie informuję również, że w każdym ploslu można sobie analogicznie obserwować saturna z 2cm. więc w żadnen sposób orto nie jest tu ani odkrywcze ani sczególne. ps2. oby mój post obnizył efekt cieplarniany przynajmniej mój lokalny. Ten post był edytowany przez McArti dnia: 19 February 2007 - 20:53 No własnie nie rozumiesz... Zachęcam do lektury, to pewnie też jakiś kit edit: odszukaj w tym poście miejsce w którym piszę, że w odległości 2-5 cm obraz ma 45 stopni???? Pisałem za to, że w tej odległości obraz nie traci na jakości. Ten post był edytowany przez ignisdei dnia: 19 February 2007 - 22:00 ... patrząc z pewnej odległości 2-5 cm obraz nie tylko nie traci na jakości, przeciwnie nie ulega zniekształceniom spowodowanym stykiem ciepłej źrenicy z chłodnym szkłem. I to wszytko w polu zbliżonym do pola PL. ... gramatyczny i kontekstowy rozbiór zdania jest jednoznaczny. słowa TO WSZYTSKO sugerują jednoznacznie i NIEPRAWDZIWIE. polecam pilowanie takich rzeczy, bo naprawde jakis newbi z googla pomysli, ze ma okular z ER z gumy i polu 45st. Ten post był edytowany przez McArti dnia: 19 February 2007 - 22:39 Krótkie ortho są po to, żeby oko przylepiać i żeby fani LERa mogli się nam przeciwstawiać, czemu dajemy odpór całą mocą naszą :szczerbaty: Proszę, nie kłóćta mi się w moim temacie... bo na dupska nastrzelam! Jak są jeszcze jakieś sprawy, które trzeba wyjaśnić- proszę, wyjaśnijmy to na spokojnie. W każdym razie potwierdzam najniesamowitszy kontrast w tych ortho. Inne okulary, z jakimi miałem do czynienia są przy nich takimi "pikusiami" pod tym względem. A ostatnio ta lista się powiększyła o cudeńka Jutomiego: 23 mm "Naglera z Jezior" made by Astrokrak, 5 mm Hyperiona i 2" Kokusai Kohki 30mm Widescan II z polem 82* (ten ostatni... z tego samego źródełka, co moje i Ignisdei nowe nabytki) 2" Kokusai Kohki 30mm Widescan II z polem 82* Prosze o krotka recenzje z opisem obrazu. Osobiscie go macalem w dzien i nie moglem dostrzec ostrej diafragmy przytykajac oko do okularu. Dzięki tej "miękkiej kresce" łagodnie wyciaga z tła elementy obiektów. Wiechu czy możesz powiedzieć, że sam kolor jest cieplejszy w ultimie niz w pozostałych? Ultima daje taki lekko szarawy zafarb, jest to chyba taki cieplejszy odcień. Ale to może mi się tak tylko wydawać. Nie mam jej w tej chwili pod ręką, a szczerze mówiąc co do chromatyzmu okularka - nie przyglądalem się jeszcze dokładnie. A recenzyjki, nawet krótkiej tego Kokusai się nie podejmę. Chyba tylko przez minutę się weń wgapiałem. Było i mało czasu, i dużo nowości :) W każdym razie ma on astygmatyzm, wytwarza trochę komy (ale w granicach dla mnie w pełni akceptowalnych- no nie jest to RKE), ale: pole ma na pewno zbliżone do podawanego przez producenta (och oczko musi się po nim "nabiegać"), daje w sumie też takie bardziej "miękkie" obrazy, niz np. "Nagler z Jezior". Ogólnie podobał mi się. Jego wielkość = wielkość Swana 40 mm, więc jest to kawał handgranaty ;) "(saywiehu @ Feb 19 2007, 22:00) 2" Kokusai Kohki 30mm Widescan II z polem 82*" Dementuję: mój genetycznie zmodyfikowany dżapoński erfl "KAKOKUKOKI" ma pole rozciągnięte nie na 82 ale 84* :szczerbaty: Prosze o krotka recenzje z opisem obrazu. A recenzję i to dłuższą napiszę po: - kilku nocach oberwacyjnych - podpięciu okularu do sprzętów o różnej budowie i światłosile (na razie był tylko C8N) - konfrontacji z jego kolegami po fachu: SWAN 33mm i TSWA 30mm oraz jego największym (choć o nieco mniejszym polu :szczerbaty: ) rywalem czyli Słoikiem-Naglerem 31mm. (Mam nadzieję, że ta konfrontacja to nie będzię nokaut w pierwszej rundzie ale w miarę wyrównany pojedynek :sterb029: ) TSWA 30mm Masz??? Masz??? Nie. Po co mi dwa erfle 30mm. Poszukam w Polsce kogoś, kto ma i pojadę na pojedynek. :Beer: Albo poszukam kogoś w pobliżu, kto ma 32mm TSWA :rolleyes: Albo poszukam kogoś w pobliżu, kto ma 32mm TSWA :rolleyes: Podejmuje rekawice. Podejmuje rekawice. Wyznacz czas i miejsce, stań na udeptane pole pod gołym niebem i niech rozstrzygnie Sąd Boży (oraz kontrast, transmisja, koma i takie tam.). :icon_rambo: |
WÄ
tki
|