,
zagrożenia na orbicie okołoziemskiej i na Księżycuthe felendzers
Mam pytanie dotyczące porównania zagrożeń dla obiektów znajdujących się na orbicie okołoziemskiej i znajdujących się na Księżycu: wiele razy czytałem/słyszałem że zbudowanie bazy na Księżycu jest bardzo trudne bo trzeba zabezpieczyć się przed promieniowaniem słonecznym, uderzeniami meteorytów etc etc.
Stąd moje pytanie: te zagrożenia nie dotyczą np. ISS czy różnych satelit znajdujących się na orbicie okołoziemskiej? Jakoś w przypadku tych obiektów nikt nie mówi o takich zagrożeniach (a może mówi tylko nic mi o tym nie wiadomo? :) ) Pozdrawiam Mam pytanie dotyczące porównania zagrożeń dla obiektów znajdujących się na orbicie okołoziemskiej i znajdujących się na Księżycu: wiele razy czytałem/słyszałem że zbudowanie bazy na Księżycu jest bardzo trudne bo trzeba zabezpieczyć się przed promieniowaniem słonecznym, uderzeniami meteorytów etc etc. Stąd moje pytanie: te zagrożenia nie dotyczą np. ISS czy różnych satelit znajdujących się na orbicie okołoziemskiej? Jakoś w przypadku tych obiektów nikt nie mówi o takich zagrożeniach (a może mówi tylko nic mi o tym nie wiadomo? :) ) Pozdrawiam Dotycza!! nawet podczas obecnej misji przez chwile wspominano o mozliwosci uderzenia jakiegos mikrometeorytu w wahadlowiec - przez co dokonano dodatkowej inspekcji powloki termicznej! W latach 90. cos uderzylo w okno wahadlowca - i powstał ladny kraterek. na szczescie nie przedziurawil na wylot okna i mozna bylo bezpiecznie wyladowac. no i oprocz tego na orbicie istnieje ryzyko zderzenia ze smieciami kosmicznymi - kilka satelit z tego powodu juz stracono. A jesli chodzi o promieniowanie - to ryzyko jest tu mniejsze, bo na niskiej orbicie astronautow i satelity chroni pole magnetyczne Ziemi, ale podczas duzych sztormow istnieje pewne ryzyko. Wiecej informacji znajdziesz pod tym linkiem: http://www.sec.noaa.gov/NOAAscales/index.h...omagneticStorms Czy taka odpowiedz jest zadowalajaca?? :) pozdrawiam radioaktywnie! Największym problemem dla astronautów w długotrwałych lotach w kosmos, na marsa, czy budowaniu bazy na księżycu jest promieniowanie. Ciekawy i niestety pesymistyczny przedstawienie sytuacji na ochronę człowieka przed promieniowaniem w kosmosie był w tym roku w Świecie Nauki, jak będą chętni to mogę streścić cały artykuł dokładniej. Najważniejsze w nim było to że NIEWYNALEZIONA jeszcze skutecznej i prostej techniki osłaniania człowieka, a istniejące są lekko absurdalne pod względem wykonalności... Jednym z tych pomysłów jest wyniesienie statku który by znajdował się w wielkim basenie wypełnionym wodą. Jak bańka w bańce a między nimi gigantyczne ilości wody, które hamowały i rozbijały wysoko-energetyczne cząstki. Tylko jak wynieść tysiące hektolitrów wody na orbitę? Innym pomysłem było zabezpieczanie członków załogi polem magnetycznym które by zawracało cząstki. Ale nie wiadomo czy takowe pola nie niszczyło by też człowieka. Można by też było dołożyć drugie pole które neutralizowało by pierwsze w pomieszczeniach załogi, ale w ten sposób wzrasta znacząco komplikacja projektu. Zresztą razem statkiem mysiał by istnieć wielkie elektrownie które by zaopatrywały pole w energie. Gdybyśmy dtarli na powierzchnie marsa czy księżyca problem pozostaje, ponieważ nie mają one wystarczająco dużego pola magnetycznego jak ziemia. Można by było zbudować bazę pod ziemia kilkanaście metrów ale znowu z kąd wziąć sprzęt wiertniczy na marsie? Jedynym prostym rozwiązaniem jest zmiana nie środowiska a człowieka, nie wiadomo czy naturalne procesy naprawy DNA nie wystarcza do wyeliminowania ubytków. A jeżeli nie to można by je wspomóc farmakologicznie ale na to trzeba badań i czasu, którego nie zostało za wiele... Pozdrówko!! (...) Gdybyśmy dtarli na powierzchnie marsa czy księżyca problem pozostaje, ponieważ nie mają one wystarczająco dużego pola magnetycznego jak ziemia. Można by było zbudować bazę pod ziemia kilkanaście metrów ale znowu z kąd wziąć sprzęt wiertniczy na marsie? (...) I tu sie bracie mylisz. Kto ci każe wiercić? Chłopaki juz od jakiegos czasu szukaja naturalnych jaskiń w regolicie Łysego. Znaleźli juz jakiś rejon w poblizu bieguna południoowego gdzie ponoc takie formacje wystepuja. Pozdrawiam. Hans, przyznaję, że informacja o poszukiwaniu jaskiń na S biegunie Księżyca, mnie zaskoczyła! Nie wydaje się, żeby akurat tam istniały jakieś szczególne warunki selenologiczne (unikam określenia geologiczne), sprzyjające powstaniu takich tworów. Zresztą, nie znamy Księżyca na takim poziomie rozdzielczości (poza kilkudziesięcioma ograniczonymi powierzchniowo rejonami w pobliżu równika i do szerokości +- 60 stopni), żeby dało się je wypatrzeć z góry. Sądzę, że podczas budowy wspomnianych baz,bez buldożerów się nie obędzie. Pozdrawiam. a jak mogłyby powstać jaskinie na Księżycu?? a jak mogłyby powstać jaskinie na Księżycu?? Nie uzywalbym tutaj slowa 'jaskinie' - a raczej hmm 'tuby' lub 'tunele' wulkaniczne. Jest całkiem realna szansa, choć wątpię aby coś takiego znaleziono w okolicy biegunów, że istnieja takie długie tunele, wydrążone niegdyś przez lawę, w których możnaby zbudować całkiem sporą bazę księżycową. Zapewnie takich tunelów nieco można znaleźć na obrzeżach mórz ksieżycowych. Puszczając wodze fantazji można jeszcze przypuszczać, że istnieją pustki po lodzie. Oczywiście nie mam jakichkolwiek danych, tylko tak sobie fantazjuję. Jeśli w okolicach biegunów Księżyca istnieje lód gruntowy, to teoretycznie po jego sublimacji mogłyby powstać jakieś pustki. O ile grunt nie zapadałyby się w czasie sublimacji. Poza tym taki scenariusz zakładałby jakieś zmiany "klimatyczne" Księżyca, a takich chyba raczej nie ma. :oco: Prędzej stawiałbym na niezapadnięte komory po magmie. Witam Myślę, że nie obędzie się bez pirotechniki księżycowej ciekawy jestem czy istnieje jakiś projekt badawczy w tym kierunku. Pozdrawiam Sylwek Witam Myślę, że nie obędzie się bez pirotechniki księżycowej ciekawy jestem czy istnieje jakiś projekt badawczy w tym kierunku. Pozdrawiam Sylwek Już jedna sonda walneła w księżyca ale nie było spektakuralnego BOOM :/ Chciałbym zobaczyć wybuch ładunku na księżycu!! W końcu bez atmosfery, 6 razy mniejsza grawitacja ... I znowu człowiek cofnie się w rozwoju i będzie mieszkal w "jaskiniach". Chociaż z planów stacji STACJA wynika ze NASA jednak zaryzykuje i wyśle swoych bohaterów w ciemno ... Wątpliwe, żeby NASA wysłała ludzi na Księżyc "w ciemno". Misje Apollo pod względem znajomości topografii terenu były przygotowane znakomicie. Astronauci dokładnie znali trasę podejścia, wiedzieli w jakim punkcie mają posadzić LM-a, znali też lądowiska zapasowe. Landing Sites przyszłych misji będą również dokładnie poznane, dzięki przygotowywanemu w tym celu biegunowemu satelicie obserwacyjnemu - Lunar Reconaissance Orbiter (start-październik 2008). Chociaż z planów stacji STACJA wynika ze NASA jednak zaryzykuje i wyśle swoych bohaterów w ciemno ... Mógłbyś rozszerzyć to stwierdzenie, najlepiej dodając stosowne dowody?? Nie uzywalbym tutaj slowa 'jaskinie' - a raczej hmm 'tuby' lub 'tunele' wulkaniczne. Jest całkiem realna szansa, choć wątpię aby coś takiego znaleziono w okolicy biegunów, że istnieja takie długie tunele, wydrążone niegdyś przez lawę, w których możnaby zbudować całkiem sporą bazę księżycową. Zapewnie takich tunelów nieco można znaleźć na obrzeżach mórz ksieżycowych. To sie tworzy mniej wiecej tak: Są dwa rodzaje tub. Przepływowe, lawa (najczęściej gorąca bardzo płynna lawa kwaśna) przeciskajac sie przez skałę wyżłobiła sobie koryto, znalazła ujście i słyneła w cholere zostawiając jaskinie -koryto. Rolowanki, gesta zasadowa chłodna lawa natrafiajac na przeszkody podczas spływu zawijała sie tworząc coś w rodzaju pomostów - rolmopsów. Na Ziemi takie tuby wystepuja i największe mają kilkaset metrow długości i kilka metrów średnicy. Część powstała za pomoca erozji chemicznej (woda) ale cżęść tylko dzięki erozji termicznej (a ta na Łysym jak najbardziej występuje. Tuby korytowe i rolowanki moga też powstać bez udziału jakiejkolwiek erozji (lawa sama sie zawija ale nie zapada pod własnym ciężarem bo utraciła pełną plastyczność na skutek stygnięcia lub przypłyneła, rozpuściła i odpłyneła. Pozdrawiam. Mógłbyś rozszerzyć to stwierdzenie, najlepiej dodając stosowne dowody?? Nie twierdze że tak będzie wszak jest jeszcze dużo czasu, więc na pewno coś wymyślą. Ale patrząc na małe rozmiary budynków mieszkalnychn na planie, nie są one dostosowane do chronienia astronautów przed promieniowaniem. Ale jak powiedziałem nie wiadomo czy takowe wogule bedą potrzebne, jeżeli sie okaże człowiek jest wystarczająco odporny, albo będzie mieszkał w tych "jaskiniach". a skąd ta Wasza pewność, że na Księżycu są kratery wulkaniczne? :rolleyes: a skąd ta Wasza pewność, że na Księżycu są kratery wulkaniczne? :rolleyes: O ile sie nie myle (a niczym obecny rzad nie myle sie w ogole! :szczerbaty: ), kratery wulkaniczne zostaly odkryte na Ksiezycu juz w latach 60. XX wieku. Przypominam sobie rowniez, ze w ktoryms ze wczesnych numerow kultowego 'Vademecum Miłośnika Astronomii' byl caly artykul o 'kopułach' wulkanicznych i ich amatorskich obserwacjach. Postaram sie znaleźć ów numer! Jestem również przekonany, że autor świetnego wątku 'Bliski Księżyc' z pewnością coś napisze na ten temat! Hansie, świetne wytłumaczenie!! Zdjecia moze nie powalaja ale jest na nich co potrzeba: Na pierwszym kolorem ciemnoniebieskim zaznaczono jamy powulkaniczne, gdzies na srodku Morza Jasnosci. http://www.astro.amu.edu.pl/Staff/Iwona/moon_pliki/v3_slide0100_image037.jpg Na drugim jako dome zaznaczone sa kopuly wulkaniczne. http://www.astro.amu.edu.pl/Staff/Iwona/moon_pliki/v3_slide0073_image031.jpg Nie chcę tu mieszać w kwestii wulkanów na Księżycu. Chociaż jestem geomorfologiem, to nie jestem specjalistą od wulkanów. Dodam tylko, że schemat narysowany przez Hansa zasadniczo ukazuje stożek bardziej kojarzący się ze stratowulkanem. Wiem, że to schemat. Zresztą są pokazane strumienie lawy, a nie wyrzuty materiału piroklastycznego. A więc jak się domyślam jest to rodzaj wulkanu tarczowego. Obecność stratowulkanów na Księżycu nie jest chyba do końca oczywista. Ale oczywistym jest występowanie rozległych pól lawy, które mogły wypływać z czegoś w rodzaju płaskich wulkanów tarczowych lub ze szczelin. Dlatego nie nazywałbym raczej form typu dome kopułami wulkanicznymi, ale komorami magmowymi. Bo przecież lawa pod powierzchnią ziemi, to magma. Pozdrawiam Piotr PS. Oczywiście, co do poprawności polskiego nazewnictwa tych kopuł wulkanicznych mogę się mylić, tym bardziej, że nie czytałem kultowego 'Vademecum Miłośnika Astronomii" :Beer: Ten post był edytowany przez Lampka dnia: 20 December 2006 - 22:35 Jakby ktoś był zainteresowany strukturami typu dome, znalazłem fajny artykuł o ich obserwacjach: "A combined spectrophotometric and morphometric study of the lunar mare dome fields near Cauchy, Arago, Hortensius, and Milichius" następujących autorów: Christian Wöhler, Raffaello Lena, Paolo Lazzarotti, Jim Phillips, MichaelWirths, Zac Pujic z Geologic Lunar Research (GLR) Group Artykuł pochodzi z pisma Icarus nr 183 (2006) ss. 237–264. Tu jest link do streszczenia: Icarus 183 issue 2 Co ciekawe, obserwacje wykorzystane w artykule obejmowały również całkiem "amatorskie" konfiguracje sprzętu. Popatrzcie zresztą sami: List of telescopic CCD observations performed for this study Figure UT date and time Telescope Camera Filter 2a 13 Apr 2005, 19:34 250 mm reflector Lumenera LU075 UV +IR block 2b 15 Mar 2005, 20:14 200 mm reflector Philips ToUCam Johnson I 2e 01 Jan 2005, 01:49 250 mm reflector Lumenera LU075 UV +IR block 3a 19 Feb 2005, 02:28 400 mm reflector Atik BW UV +IR block 3b 03 Apr 2005, 19:24 310 mm reflector Philips ToUCam UV +IR block 3c 16 Jul 2005, 08:41 310 mm reflector Philips ToUCam UV +IR block 3d 22 Dec 2004, 02:37 200 mm refractor Atik BW UV +IR block 3e 23 Oct 2004, 19:25 200 mm reflector Philips ToUCam Johnson I 12a 19 May 2005, 20:42 200 mm reflector Philips ToUCam Johnson I 12b 29 Dec 2004, 00:55 250 mm reflector Philips ToUCam UV +IR block 12c 26 Feb 2005, 09:28 200 mm refractor Atik BW UV +IR block 12d 12 Jan 2003, 17:19 125 mm reflector Philips ToUCam – 12e 12 Aug 2004, 03:21 200 mm reflector Philips ToUCam Johnson I 12f 16 Oct 2004, 21:02 250 mm reflector Philips ToUCam UV +IR block To fragment tabeli ze sprzętem. Dużo w nich ToUCam-ów i teleskopów 8" i mniej. Jakby ktoś był zainteresowany tym artykułem, proszę o info na PW. PS. Trochę się temat poboczny robi z tym wulkanizmem księżycowym. Może miałoby sens wydzielić go w osobny wątek? Ten post był edytowany przez Lampka dnia: 21 December 2006 - 13:31 Poszukałem w internecie informacji nt. zagrożeń z kosmosu dla statków kosmicznych i znalazłem trochę informacji dot. zagrożeń dla wahadłowca. Zagrożenie wydaje się być bardzo realne, typowo podczas lotu specjaliści z NASA szacują ryzyko krytycznego uderzenia mikrometeorytu lub innego 'space debris' na 1:200 do 1:250. Aby to ryzyko zmniejszyć gdy wahadłowiec leci sam starają się lecieć jak najdłużej 'do góry nogami' w stosunku do powierzchni Ziemi aby okna wahadłowca, radiatory i inne wrażliwe elementy wahadłowca były zwrócone do Ziemi i były chronione przez wytrzymalszą powłokę termiczną wahadłowca. Gdy wahadłowiec jest połączony z ISS cały 'duet' jest tak ustawiany aby wahadłowiec był skierowany w stronę Ziemi i był chroniony przez ISS przez różnorakimi kosmicznymi odłamkami (podobno ISS jest na takie uderzenia bardziej odporna, ktoś wie dlaczego? czyżby jej moduły były wykonane z hiper-wytrzymałych materiałów? :blink: ) Nawet podczas aktualnej i ostatniej misji były z tym problemy: podczas STS-115 coś uderzyło w radiator robiąc w nim niewielką dziurę a teraz czujniki na krawędzi skrzydła wykryły jakieś dość mocne uderzenie co skłoniło NASA do przeprowadzenia 'late shield inspection'. Trochę informacji nt. temat można znaleźć tutaj: http://www.space.com/missionlaunches/05030...tle_debris.html http://www.spaceflig...116/061220hale/ Moduły ISS są osłaniane prze specjalne do tego zaprojektowane tarczę, kiedyś czytałem na ten temat na TEJ stronce, ale głowy za to nie dam. Lava Tubes (jaskinie lub korytarze lawowe) były by idealnymi, naturalnymi schronami, lecz gdzie ich szukać? Tego rodzaju formacje pochodzenia wulkanicznego spotykane na Ziemi, nie muszą występować na Księżycu, którego wulkanizm jest zupełnie innej natury. Liczne kręte doliny umiejscowione na obrzeżach księżycowych równin, przypominają tylko z wyglądu koryta ziemskich strumieni lawowych. Pojawiają się nagle i tak samo nagle urywają się lub zanikają. Nie widać źródeł ich wypływu i obszarów ich nagromadzenia, co może świadczyć o ich zapadliskowym charakterze. Wypływy lawowe Księżyca charakteryzuje olbrzymia powierzchnia a ich źródłem były zwykle katastroficzne zderzenia i towarzyszące im nagłe i dynamiczne wydobywanie się lawy spod przebitej skorupy. Jak dotąd, korytarze lawowe są tematem spekulacji i przypuszczeń, natomiast - poza sugestywnymi wizjami grafików - niczego takiego na Księżycu nie odkryto. Załączone miniaturki Lava Tubes (jaskinie lub korytarze lawowe) były by idealnymi, naturalnymi schronami, lecz gdzie ich szukać? Tego rodzaju formacje pochodzenia wulkanicznego spotykane na Ziemi, nie muszą występować na Księżycu, którego wulkanizm jest zupełnie innej natury. Liczne kręte doliny umiejscowione na obrzeżach księżycowych równin, przypominają tylko z wyglądu koryta ziemskich strumieni lawowych. Pojawiają się nagle i tak samo nagle urywają się lub zanikają. Nie widać źródeł ich wypływu i obszarów ich nagromadzenia, co może świadczyć o ich zapadliskowym charakterze. Wypływy lawowe Księżyca charakteryzuje olbrzymia powierzchnia a ich źródłem były zwykle katastroficzne zderzenia i towarzyszące im nagłe i dynamiczne wydobywanie się lawy spod przebitej skorupy. Jak dotąd, korytarze lawowe są tematem spekulacji i przypuszczeń, natomiast - poza sugestywnymi wizjami grafików - niczego takiego na Księżycu nie odkryto. Kurcze Jum, albo ty jestes strasznym pesymistą albo ktos w tym artykule strasznie bredzi. http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Lava_tu...on_NM-750px.JPG http://en.wikipedia....ogy_of_the_Moon i cytacik z powyzszego źródełka: The major products of volcanic processes on the Moon are evident to the Earth-bound observer in the form of the lunar maria. These are large flows of basaltic lava that correspond to low-albedo surfaces covering nearly a third of the near side. Only a few percent of the farside has been affected by mare volcanism. Even before the Apollo missions confirmed it, most scientists believed that the maria were lava-filled plains, since they possessed lava flow patterns and collapses attributed to lava tubes. Pozdrawiam. Ten post był edytowany przez Hans dnia: 22 December 2006 - 09:34 "Wielu naukowców wierzy", że owe zapadnięte formy są pozostałościami ...itd. Czy ja automatycznie muszę podzielać wiarę wspomnianych panów? Jest tu zapewne mowa o licznych i zróżnicowanego kształtu depresjach na obszarach lawowych typu Mare, świadczących o...czym? Można to różnie interpretować: być może, są to zapadnięte komory magmowe, lub depresje powstałe wskutek pionowego przemieszczania fragmentów spękanej skorupy Księżyca. Generalnie, nie ma dowodów na jednoznaczne rozstrzygnięcie tej kwestii. Na Księżycu nie ma wulkanów i przejawów wulkanizmu typu ziemskiego, stąd trudno wnioskować, że spotkamy tam twory typu po lawowych jaskiń, o których wspomniano na początku tego wątku. Pozdrawiam z uśmiechem. :rolleyes: "Wielu naukowców wierzy", że owe zapadnięte formy są pozostałościami ...itd. Czy ja automatycznie muszę podzielać wiarę wspomnianych panów? Jest tu zapewne mowa o licznych i zróżnicowanego kształtu depresjach na obszarach lawowych typu Mare, świadczących o...czym? Można to różnie interpretować: być może, są to zapadnięte komory magmowe, lub depresje powstałe wskutek pionowego przemieszczania fragmentów spękanej skorupy Księżyca. Generalnie, nie ma dowodów na jednoznaczne rozstrzygnięcie tej kwestii. Na Księżycu nie ma wulkanów i przejawów wulkanizmu typu ziemskiego, stąd trudno wnioskować, że spotkamy tam twory typu po lawowych jaskiń, o których wspomniano na początku tego wątku. Pozdrawiam z uśmiechem. :rolleyes: Ale Jum, ja troche z innej mańki to widze. Wiemy, że lawa potrafi robic całkiem fajne jaskinie na wiele sposobów. Wiemy, że lawa na Łysym bywała i bywa (nie tylko wulkanizm generuje lawe, spory impakt urodzi jej całkiem przyzwoite ilości). A skoro mamy lawe, to wystarczy kawałek nachylonego terenu by ta zaczęła płynąc więc... To jakie twory jskiniowe powstaną, to inna bajka (lepkość i elastyczność lawy zależy bezpośrednio od zawartości krzemionki w stopionym materiale). Czy będą to rolmopsy lawy zasadowej, podgruntowe koryta lawy kwaśnej czy bąble gazu uwiezione w zastygłych jeziorach lawowych nie jest wazne. Ważne jest, ze jest przyzwoite prawdopodobieństwo ich wystepowania. Kwestia ich odszukania. Na Łysym nie ma tak dewastacyjnej erozji jak na mamuśce Ziemi. Coś co powstało 2 mld lat temu ciągle może być w niewiele zmienionej formie. Kiedyś dorwałem jakiś art. (ni cholery nie mogę go teraz odkopać) w którym opisywano, ze w okolicach południowego bieguna prowadzono analizę materiału zdjeciowego pod kątem wyszukiwania struktur mogących byc takimi podgruntowymi tubami i łączono z tym spore nadzieje. Pozdrawiam. Mój sceptycyzm wynika z przeświadczenia, że geologicznie Księżyc jest zdecydowanie odmiennym światem niż nasza stara Ziemia, natomiast na pewno bym się ucieszył, gdyby maglowane przez nas "jaskinie" - kiedyś odkryto. Być może, ktoś kiedyś dotrze do pokazanych na poniższych fotkach miejsc na Mare Serenitatis i coś tam znajdzie. Obszar okołobiegunowy - szczególnie na południowej półkuli Księżyca - jest silnie skraterowany, lecz nie widać na tym obszarze wylewów lawowych, prawdopodobnie dlatego, że grubość skorupy jest na tym obszarze znacznie większa, poza tym, jest to wyżyna wzniesiona o jakieś 8-10km ponad poziom mórz. Jaskiń można by szukać jedynie na wewnętrznych, tarasowatych zboczach kraterów, choć i to może być wątpliwe, gdyż zsuwające się w dół lawiny gruntu, raczej przykryją to, co mogło istnieć tam wcześniej. Na szczegółowej mozaice ukazującej biegun południowy, nie widać niczego, co by miało potwierdzić nasze oczekiwania. Dziś możemy jedynie spekulować, dopóki nie dotrą tam jakieś łaziki oraz ludzie. Przyznaję, że chciałbym dożyć tych chwil. Załączone miniaturki Dziś możemy jedynie spekulować, dopóki nie dotrą tam jakieś łaziki oraz ludzie. Przyznaję, że chciałbym dożyć tych chwil. Pozwole sobie na szczypte optymizmu wraz ze zblizajaca sie misja LRO - bardzo mozliwe, ze zdjecia nadesłane przez ta misje za 3 - 5 lat pokaża nam takie możliwe miejsca w dużej rozdzielczości. Czytalem rowniez o owych plotkach na temat ewentualnych dziur w okolicach podbiegunowych, aczkolwiek dosc sceptycznie do nich podchodze, bowiem takie formacje moga istniec zapewnie tylko w okolicach wylewow, czyli na krawedziach morz ksiezycowych. (No, chyba ze natura takich ewentualnych struktur jest w tamtym miejscu inna). Ciekawi mnie czy sa moze jakies techniki, np sejsmiczne, wykrywania takich tworow na okreslonym obszarze. Czy ktos z Was cos na ten temat moze napisac?? A jesli nie znajdzie sie ni jedna przywoita ksiezycowa dziura - to miejmy nadzieje, ze jakies rozwiazania rodem z filmow s-f, jak np roztapianie skal za pomoca luster :szczerbaty: zostana zastosowane w dalszej przyszlosci. :) Ten post był edytowany przez kanarkusmaximus dnia: 22 December 2006 - 13:23 (...) Ciekawi mnie czy sa moze jakies techniki, np sejsmiczne, wykrywania takich tworow na okreslonym obszarze. Czy ktos z Was cos na ten temat moze napisac?? (...) Na Ziemi sprawa jest banalna. Sprawdza sie polaryzację lawy. W zastygającej lawie kwarc krystalizujac układa sie zgodnie z liniami pola magnetycznego. Więc jak nagle cos popłyneło w poprzek lub kilka razy w tym samym miejscu to mamy dziada. (tą samą metodą datuje się przebiegunowania naszej starej planetki). Na Łysym jest słabiej bo tam pola magnetycznego w takim sensie jak je rozumiemy na Ziemi niet. Ale to sie da badać sejsmicznie. W podejrzanym terenie robisz małe bum a czujniki którymi naszpikowałeś okolice podają ci dokładny moment w którym dotarła do nich fala sejsmiczna. Na ziemi tą metoda odnajduja nawet dziury o średnicy 1m sześciennego na głębokości do 100m. Pozdrawiam. |
WÄ
tki
|