,
Jaki lantan?the felendzers
Chciałbym do Synty 200/1200 dokupić okular lantanowy zastanawiam się tylko nad jego ogniskową ze względu na to że obserwacje jednak będe głównie wykonywał w mieście. :( Napewno ktoś używa bądź używał go w takich warunkach i ma jakieś doświadczenie. Gdybym mieszkał na wsi to bym się nie zastanawiał... :)
a może ortoskop jakiś :?: Zapewne ma byc do planet. To ja bym proponowal cos w granicach powiekszenia 200-250x, czyli ogniskowa 5-6mm. ortoskop nie zdecydowany jestem na lantana. Też myślałem o ogniskowej do ok 7mm i tak chyba zrobie wezme 5.2... :) Powiększenie pond 200x może Cię rozczarować w polskich warunkach pogodowych. Okular 5,2mm będzie się nadał wyłącznie do planet. Lantan ściemnia obraz więc w miejskich warunkach należy brać to pod uwagę. Proponuję rozważyć raz jeszcze. Kurde, nie ma lantanow Vixena w Dalekohledach! :evil: [quote]Powiększenie pond 200x może Cię rozczarować w polskich warunkach pogodowych. Okular 5,2mm będzie się nadał wyłącznie do planet. Lantan ściemnia obraz Oskarze, błagam proszę sam nie ściemniaj :shock: to czy kolega użyje Lantana, Plossla czy Ortoscopa nie ma znaczenie na ściemnienie obrazu, bądź łaskaw wreszcie zrozumieć że jasność obserwowanego w okularze obrazu spada z kwadratem przyrostu powiększenia i jest to prosta zależność geometryczna na którą typ okularu ma zupełnie marginalne znaczenie :salu: Ilosc soczewek ma bardziej wplyw na kontrast, ale jezeli wszystko jest pokryte bardzo dobrymi warstwami, to roznice sa - jak bylo wspomniane - marginalne :salu: A co do tego sciemniania ;) to mysle ze Oskar po prostu zastosowal skrot myslowy. Moim zdaniem 200 do 250x to za mało do 20cm lustra. Ja do planet stosuję 320 i 400x a mam bardzo dobry wzrok. Nie tylko obraz jest większy ale przedewszystkim nie wypala oczu i łatwiej dostrzec młokontastowe detale. Fakt faktem że zalecana planetarna źrenica wyjściowa teleskopu to 0,8 do 0,7mm tylko atmosfera nie zawsze nam na to pozwala :roll: Używanie pow. rzędu 400x jest możliwe przy b.dobrym seeingu. I sam najchętniej bym takiego używał... :) Niestety w mieście jest to bardzo mało prawdopodobne :( Nie wiem skąd obserwujesz ale tylko pogratulować takich warunków obserwacyjnych. Ja niestety planuje obserwować głównie z miasta - co prawda nie z centrum ale zawsze... I dlatego zastanawiam się nad wyborem ogniskowej... :roll: 300 to jeszcze czasami ok, ale 400 to juz chyba przesada. Nic wiecej nie zobaczysz. Chyba, ze masz takie rewelacyjne warunki u siebie ;) Zalecane w literaturze tematu kryterium rozmiaru źrenicy wyjściowej 0,8 do 0,7mm do telepa 200mm daje powery z przedziału 250 do 286x i takie też bym zalecał do wartościowych obserwacji planetarnych :salu: Też uważam że maks to 200-300x a co ciekawe nigdy z pola nie uzyskałem takich obrazów planet jak z balkonu. Warunek wiatr musi zabierać ciepło bloku czyli wiać na balkon. Jak widac warunki moga sie roznic nawet na 2 sasiednich balkonach ;) Ja tez mialem kiedys tak u siebie, ze z miejskiego balkonu na 300 mialem stabilny ostry obraz, potem jechalem na wies i w polu nie moglem nawet 200x wyciagnac. Ten sam dzien, roznica 30 km. I badz tu czlowieku madrym ;). Jakies kominy stabilnej atmosfery? Ja prawie zawsze obserwuje "z terenu", gdzie teoretycznie seeing jest lepszy niz w miescie, i mimo to uwazam, ze 300x dla 20cm lustra to absolutny max, a jak sie zastosuje 250x to zobaczy sie praktycznie to samo, a obraz bedzie jasniejszy i bardziej kontrastowy. Kiedys kupilem do planet okular, ktory dawal pow. 345x i przyznam, ze wolalem juz patrzec przy 145x. Obraz zbyt ciemny, zadna przyjemnosc. Powiekszenia nawet ponad 400x moga byc przydatne przy rozdzielaniu ciasnych ukladow podwojnych, ale tu mozna spokojnie zastosowac okular planetarny z barlowem. na którą typ okularu ma zupełnie marginalne znaczenie To ma wpływ czy nie ma wpływu? Naprawdę ilość szkła nie wpływa na obraz? Jakoś nie chce mi się wierzyć :shock: Wg mojego doświadczenia Oskar ma racje. Porównywalismy kiedyś z Piotrem rożne okulary o tych samych ogniskowych w tym samym teleskopie i lantany sa po prostu "ciemne" pozdr DaVe Wg mojego doświadczenia Oskar ma racje. Porównywalismy kiedyś z Piotrem rożne okulary o tych samych ogniskowych w tym samym teleskopie i lantany sa po prostu "ciemne" pozdr DaVe Ja robiłem podobne porównania z okularami tej samej ogniskowej i obrazy też znacznie się różniły. na którą typ okularu ma zupełnie marginalne znaczenie To ma wpływ czy nie ma wpływu? Naprawdę ilość szkła nie wpływa na obraz? Jakoś nie chce mi się wierzyć :shock: Różnice jasności obrazu w okularze np 4 czy 6 soczewkowym przy współczesnych prawie doskonałych warstwach MC i białym szkle wyrażają się w pojedyńczych procentach i nie są do wychwycenia gołym okiem bez fotometru dlatego piszę że ma ma to marginalne znaczenie :salu: Kiedyś jak nie było warstw MC czy w ogóle warstw to problem był bardzo poważny i straty np w 6 soczewkowych obiektywach bez warstw były na poziomie 50 % ale to już odległa historia optyki :roll: Niemniej jednak różnica w jasności (ciemności) obrazu między lantanem vixena a innymi okularami jest wyraźna i nic na to prawa fizyki nie pomogą. Niemniej jednak różnica w jasności (ciemności) obrazu między lantanem vixena a innymi okularami jest wyraźna i nic na to prawa fizyki nie pomogą. Święte słowa.Przetestowalismy to !!! so o co chodzi ?? pozdr DaVe DaVe, Oskar, jeśli testowaliście z Piotrkiem to na pewno i Naglery :D Jak wypadły w porównaniu z lantanami :?: Nagler 17/2" to 7 soczewek - 14 powierzchni, Nagler 31/2" to 6 soczewek - 12 powierzchni. Do 17-tki Naglera przy obserwacjach planet dokładam Powermate x 4 - to kolejne 4 soczewki (280X). Ściemnienie owszem jest, ale związane z zastosowanym powiększeniem, a nie rodzajem okularu. Przy zmianie na Plossla nie widziałem różnicy w jasności, a jedynie w polu i kontraście do brzegu. Czy Naglery też "ściemniały" :wink: Fajny temat do porównań na Jodłów :pijemy: |
WÄ
tki
|