,
Największe pole widzenia czyli odwieczny problem początkujących (i nie tylko)the felendzers
Właśnie się chwilę zastanowiłem nad tym problemem w ujęciu bardzie jogólnym i doszedłem do nieco zaskakujących (dla mnie) wniosków. Jeśli to co napiszę, jest wiedzą powszechną (w sumie było i dla mnie, ale to co pokażę to nieco inne spojrzenie na temat pola w w danym okularze) to proszę nie bić http://astromaniak.pl/images/smilies/icon_wink.gif
Często na forach pojawia się pytanie (które i ja zadawałem): "jakie największe rzeczywiste pole widzenia dla danego teleskopu?" Odpowiedź prosta - bierzemy kilka okularów długoogniskowych o szerokich własnych polach i liczymy dla naszego teleskopu (ogniskowa_obiektywu/ogniskowa_okularu=powiekszenie, afov/powiekszenie=rzeczywiste_pole_widzenia). Trochę bez sensu. Wystarczy policzyć dla wybranych okularów coś co nazwałem potencjałem polowym. Przecież chodzi nam w pytaniu początkowym o największe możliwe pole do uzyskania. A to ile ono konkretnie wynosi to sprawa wtórna (zależy od teleskopu do którego wkładamy okular). Poza tym możemy wskazać jednoznacznie który okular na rynku (w danej oprawie, należy dodać) ma największy potencjał polowy a co za tym idzie największe pole w dowolnym teleskopie. Dobra, co to ten potencjał jest? To iloczyn pola własnego okularu i jego ogniskowej. Im on wyższy tym większe rzeczywiste pole widzenia. Potencjał polowy wystarczy podzielić przez ogniskową i dostajemy rzeczywiste pole widzenia "badanego" okularu w danym teleskopie. Poniżej przykłady dla oprawy 1,25".
Z powyższego porównania widać, że największe rzeczywiste pole (bez względu na teleskop) osiągniemy w TV SPL 40mm. I sprawdźmy (dla Maka127):
Dodać należy, że pomijane tu całkowicie są inne czynniki wpływające na jakość obrazu (takie jak: wady własne okularów, kontrast względem tła nieba - rosnący wraz z powiększeniem, komfort patrzenia w okular szerokokątny bądź efekt studni przy "wąskich" okularach). Ten parametr służy wyłącznie porównaniu wielkości pól a nie ich jakości. Mam nadzieję, że takie nieco inne spojrzenie na tą sprawę pozwoli szybko każdemu porównać kilka okularów pod względem pola widzenia. Poza tym znając wartość współczynnika PP można szybko oszacować rzeczywiste pole widzenia. Dla podanych wyżej okularów wartości PP były powyżej 1600 co znaczy, że w teleskopie o ogniskowej 1500mm będziemy mieli do dyspozycji rzeczywiste pole ponad stopień. I na koniec ciekawostki:
Ten post był edytowany przez starczek dnia: 25 August 2009 - 10:20 dla tak minimalnych różnic nie mozna nic liczyć, bo takie liczenie nie uwzględnia dystorsji okularu i wyniki sa przekłamane. ps. dorzucam przykład http://www.teleskop-...Feld---FMC.html WA 38mm*70mm=2660 (prawdziwy fieldstop=46mm) Panoptic 41mm*68=2788 (prawdziwy fieldstop=46mm) TV Ploosl 55mm*50=2750 (prawdziwy fieldstop=46mm) powyzsze okulary mają identyczne pole widzenia nieba Nagler 20mm*82=1640 (prawdziwy fieldstop=27,4mm) TV Ploosl 40mm*43=1720 (prawdziwy fieldstop=27mm) Nagler ma wieksze pole widzenia nieba!!! I jeszcze jedna para Nagler 26mm*82=2132 (prawdziwy fieldstop=35mm) Etos 21mm*100=2100 (prawdziwy fieldstop=36,2mm) Etos pokaże więcej nieba! Ten post był edytowany przez McArti dnia: 25 August 2009 - 11:23 dla tak minimalnych różnic nie mozna nic liczyć, bo takie liczenie nie uwzględnia dystorsji okularu i wyniki sa przekłamane. Oczywiście. Ale tak jak pisałem, chodzi tu o zorientowanie się w temacie. Uwzględnianie field-stopa, dystorsji i innych czynników doprowadzi to skomplikowania formuły na rzeczywiste pole widzenia. Mi raczej chodziło o taki szybki "orient". Dzięki za info, bo nie sądziłem, że dystorsja może aż tak wpłynąć na końcowy efekt. Tyle, że o ile mi wiadomo, nie jest łatwo ją uwzględnić (obliczenia ściśle zależą od konstrukcji okularu). Mam rację? No i jak z field-stopem? Możesz zaprezentować obliczenia na dowolnej parze okularów? Czy może podałeś informacje o polu widzenia zmierzone a nie wyliczone? Ogólnie chyba można podsumować, ze jeżeli w parametrze PP różnica jest mniej niż 5% to ta metoda może dawać błędne wyniki. fieldstop to wielkość jedyna i ostateczna. nic nie trzeba liczyć tylko wyczytac od producenta albo zmierzyć w okularze. pozatym mak jest ostatnim telepem jakiego można uzywać do takich pomiarów. co ruch knobem ostrości to zmiana ogniskowej. ps. nie dał bym sobie obciąć niczego, że z trójki PL40 PL32 Hyp24 to w PL40 widac najwięcej. fieldstop to wielkość jedyna i ostateczna. nic nie trzeba liczyć tylko wyczytac od producenta albo zmierzyć w okularze. pozatym mak jest ostatnim telepem jakiego można uzywać do takich pomiarów. co ruch knobem ostrości to zmiana ogniskowej. ps. nie dał bym sobie obciąć niczego, że z trójki PL40 PL32 Hyp24 to w PL40 widac najwięcej. Nie patrzylem przez Hyp24 ale mam TV PL 32mm i 40mm. Wujek podaje Field Stop 27mm dla obu tych okularow ale ja widze WIECEJ w 40mm - roznica jest widoczna (efekt studni oczywiscie tez :D 43 vs 50 stopni pola widzenia). Czyzby wujek troche oszukiwal w specyfikacji? A czy w specyfikacji okularu, przy podawaniu AFOV przez producenta, field-stop nie jest już uwzględniony? Zakładałem, że tak... Chyba wiem juz z czego to wynika. Oba plossle maja field stop 27mm ale odleglosci szkla od plaszczyzny za rozne 0.25 oraz 0.7 cala. Z tego wynika ze plossl 40mm bedzie mial szklo 11.43mm blizej lustra. Przy SCT bedzie to juz calkiem duza roznica. A czy w specyfikacji okularu, przy podawaniu AFOV przez producenta, field-stop nie jest już uwzględniony? Zakładałem, że tak... zupełnie nie field stop to ograniczenie obrazu produkowanego przez obiektyw. AFOV to sposób jego prezentacji. Załączone miniaturki Wniosek może być nieco zaskakujący - im większa dystorsja (typu "poduszka") tym większe pole...kosztem jakości obserwacji. Przy okazji: pisałem kiedyś, że podczas testów Naglera 31 w Megrezie 110ED (testy dzienne) byłem zaskoczony sporą dystorsją typu poduszka. Nikt się wtedy do tego nie odniósł (wszyscy piali "co to panie Nagler nie jest") ale aż mnie zatkało - czy to po prostu doskonała korekcja wszelkich wad własnych uwypukliła wadę obiektywu? Dodam, że nie tylko ja to widziałem ale jeszcze jedna osoba. Można więc wykluczyć złudzenie. nagler ma skorygowane wady wiązki. nie można mieć wszystkiego. nagler ma 77st pola wyciągnięte dystorsją do 82. jak dodać do tego delikatną dystorsje obiektywu to mamy to co mamy. w tym oto poważnie wyglądającym opracowaniu wyczytałem że przy szerokich kątach nie da się równocześnie zlikwidować astygmatyzmu i dystorsji. uzasadnienia nie podano. w dzień faktycznie masakra ale w nocy to na szczęście widać tylko przy zamaszystych ruchach teleskopem :) |
WÄ
tki
|